|
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team
|
Wymiana lozysk alternatora |
Autor |
Wiadomość |
mkaminski100
Wiek: 44 Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 672 Skąd: Basingstoke
Województwo: Other
|
Wysłany: 20-11-2005, 16:31 Wymiana lozysk alternatora
|
|
|
Mam problem. Mój alternetor (najprawdopodobniej) zaczyna umierać. Konkretnie podejrzewam łożyska, bo po dłuższym postoju strasznie gwiżdzą. Już nawet słychać jakby grzechotanie luźnego łożyska.
chciałem w końcu naprawić alternator, ale wyciągnięcie go to nie lada sztuka. Czy wystarczy wiedzieć, że nalezy to robić z kanału i grzechotką czy wymagana jest jakaś dodatkowa wiedza?
Jesli już wyciągnę alternator to chciałem zrobić go na tyle, aby nie było problemów w przyszłości, więc oprócz łożysk chciałbym zmienić to co się za niedługo może zużyć.
Tak więc proszę Was o podanie jakie jeszcze części warto zmienić oraz gdzie je kupić?
Najważniejsze są parametry łożysk i dane pozostałych elementów tak by kupić je przed a nie w trakcie wymiany.
Normalnie oddałbym alternator do warsztatu, ale to ok 2-3 dni postoju i dodatkowa (niemała) kasa za robotę. Tak więc wolę sam wymienić co trzeba, a druga rzecz, że do swego podchodzi sie inaczej niż do obcego auta |
|
|
|
|
miszko
Pomógł: 111 razy Wiek: 41 Dołączył: 21 Lis 2004 Posty: 6990 Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 20-11-2005, 17:27
|
|
|
U mnie bylo tak:
1. Demontaż wspomagania - tzn. zdjac pasek klinowy oraz kolo napedowe od wspomagania
2. Zdemontowac pompe, nie odpinaj od hydrauliki, tylko odkrec ja od mocowan i odsunać gdzie na bok.
3. Poluzowac sruby mocujace alternator i zdjac pasek klinowy.
4. Odkrecic przewody od zasilania od altenatora (2 przewody - cienki i ten co daje napiecie - gruby czerwony)
5. Wyjac sruby mocujace alternator (2 dlugie sruby)- wyciaga sie je w strone ukladu wydechowego
6. Wyjac alternator i go rozebrac... zacznij od demnotazu kola napedowego oraz "wiatraczka".
7. Teraz tyl - zdejmujesz plastikowa obudowe oslaniajaca , nastepnie odkrecasz regulator napiecia wraz z szcoztkami (2 sruby to trzymaja). Nastepnie po bokach altenratora sa 3 nakretki na klucz bodajze 8ke czy 10tke. Odkrecasz je.
8. "Rozlozyc" alternator, mozesz potrzebowac sily w rozpolowieniu go.
9. Wymenic lozyska. Jedno jest poprostu na wcisk, drugie jest "przyblokowane" metalowa plytka mocowana do obudowy 3ma srubkami
10. Po wymianie lozysk, wszystko zlozyc. Acha mala uwaga! 3 sruby "skrecajace" altenrator musza byc odpowiednio rowne dokrecone. Zeby obudowa nie ocierala o stojan. Poprostu dokrecaj kazda srube i sprawdz czy kreci sie "walek" z uzwojeniem.
11. Wszystko poskladac i zalozyc w aucie. Pamietaj o dobrym naciagnieciu paska napedzajacego. Przy okazji sprawdz napinacz paska czy jest ok.
12. Koszt lozysk okolo 40-50zł (w ASO). |
_________________ Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska |
|
|
|
|
mkaminski100
Wiek: 44 Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 672 Skąd: Basingstoke
Województwo: Other
|
Wysłany: 20-11-2005, 21:09
|
|
|
Dzieki Miszko, jak tylko będę miał czas to sie zabieram i napiszę co wyszło.
Czy ktoś ma dane tych łożysk? Zapewne jesli by kupić je w sklepie to całkiem dobre kosztowałyby 1/3 tej ceny... Najlepiej jakby ktoś miał stare zuzyte...
Czy poza łozyskami warto coś wymienić, żeby później nie rozbierać ponownie? |
|
|
|
|
miszko
Pomógł: 111 razy Wiek: 41 Dołączył: 21 Lis 2004 Posty: 6990 Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 20-11-2005, 21:27
|
|
|
W ASO kosztuja jak mowilem okolo 40-50 zł (obydwa!). Nie wiem czy taniej gdzies kupisz. I nie wiem czy warto.
Cytat: | Czy poza łozyskami warto coś wymienić, żeby później nie rozbierać ponownie? |
Przy rozbieraniu popatrz na szczotki. Mozesz je wymienic jak juz beda mocniej wytarte. (za zamiennik dalem 36zł).
Tak raczej nic wieciej sie nie wymienia. |
_________________ Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska |
|
|
|
|
Basteq
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 23 Lis 2004 Posty: 115 Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 21-11-2005, 07:38
|
|
|
Tydzień temu wymieniałem łożyska i regulator napięcia czy jak to się tam zwie-za całość (części) zapłaciłem niecałe 50 pln-ów.
Jeszcze jedno - ten regulator napięcia to rozwaliło mi łożysko które charczało od kilku dni!! |
|
|
|
|
mkaminski100
Wiek: 44 Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 672 Skąd: Basingstoke
Województwo: Other
|
Wysłany: 21-11-2005, 14:03
|
|
|
Właśnie dzwoniłem po sklepach. W serwisie trzeba zapłacić 15zł za łożysko, ale wiem jakie są wymagane. Do Fiatów sa stosowane 3 rodzaje łożysk: 6201 6202 lub 6203, w zależności od modelu alternatora.
