Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Historia prawdziwa
Autor Wiadomość
William 



Wiek: 45
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 63
Skąd: Trsow
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 20-05-2007, 20:44   Historia prawdziwa

Poznałem niedawno kolesia, co doświadczył w swoim życiu prawdziwego wstrząsu moralno-etycznego. Otóż kolega ten (klubowicz z BMW), spotkał po czasie swojego dawnego przyjaciela również pasjonata marki. Siedząc sobie przy kawie na powietrzu i podziwiając wspaniałe kolegi BMW E21 (rekin) z lat 70-tych podchodzi do nich typek i wali textem do właściciela, że chce się na auta zamienić. W zamian za jego rekina odda swoje BMW E46 coupe z 2001. Warte jakieś 50k. :sciana: Wszystko po legalu, z umową itp.. Tu i teraz!

Kolo ze stoickim spokojem i uśmiechem na ustach odparł:

"Nie".

Rzeczony rekin














Też kochacie tak swoje auta? ;)
_________________
BMW E32 735i
Alpina B11 Project |||||||||| 40%
  
 
 
Ninja 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 762
Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
Ostrzeżeń:
 5/3/5
Wysłany: 20-05-2007, 20:52   

pozdrów kolege i polec mu...dobrego lekarza. :lalala:

Ja bym wolał jednak to:
_________________

www.budowork.pl
     assistance
 
Emf 



Pomógł: 26 razy
Wiek: 47
Dołączył: 16 Sty 2005
Posty: 2668
Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 20-05-2007, 21:18   

Gość sobie jaja robił albo nałykał się czegoś przed tą propozycją.
Kumpel, kumpla, William, zapewne zdawał sobie z tego sprawę bo w przeciwnym wypadku należy mu polecić dobrego, nawet bardzo dobrego, psychiatrę.
Wystarczające porównanie dał Ninja
_________________
Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.

     assistance   Moneta
 
 
mrk69 



Pomógł: 31 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1884
Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 20-05-2007, 21:21   

Oj..Ninja, Ninja...to się nazywa sentyment i miłość do auta, a nie tylko chęć korzyści 8) Widać to BMW z lat '70 jest warte więcej, niż tylko pieniądze - tym bardziej, że jest w widocznym stanie.

Przykład: mój dziadek miał do niedawna 38 letniego oryginalnego włoskiego dużego fiata, z innymi klamkami (podobne do Tipo), przednie szybki (trójkątne) uchylane, rogami na chromowanych zderzakach, starodawnymi lampami z tyłu, czerwoną skórzaną tapicerką z podłokietnikiem z tyłu, lampami w słupkach, pasami bezpieczeństwa zapinanymi jedynie na brzuchu (jak w samolocie) i biegami przy dwuramiennej starodawnej kierownicy oraz spryskiwaczem pompowanym nogą. Po co taki opis? Dziadek nigdy go nie sprzedał, chociaż kupców nie brakowało - od typowych kolekcjonerów po zwykłych ludzi ( Tipol nastał po nim, ale tylko dlatego, że ceny części i jego ogólny stan był zły), ale ten fiacior miał dużo większą wartość sentymentalną...i temu kolesiowi od Bety też pewnie o to chodziło.... :)

Kilka fotek (tylko przykład - jakby ktoś nigdy nie miał do czynienia):









Stary rekin też superancki i warty więcej niż niejeden młodziak :D
_________________
     Moneta
 
Ninja 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 762
Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
Ostrzeżeń:
 5/3/5
Wysłany: 20-05-2007, 21:28   

wybacz,ale miec do auta sentyment to do niczego nie prowadzi. Ja nie mam sentymentów. Owszem lubie moje auto nawet bardzo ale zeby mi palma odwalała na jego punkcie? Stad tez chce sprzedac moje i kupic inne. Bez sentymentów. A podejrzewam ze ta BMW nie bylaby jednak warta wiecej niz ta ktorą gosciowi proponowano. Wartosc to to mialo ale sentymentalną. Jesli przeliczyc to na kase to bylby dobry interes. Tak mysle. Pamietaj ze nigdy Ci sie nie zwróci to co włozyles w auto.
Auta naprawde zabytkowe to owszem mają wartość ale to musialby by byc z lat 40tych chyba...
Swoją droga mialem auto z 70 roku. Byl to kultowy Vw Garbus i co? Szalu nie bylo przy sprzedazy. Mysle ze szalu by nie bylo takze przy sprzedazy tego BMW.
_________________

www.budowork.pl
     assistance
 
miszko 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 41
Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 6990
Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Wysłany: 20-05-2007, 21:39   

A ja akurat podziwiam tego Pana który powiedział "Nie". Są auta które znaczą dla właścicieli więciej niż nowe wypasione auto. To się nazywa miłość do auta.
A że widać jak je wyszykował to wcale mu się nie dziwie.


