Tempra Tipo Team :: Lewa, przenia lampa

Joker · Wysłany: 04-06-2006, 23:27 **Lewa, przenia lampa**

Witam mam problem z przednim reflektorem.Bylo tak ze jak stuknąłem w klosz to zarówka sie zapalala, a teraz juz sie nie swieci tylko lekko zazy.Kostka zostala wymieniona i dalej jest to samo.Czy to czesto spotykany problem w tym aucie :?:

RaV · Wysłany: 05-06-2006, 06:39

Skoro kostkę już wymieniłeś to może jeszcze przeczyść styki w żarówce, bo zapewne syf na nich jest przyczyną tych problemów. Powinno pomóc

Jest to typowy problem dla każdego auta w pewnym wieku *]

miszko · Wysłany: 05-06-2006, 07:19

A jesli juz wyczyscisz styki to w zarowce i nadal bedzie sie to samo robilo to sprawdz czy dobrze podlaczyles kable!! Jesli zle podlaczysz to najprawdopodobniej beda sie palily 2 włókna (od krotkich i dlugich) i wtedy żarówka bedzie sie tylko żażyła.

Najlepiej wyjmij żarówkę podłącz kostke i zobacz czy jak zapalisz swiatla to tylko 1 czy 2 włókna się palą. Jeśli 2 to masz zle podłaczone kable. Może sie pomylileś kablami jak podlaczales, albo zle wlozyles koske, bo tak tez idzie zrobic

Mi sie tak raz zdazylo...

moley · Wysłany: 05-06-2006, 07:21

hmmm, moze takie śmieszne pytanie, a sprawdziłęś zarówke po tym jak przestala swiecic?? moze juz padła

h4 to nie majatek 18zł za dwie sztuki

Joker · Wysłany: 05-06-2006, 22:00

Wiem ze sie nie znamy ale nie jestem debilem.Zarowka ktora przestala swiecic byla wymieniona i swiecila potem nagle przestala a nic tam nie bylo zmieniane, a pozatym sprawdzane bylo na 2 zarowkach wyciagnietych z innego fiatexa.
Jak sie wlacza dlugie to swieci, zapomnialem dodac

RaV · Wysłany: 06-06-2006, 06:40

Joker, od debili nikt Cię przecież nie wyzywa, a każdy chce Ci pomóc.

Może jeden z przewodów pękł pod izolacją. Spróbuj poruszać kablemi jak masz zapalone to światło, jak będzie na zmianę zapalać się i gasnąć, to przewody.

miszko · Wysłany: 06-06-2006, 10:08

Joker · Wysłany: 06-06-2006, 21:06

marcinwodnik · Wysłany: 06-06-2006, 21:47

Witam !

Sprawdz miernikiem jakie jest napiecie na wejsciu do zarowki. Kostka napewno jets dobrze polaczona? Takie zjawisko to mzoe byc problem z oslawiona masa. Kontrolka badz porzadny miernik i do dziela...

unknown · Wysłany: 10-06-2006, 21:14

chyba rzeczywiście najlepiej miernik i od żarówki w tył po kolei sprawdzaj...
żarówka mówisz na pewno dobra, to dalej styki w kostce, potem kable, najlepiej jakbyś się gdzieś na nich mógł zapiąć jeszcze jak najdalej do próby (leciutko naciąć izolację i do miernika podczep kabel, potem okleisz, ale tak by nie naciąć ani trochę przewodu... to jest może przesada, ale jak już nic nie znajdziesz...)
sprawdź masę koniecznie wcześniej też... choć w zasadzie na długie i zwykłe światła masz tą samą masę na żarówie, więc jak długie idą ok, to zwykłe też powinny...
w takim razie na żarówę + idzie 'osłabiony' powiedzmy...
jeśłi styki, kostki, kable nie będą przyczyną, to zajrzyj (a może od razu? na starcie) do skrzynki bezpieczników, być może przekaźniki od świateł są ten tego (nie pamiętam, ale chyba na lewą i prawą stronę są albo osobne albo jeden z osobnymi stykami);
do długich są a do zwykłych o ile pamiętam chyba też... więc taki przekaźnik wyjmij, jak nie masz innego podłożyć to wpierw zmierz miernikiem co idzie na przekaźnik (jego zasilanie na cewkę jak niby włączysz światła, bez przekaźnika założonego) i jaki + idzie na przekaźńik... a potem jak się w stykach PKa rozeznasz to na krótko kablem zapnij zamiast przekaźnikiem, czyli tak jakby to przekaźnik włączy światła... jak będzie OK to szukaj w nim albo jego stykach...

maxio · Wysłany: 11-06-2006, 08:54

ja miałem też taki problem prawa świeci lewa nie walczyłem z kostką , przewodami żarówkami i nic i zrobiłem tak jak robią u mnie w robocie ( zakład transportowy ) wyeliminowałem przewód prądowy światła mijania lewej lampy i pociągłem nowy od prawej i teraz mam ok. ps. ten przewód nie może być za cieńki

unknown · Wysłany: 11-06-2006, 15:28

ja takie rozwiązania traktowałbym jednak jako prowizorki trochę brzydkie...
bo zawsze możesz nieco przeciążać instalkę w tej gałęzi czy przekaźnik od świateł i z czasem mogą już obie nie świecić, więc lepiej znaleźć przyczynę...

można owszem dać mocniejszy przekaźnik co mu większy prąd (na obie żarwy razem) nie zaszkodzi i grubsze przewody, ,ale czy to ma sens? tak samo na samą lewą można ciągnąć do autka i przekaźnika osobny nowy kabel, wyjdzie podobnie... a potem resztę sprawdzić...