Takie łożyska kosztują po 4,8zł za sztukę (obustronnie kryte). Kupę z każdego rodzaju po 2 szt i zobaczę które są odpowiednie. Jak zrobię to się podzielę informacjami... |
|
|
|
|
markinn
witamy nowego
Dołączył: 10 Paź 2005 Posty: 6 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 04-12-2005, 22:42
|
|
|
Witam,
zachęcony dobrym opisem postanowiłem samodzielnie wydrzeć alternator. U mnie źródłem problemów było żarzące się jednostajnym, przyciemnionym światłem ładowanie, więc postanowiłem wymienić diody, przy okazji szczotki (nabyłem na allegro). Łożysk nie ruszałem: wirnik kręcił się lekko, bez oporów, ale i bez luzów.
Zaznaczam, że jestem lajkonikiem w sprawach mechanicznych, ale ambitnie czasami postanawiam sam coś zrobić, szczególnie że daje to korzyść podwójną: satysfakcję i oszczędność.
Genearalnie bez problemów, chociaż kilka punktów, przy których straciłem trochę czasu.
Ostani raz na wolności był chyba w fabryce, więc po kilkunastu latach niektóre sprawy są trudniejsze :-) W pierwszej kolejności urwał się ten cienszy kabelek alternatora (wzbudzenie ?), był tak zmurszały przy konektorze.
Pompa wspomagania jest przykręcona śrubami 15mm, co się okazało nie lada problemem, bo dwa zestawy standardowych nasadek nie zawierały takiego rozmiaru ! Straciłem godzinę na poszukiwania u sąsiadów ...
Po wyciągnięciu długiej śruby trzymającej alternator, ten nie zamierzał wcale opuścić miejsca. Musiałem się zdrowo namęczyć, żeby go wyciągnąć...
Do wymiany diód potrzeba lutownicy o sporej mocy: transformatorowa nawet nie potrafiła rozgrzać cyny, dopiero stara kolba sobie poradziła.
Po zmontowaniu wszystkiego naciąg pasków musiałem z dwa razy poprawiać, żeby się pozbyć pisków.
Zaznaczam, że całą operację przeprowadzałem pod blokiem, bez dostępu z kanału i pod oczami wścibskich przechodniów więc każda praca liczy się podwójnie :-)
Operacja zakończona skutkiem pozytywnym (ładowanie już się nie żarzy)
W każdym razie dziękuję za dobry opis i zabieram się za następny: wymiana płynu wspomagania :-)
Pozdrawiam,
Marek |
_________________ --------------------------------------
Tipo 1992, 1.4i.e. LPG, zzzielony |
|
|
|
|
Marcin - fiattipo.pl
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 05 Sty 2005 Posty: 1166 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 05-12-2005, 09:48
|
|
|
markinn napisał/a: |
Zaznaczam, że całą operację przeprowadzałem pod blokiem, bez dostępu z kanału i pod oczami wścibskich przechodniów więc każda praca liczy się podwójnie :-)
|
Wspolczuje, mam to samo
[ Dodano: Pon 05 Gru, 2005 09:49 ]
markinn napisał/a: |
Operacja zakończona skutkiem pozytywnym (ładowanie już się nie żarzy)
|
Gratulacje! |
_________________ Pozdrawiam
Marcin
Tipo 1.4S '94 LPG (SPRZEDANY)
Corolla LE 1.8 VVTi 2004
------------------------------
tipo.republika.pl |
|
|
|
|
mkaminski100
Wiek: 44 Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 672 Skąd: Basingstoke
Województwo: Other
|
Wysłany: 05-05-2006, 19:34
|
|
|
Łozyska wymieniłem, ale dla każdego kto to będzie robił radzę:
1. Po wyjęciu altrnatora najpierw wykręć szczotki a dopiero potem rozbieraj korpus!! Ja myślałem, że nie trzeba i je złamałem. Koszt 40zł...
2. Pomimo informacji w książce czy serwisie kup najlepiej wszystkie 4 rodzaje łożysk. Mi podano w serwisie jakie pasują do mojego alternatora i ...nie pasowały!! Rezultat: stracony czas na zakup jednego łożyska.
3. PRzed wymianą łozysk sprawdź czy wycie nie jest z napinacza paska wieloklinowego!! Ja zmieniłem łożyska a wycie nie ustało. Po badaniu stetoskopem (sprawdza sie nie tylko u lekarzy) okazało sie, że to rolka. Po wymianie mam spokój...
4. Podczas wymiany najpierw odepnij akumulator!! Przy odkręcaniu zwarłem przewody i mogłem doprowadzić do uszkodzenia elementów elektrycznych!! |
|
|
|
|
Tomasz@20@KSU
Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 108 Skąd: Stryszawa/B-B
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 16-06-2006, 12:24
|
|
|
Heh mnie znowu denerwuje żarząca się podczas jazdy kontrolka od ładowania na desce, podobno to diody... Jeżdżę z tym już dobre pół roku, no ale warto by kiedyś usterkę usunąć Poczytałem sobie Wasze refleksje nad alternatorem i chyba się też niedługo za niego zabiorę Pozdrawiam! |
|
|
|
|
unknown
Pomógł: 66 razy Wiek: 41 Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 3978 Skąd: |°Bielsko-Biała°|
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 16-06-2006, 20:38
|
|
|
mogą być diody, może padać cały regulator napięcia, mógł alternator z wilgoici i syfów leciących przez lata napęcznieć i ociera o obudowę robiąc zwarcie (ociera nim rozsadzi obudowę ) ... możliwości jest dużo, nigdy nie wiesz czym tym razem Cię zaskoczy |
_________________
była niezawodna 1.6 Gaźnik LPG...jest Celica V 2.0 GTi na razie się trzyma kupy http://www.nizu.pl |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|
© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.
|