Ninja napisał/a:
Vw Garbus

Niespecjalnie mi się Garbusy podobają, ale moim zdaniem do Garbusa tez trzeba "konesera". Każda zmora ma swojego amatora ;) Może jak by Ci się trafił bardziej "napalony" kupiec :?:
_________________
Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska
     assistance   Moneta
 
 
mrk69 



Pomógł: 31 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1884
Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 20-05-2007, 21:43   

Rozumiem, ale niektórzy przywiązują więcej uwagi do samochodu, lub nawet po prostu się przyzwyczajają. Mój dziadek mocno dba o swoje samochody - co prawda naprawiam mu ja, ale on zawsze ma czysto i ładnie. To, że nie masz sentymentu do auta to nic, nie każdy tak ma, ale niektórzy nie traktują samochodów tylko jako wozidła. Może ten koleś od Bety włożył w nią tyle serca, że pomyślał: " Nie po to tyle się bawiłem, żeby teraz go zamienić". Ta beta z 2001 jest elegancka, ale jak dla mnie to nowe samochody nie mają duszy. Dlatego pewnie jest tylu pasjonatów i zapaleńców, którzy wolą trzymać stare auta, nawet zabytki - bo chyba 30 letnie to już zabytki - niż mieć super nowości. Ewentualnie czasem mają i taki i taki, ale większość takich osób nie zamieniło by się za swojego klamota na coś lepszego.

Nawet idąc za przykładem naszych forumowiczów. Niektórzy nie wyobrażają sobie nie mieć T/T. Nie sprzedają ich, a nawet dokupują kolejne. T/T też mają swój klimat, którego w nowych samochodach jakoś niestety nie czuć.
_________________
  
     Moneta
 
Ninja 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 762
Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
Ostrzeżeń:
 5/3/5
Wysłany: 20-05-2007, 21:52   

miszko napisał/a:
Niespecjalnie mi się Garbusy podobają, ale moim zdaniem do Garbusa tez trzeba "konesera". Każda zmora ma swojego amatora ;) Może jak by Ci się trafił bardziej "napalony" kupiec :?:

nie kupiec tylko przeciez nie sprzedam go powyzej ceny ktora obowiązuje na rynku. owszem do garbusa trzeba konesera. zwlaszcza ze to wysoce awaryjne auto i dosc drogie w utrzymaniu. Z cenami tez nie mozna przesadzic. Jakby to był jakis Hitlerwagen z 39 roku to owszem takie auto moze kosztować sporo,ale nie auto z lat 70.
Zeby to był Mustang albo Mercedes naprawde stary...
Chociaz moze nie mam racji i zdziwie sie ze BMW rekinowe tez moze tyle kosztować.

Bo tu to naprawde klasyka:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C2593232
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C2395812
ale tu to mysle przesada z lekka zwlaszcza ze nie ma nic rewelacyjnego w tym aucie: http://moto.allegro.pl/it...nie_tylko_.html
skoro o wiele ładniejszy Garbi jest o tu: http://moto.allegro.pl/it...bus_cabrio.html
tu tez przegięcie pały na maxa:
http://moto.allegro.pl/it..._vw_garbus.html

ale ceny mocno zróżnicowane.


gosc wpakowal kupe kasy w remont ale to mu sie nie zwróci.
_________________

www.budowork.pl
  
     assistance
 
Emf 



Pomógł: 26 razy
Wiek: 47
Dołączył: 16 Sty 2005
Posty: 2668
Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 20-05-2007, 21:57   

Nikt mu nie każe jeździć tą nową Bawarą, wystarczy ją ożenić i mieć 50 tysi w kieszeni.
Ja uważam, że ta historia to zwykła "plota" jakich wiele bo o ile jeszcze zrozumiałbym kolesia, że ma problemy z głową tego, który odmówił przyjęcia o tyle nie uwierzę, że ktoś byłby na tyle nienormalny żeby złożyć taką propozycję.

Co do miłości do samochodów .... hmmmm ja lubię swoje auto ale miłość to chyba zbyt mocne słowo ;)
Ja ktoś kocha swoje samochody to może też być zakochany w swoim panelu gazowym, lodówce, monitorze lcd ...... etc.
_________________
Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.

     assistance   Moneta
 
 
mrk69 



Pomógł: 31 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1884
Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 20-05-2007, 22:09   

Emf napisał/a:
Ja ktoś kocha swoje samochody to może też być zakochany w swoim panelu gazowym, lodówce, monitorze lcd ...... etc.
a można..przecież ilu jest takich zapaleńców? Co możesz sam zrobić w lodówce, czy monitorze...chyba wyczyścić albo rozmrozić ;D Samochodem nie dość, że jeździsz, to jeszcze się musisz zainteresować (ew. usterki i niedociągnięcia fabryki). Za bardzo kochać samochód to też przesada, ale pomyśl Emf ile razy się wkurzyłeś na lodówkę czy monitor? Poza tym czemu w takim wypadku nie ma forów o lodówkach i innym agd? ;D
_________________
     Moneta
 
moto77 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 47
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 185
Skąd: Pińczów
Województwo: Świętokrzyskie
Wysłany: 21-05-2007, 06:51   

mrk69, masz rację auta klasyczne takie z lat 70 maja swój klimacik,niedoodnalezienia w nowoczesnym samochodzie.Druga kwestia że profesjonalne odrestaurowanie takiego samochodu wymaga kupy kasy...mam przykład mojego kumpla który "walczy" z nsu prinz 1200 tt , w sam silnik włożył ponad 5000 zł i to nie koniec( silnik jeszcze jest przed odpaleniem) podejrzewam, że całkowity koszt odrestaurowania zamknie się kwotą około 20-25 tys zł...takze nie jest to tania sprawa...ale jak sie cos lubi to pieniądze nie maja aż takiego znaczenia...
_________________
Fiat Tipo 1,6 Suite + LPG
  
 
 
BeerfaN 


Pomógł: 1 raz
Wiek: 43
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 150
Skąd: Warszawa Marysin
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 21-05-2007, 09:33   

Wolałbym rekina, bez dwóch zdań.

To nie auto na dojazdy do roboty i na panienki. To auto do kochania.
_________________
Temperówka 1,6 gaźnik'93 140kkm


159A3.0000.75.37.430
  
 
 
moto77 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 47
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 185
Skąd: Pińczów
Województwo: Świętokrzyskie
Wysłany: 21-05-2007, 10:12   

BeerfaN napisał/a:
Wolałbym rekina, bez dwóch zdań.

To nie auto na dojazdy do roboty i na panienki. To auto do kochania.

dokładnie =D> ....chociaz jestem fanem włoskiej klasycznej myśli technicznej he he
_________________
Fiat Tipo 1,6 Suite + LPG
  
 
 
polansky 



Pomógł: 20 razy
Wiek: 38
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1007
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 21-05-2007, 11:42   

Ehh kiedyś marzyłem o takim rekinie i jeśli kiedykolwiek miałbym mieć BMW, to tylko taką E21.
_________________
Traktuj innych tak, jak byś chciał żeby Ciebie traktowano ;)

Fiesta 1.25 ZETEC-S Fun '98 ;>
     Moneta
 
 
Ninja 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 762
Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
Ostrzeżeń:
 5/3/5
Wysłany: 21-05-2007, 11:46   

a co takiego jest w tym rekinie?
Tylko to ze wiecznie cos w niego trzeba by pakować. A do kochania mam swoja kobiete a nie auto. Wiec panienek tez na nowe BMW bym zarywać nie musial. Zdecydowanie wolalbym nowe.
_________________

www.budowork.pl
     assistance
 
William 



Wiek: 45
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 63
Skąd: Trsow
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 21-05-2007, 12:04   

A ja bym oddał wszsytkie swoje beemki i tę e46 tez za tego rekina. Pomijając już fakt, że to jest klasyk i może nawet youngtimer, to tak utrzymanego auta nie widziałem dawno. Z informacji wiem, że jest ono w 100% sprawne i oparte w całości na oryginalnych częściach. Posiada z tego co widzę nawet komplet seryjnych i oryginalnych kluczy w bagażniku. Jeśli się nie mylę to koszt takiego auta przekracza 40k. Sam zestaw oryginalnych kluczy to koszt 2k. Co tu mówić o reszcie ;) Ech.... jak ja kocham te samochody :roll: :roll: :roll:
_________________
BMW E32 735i
Alpina B11 Project |||||||||| 40%
  
