[Leśniczy]

który to przekaźnik sterujący pracą przednich wycieraczek ?

[Jelcyn]

programator przerywanej pracy wycieraczek szyby przedniej. To to? Gniazdo E9 czyli ten biały obok bezpiecznika service.

[DARREK]

dokładnie jak napisał kol. Jelcyn, niebieski jest przerywacz kierunków

[Leśniczy]

dziękuje i pozdrawiam

i mam extra pytanie

wycieraczki zaczęły szwankować ( pracować coraz ciężej, jakby z większym obciążeniem ) aż strzelił bezpiecznik. wymieniłem bezpiecnzik , wycieraczki zrobiły jeden ruch aż znowu się zatrzymały i teraz tak: bezpiecznik ok ,a wycieraczki nie działają.

mechanizm raczej ok bo nie dawno rozbierałem i składałem wszystko od podstaw i działały bez zarzuty przez ok 2 miechy i teraz kaput

podejrzewam zaeżnięty silnik lub ubity sterownik ( przekaźnik ) ktoś ma jakieś inne pomysły ?

[Jelcyn]

Leśniczy, na szrocie taki programator kupisz ,,na wagę'' jak będziesz miał gdzieś po drodze, to wstąp i kup. po wymianie będziesz miał pewność. Ja bym jednak szukał przyczyny w silniku.

[Leśniczy]

Jelcyn, właśnie wiem jutro uderzam na szrot
ale wcześniej rozbiore mechanizm i "zapnę" silnik bezpośrednio z aku dla pewności
mam tylko nadzieje że z instalacją elek. nic się nie poje....

** Dodano: 06-05-2010, 14:29 **
i na szrocie znalazłem taki sam i podmieniłem i dalej dupa. ( jako ciekawostkę podam, że owy przekaźnik/ sterownik od przednich wycieraczek steruje również cyklami tylnych )

znów wykręciłem cały mechanizm i znów sprawdzałem napięcia na kostce z auta oraz zapinałem sam silnik na krótko i wszystko gra, po wstepnych oględzinach kostek okazało sie że styki są wyrobione/zaśniedziałe. po ich wyczyszczeniu i wygięciu aby lepiej trzymały, wycieraczki zaczęły pracować ufffffff. i dalej dupa czyli pare sekund pracują normalnie szybko a po chwili zaczynają zwalniać, hałasować i ostatecznie palić bezpiecznik. więc albo sam silnik jest zatarty albo mechanizm stawia jakieś opory z którymi silnik sobie nie radzi albo problem w tym białym ślimaku/ bieżni. mechanizm mam już w domu rozbiorę go, posprawdzam wszystko i poskładam od nowa, jak nie da efektu jade na szrot po nowy silnik wraz ze ślimakiem ( krzyknęli mi 40zł na szrocie )

[DARREK]

a sprawdzałeś mechanizm na którym chodzą wycieraczki? chodzi o ramie przekazujące napęd. może one stawiają opór

[Leśniczy]

DARREK, właśnie o tym tez myślałem, jutro rozbieram mechanizm wycieraczek na części pierwsze i wszytko obadam. wszystko wyczyszczę, ponakładam nowego smaru, powymieniam konektorki w kostkach i jeśli dalej będzie to samo to raczej silnik mówi "nara"

[mrk69]

No Leśniczy a może wcale nie silnik? Ja miałem tak zimą...wymieniłem przekaźnik, manetkę i kupiłem drugi mechanizm wycieraczek. Też czyściłem, doginałem blaszki i bieżnie. Okazało się, że problemem była blaszka w elektromagnesie przerywacza schowanego przy silniku (ta biała puszka otwierana z wystającymi stykami, która nakłada się na bieżnię). Wystarczyło wylutować płytkę ze stykami i dogiąć blaszkę. Jak ręką odjął

[Leśniczy]

mrk69, te blaszki , które "chodza" po tej bieżni czyściłem i doginałem jakieś 2 miechy wcześniej kiedy robiłem cos inngo przy wycieraczkach. ale do środka nie zaglądałem wtedy, a teraz się tym zainteresuje

** Dodano: 07-05-2010, 17:01 **
i tak o to po rozbrojeniu wszystkiego na części pierwsze



znalazł sie winowajca całego zamieszania .... czyli "przypalony" silnik
który "zjarał" się w zimę podczas pierwszej awarii wycieraczek,a aż do teraz jeszcze jakoś zipał.




na szrocie znalazłem taki silnik z tipo po lifcie, który pomimo swojego wieku wyglądał jak prawie nowy, styki nie zaśniedziałe, luty całe, brak jakiejkolwiek korozji, cena 40zł

założyłem i aż miło wycieraczki chodzą szybko i cicho

dziękuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam