Tempra Tipo Team :: Z 12 V na 1,5 V

armich · Wysłany: 04-04-2009, 17:30 **Z 12 V na 1,5 V**

Witajcie klubowicze i nie tylko.Mam pytanko dotyczące redukcji napiecia z 12 V na 1,5 V.Konkretnie.Kupiłem termometr samochodowy którego podświetlanie jest zasilane 12 V,natomiast widoczne cyferki(temp.wew. i zew.)zasilane są baterią 1,5 V.Chciałbym to podłączyć bezpośrednio pod 12 V,tak żebym nie musiał w przyszłości wymieniać baterii.Jak to najprościej zrobić.Jestem kompletnym laikiem jeżeli chodzi o elektronikę.

ubek · Wysłany: 04-04-2009, 17:34

armich, bateryjki będą długo trzymać - nie ma sensu kombinować wg. mnie...

armich · Wysłany: 04-04-2009, 17:37

Tak wiem.Tylko ,że cyfry świecą cały czas ,a mam to wszystko zamontowane w desce z zegarami.A chciałbym ,żeby zapalały się przy zapalaniu świateł.A wiesz ,że każdy demontaż deski to kolejne rozkręcanie itd.

konikks · Wysłany: 04-04-2009, 17:53

na LM radiator. rezystorem, potencjometrem 1k regulacja napięcia na wyjściu.

armich · Wysłany: 04-04-2009, 17:55

Kurde.Sam tego nie zrobię.Nie wiem nawet jak odczytać ten schemat.Ale wielkie dzięki za pomoc.

konikks · Wysłany: 04-04-2009, 17:59

pytałeś jak to zrobić... prościej się nie da pokazać jak....

włóż bateryjkę - po problemie.

yoyo · Wysłany: 04-04-2009, 18:21

armich, troszkę lamerski sposób ale możesz podejść do sklepu elektronicznego i poprosić o stabilizatory powiedzmy 7812, 7806, 7803, i jeszcze taki do półtorej wolta nie wiem jak się bedzie zwał
wprawdzie to straty energii są ale powinno zadziałać

JAM_BELFEGOR · Dodano: 04-04-2009, 20:54

konikks · Dodano: 04-04-2009, 20:54

unknown · Wysłany: 05-04-2009, 23:27

najlepiej zrobić na LM317;
zrobisz sam! poczytaj , poszukaj na google. jest masę opisów, przykładów, tam prawie nie trzeba nic specjalnego składać, alementów parę;
w elektronicznym jak zagadasz może Ci nawet za flaszkę małą

ktoś złoży jak się boisz, ale dałbyś radę sam;
zwykłego stabilizatora serii 78xx np 7812 nie kupisz na 1,5 V bo takiego nie ma w szeregu;
musi być regulowany więc np lm317, lm350....

poza tym stabilizatora musisz dać, bo taki termometr potrzebuje płynne w miarę, stabilne źródło zasilania by pomiar-wynik nie skakał mu jak głupi; termotetr taki mierzy zmianę rezystancji termistora lub diody (tak, dioda jest spoko do tego jakby ktoś pytał), zależy co jest zastosowanym elementem mierzącym temperaturę; by mierzyć zmiany rezystancji musi mieć stabilne zasilanie by nie kłamał; dalbyś np zwykły rezystor od instalacji elektrycznej auta, to skoki w niej zgupną termometr;
zresztą sam stabilizator np lm317 też nie starczy, bo na wyjście wypada dać mu 2 różne kondensatory wygładzające, jeden dałbym elektrolityczny, np 470uF, może być też np nawet 1000uF, a drugi MKT lub MKSE np 100nF;
w elektronicznym zajarzą o co chodzi;

armich · Wysłany: 06-04-2009, 13:51

yoyo · Wysłany: 06-04-2009, 15:44

3 miesiące to nie tak znowu mało, a zawsze mozna przecież wypuścić kable z gniazdka termometru gdzieś pod kolumne i tam podwiesić bateryjkę żeby łatwiej mozna było ją wymienić

JAM_BELFEGOR · Wysłany: 06-04-2009, 22:05

DARREK · Wysłany: 06-04-2009, 22:42

kolego...

zapewne opornik wiesz jak wyglada...

120R - koszt? jakies 15 gr

LM317k - koszt? jakieś 5zł

1K lin - potencjometr - koszt? jakieś 2 zł.

jakieś kabelki i jedziem...

gdy odwrócisz LM'a zobaczysz 2 wyprowadzenia (dot. obudowy wyżej, bo LM317k występował w kilku obudowach róznych producentów). wyprowadzenia nie są symetrycznie na środku...
zazwyczaj wyprowadzenia są nadrukowane. Jeżeli nie a nie wiesz gdzie szukać, zapytaj sprzedawce.. lub tutaj..

i teraz tak... patrzysz na wyprowadzenia i łączysz...
zapewne zapytasz że na schemacie masz 3 "odnóża" a na LM'ie sa 2.. otóż 3 to obudowa. jak już dojdziesz do oznaczeń, to praktycznie koniec "kłopotów". rezystor łączysz dowolną stroną, co do potencjometru tak samo, z tym, że środek to suwak.

hmm chyba już prościej się nie da....

a zapomniałem... na tego LM'a radiator, który izolujesz od masy... tzn. aby nie zrobił zwary z masą...

Pzdr.

unknown · Wysłany: 06-04-2009, 23:52

zazwyczaj LM317 i 350 i podobne, tak jak typowe stabilizatory, są w obudowie TO-2xx, nie jak na obrazku; masz więc prostokąt z 3 ma nogami z dołu , tego LM317. w skleie Ci powiedzą która noga do czego;

daj na wyjściu polecam równolegle do wyjścia czyli plus do plusa, minus do minusa dwa kondensatory, jeden jakiś elektrolityczny np 470uF , drugi MKT lub MKSE np 100nF bo sam LM317 nie wytłumi aż tak skokow w instalacji... chyba, że nie przeszkadza Ci, że termometr będzie nieco, ciut ciut skakał jak dodajesz gazu

bo prawdopodobnie tak będzie...

konikks · Wysłany: 07-04-2009, 08:31

DARREK, dokładnie jak pisze unknown, ma 3 nóżki i nic do obudowy nie lutujesz. tez na zdjęciu to jakiś zabytek

armich · Wysłany: 07-04-2009, 18:58

Chłopaki dzięki za tak liczne propozycje.Napewno z którejś skorzystam.

unknown · Wysłany: 07-04-2009, 20:58

Nic si? nie boj i nic si? nie komplikuje. Na lm317 to najprostsze skuteczne tanie rozwiazanie,sam mialem takie zrobic kiedys do termometru. Spytaj w sklepie elektronicznym,bo jak naprawd? si? boisz to ci za browara zlutuja na pewno jak poprosisz,to chwilka. A kondensatory daj na wyjsciu dodatkowo. Rownolegle czyli tyle, ?e bierzesz z tych dwoch, z kazdego noge + i dajesz do + druta wyjsciowego a mase kazdego do masy wyjscia,jak np akumulatory laczysz przy odpalaniu z "pomocniczego"; zadziala ci to ok i koniec z upierdliwymi bateriami