 
 
romano 



Pomógł: 56 razy
Dołączył: 09 Sty 2005
Posty: 2132
Skąd: Chorzów
Województwo: Śląskie
Wysłany: 21-05-2007, 12:56   

A ja się nie dziwię, że gościu nie chciał się zamienić o ile jest ta historia prawdziwa, przy takich samochodach nie sposób patrzeć przez pryzmat pięniędzy na zasadzie opłaca się nie opłaca, widać, że wiele cenniejszy jest dla własciciela sentyment i klimat takiego rekina niż bezduszna nowsza bemka. Nie zawsze co nowsze, mocniejsze, szybsze bardziej wypasione jest lepsze od "staroci"
_________________
Fiat Tipo 1.6 gaźnik RIP
Nissan Primera P11 SR20DE
Nissan Primera P11.144(lift) SR20DE

     Moneta
 
 
Ninja 



Pomógł: 5 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 762
Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
Ostrzeżeń:
 5/3/5
Wysłany: 21-05-2007, 13:04   

romano napisał/a:
Nie zawsze co nowsze, mocniejsze, szybsze bardziej wypasione jest lepsze od "staroci"

Bzdure palnąłes i to grubo.
Staroc moze miec dla kogos wartosc sentymentalną. Jest sobie koneser staroci i dla niego jest to wiecej warte niz nowe modele. Ale tylko dla niego. Jesli chodzi o mysl techniczną,ulepszenia itd to zawsze co nowe to nowe. Zawsze bedzie lepsze niz staroć.
Jak mowilem cała reszta to kwestia umowna.
_________________

www.budowork.pl
     assistance
 
avenger85 



Pomógł: 6 razy
Wiek: 39
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 571
Skąd: Ostrowiec Św.
Województwo: Świętokrzyskie
Ostrzeżeń:
 10/3/5
Wysłany: 21-05-2007, 13:36   

ja tam sentymentu do BMW nie mam :P i wziąłbym tego E46 coupe :)
_________________
Fiat Tipo 2.0 8V
  
 
 
mrk69 



Pomógł: 31 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1884
Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 21-05-2007, 14:46   

Ninja napisał/a:
zawsze co nowe to nowe. Zawsze bedzie lepsze niz staroć


http://forum.tempra.org/t...deta-vt7640.htm - niedawny temat o super nowych BMW. Ninja...wcale nie lepsze co nowsze. Rekin to klasyk wśród BMW...co prawda nie rozpoznaje modeli BM'ek (z resztą jak i peugeotów - bo samochody z numerami w nazwie jakoś mi się nie chcą zakodować), ale rekina z wyglądu rozpoznaje każdy, kto chociaż słyszał o BMW, a E46...bardzo wątpię. Wcale nie trzeba być koneserem, żeby lubić stare auta. Niektórzy lubią starą myśl techniczną, a niektórzy nową - komfort, osągi i wygoda były zawsze (pomyśl, czy zamiast Subaru nie chciałbyś mieć SS Camaro, albo Dodge'a Charger'a). Moim zdaniem..im więcej kabli i bajerów, tym więcej się popsuje.
_________________
     Moneta
 
RobertWroc 


Pomógł: 3 razy
Wiek: 52
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 516
Skąd: Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 21-05-2007, 16:25   

Ninja, doczytałeś do końca ogłoszenie o garbusie?"...pod maską znajduje sie silnik od Forda Grenady o poj. 2.2l V6., wmontowana chłodnica..."
http://moto.allegro.pl/it..._vw_garbus.html

Chciałbym zobaczyć Twoją minkę jakby taki garbi zdmuchną Twoje Subaru na drodze......

Garbusek 4000
Mina Ninji -BEZCENNE
_________________
Było Tipo 1.4ie + lpg(koszmar) Była Croma 2.0ie 16V umarła. Była Dedra 1.8 ie LPG. Była Delta II 1.6 bez LPG.Byłą Kappa 3.0V6,
Jest Alfa Romeo 156 1.8TS
     Moneta
 
 
William 



Wiek: 45
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 63
Skąd: Trsow
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 21-05-2007, 17:16   

Ninja napisał/a:
Jesli chodzi o mysl techniczną,ulepszenia itd to zawsze co nowe to nowe. Zawsze bedzie lepsze niz staroć.


Oj teraz to Ty palnąłeś bzdurę grubą ;)

Jeśli chodzi o BMW (bo na tym to się troszkę łapię), to żaden z ówczesnych motorów (stosowanych np w e46 czyli m54 nie jest tak żywotny jak choćby stare m30. Motory m30 ze wszystkich silników mają największą odporność na debili i są dosłownie nie do zajebania. Te silniki robią w ciągu życia nawet 1mln km i nie są dieslami. Mamy kilku klubowiczów, co jeżdżą z motorami o przebiegach 300 tys bez remontu! Nasz drifter Sosen jeździ w driftach E30-tką z motorem m30 o 270 tys przebiegu bez remontu i łoi na występach wszelakie cuda techniki rodem z 2004 roku. Tak więc nie zawsze co nowsze jest lepsze. Kiedyś silniki były budowane w bardzo prostej koncepcji rosyjskiej. Lepiej tonę za dużo niż gram za mało i wszystko to rosyjskim kluczem - młotkiem budowane. W E46 planowanie głowicy często kończy się zakupem nowej ;) I znam kilka takich przypadków. Nie znaczy to, ze silniki te są złe. Kontrastują jednak z myślą techniczną minionych lat i są przygotowane na kilka - nie kilkadziesiąt lat.
_________________
BMW E32 735i
Alpina B11 Project |||||||||| 40%
  
 
 
romano 



Pomógł: 56 razy
Dołączył: 09 Sty 2005
Posty: 2132
Skąd: Chorzów
Województwo: Śląskie
Wysłany: 21-05-2007, 18:57   

Ninja napisał/a:
Bzdure palnąłes i to grubo.
Staroc moze miec dla kogos wartosc sentymentalną. Jest sobie koneser staroci i dla niego jest to wiecej warte niz nowe modele. Ale tylko dla niego. Jesli chodzi o mysl techniczną,ulepszenia itd to zawsze co nowe to nowe. Zawsze bedzie lepsze niz staroć.
Jak mowilem cała reszta to kwestia umowna.

Ninja, mało znasz przykładów z życia codziennego jak ta nowa technologia się sypie, oczywiście nie jest to reguła, ale z grubsza pacząc kiedyś samochody i nie tylko auta były robione solidniej i więcej wytrzymywały.
Zresztą pojęcie "lepsze" jest względne i nie do zmierzenia, możemy zmierzyć moc, moment, przyśpieszenie, ale nie to czy samochód jest lepszy, dla każdego będzie to znaczyło coś innego. Nowe jest lepsze bo co, bo ma ABS, ASR, 12 poduszek i nie wiadomo co jeszcze, oczywiście możesz tak uważać i twoja sprawa, ale jak widać na forum i nie tylko zdania są podzielone i całe szczęście bo by było nudno jak wszyscy myśleliby tak samo.
_________________
Fiat Tipo 1.6 gaźnik RIP
Nissan Primera P11 SR20DE
Nissan Primera P11.144(lift) SR20DE

     Moneta
 
 
Emf 



Pomógł: 26 razy
Wiek: 47
Dołączył: 16 Sty 2005
Posty: 2668
Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 21-05-2007, 19:09   

Jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje ale z drugiej strony czemu jeździcie Temprą lub Tipo skoro TO CUDO ma lepszy klimat bo rocznik '77 ;)

Niestety nie jestem w stanie zrozumieć kolesia, który jeździ ociosanym klockiem z 1977 roku i woli to coś niż pięcioletnią Bawarę.
To kolejna moda z "juesej" gdzie koleś wyjeżdża autem raz na 2 tyg. bo pozostały czas auto stoi u mechanika ale cieszy się bo to Mustang z '56
_________________
Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.

     assistance   Moneta
 
 
polansky 



Pomógł: 20 razy
Wiek: 38
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1007
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 21-05-2007, 19:43   

Emf napisał/a:
czemu jeździcie Temprą lub Tipo

Bo ja jestem zakochany w swojej Temperówce :lalala:
A różnica między 5-cio letnią bawarą a rekinem z 77 roku w moim odczuciu jest taka, że rekina trzeba kochać i wkładać w niego kasę i serce aby potem mieć satysfakcję, że można się nim przejechać i wszyscy na ulicach patrzą z podziwem na takie autko. A 5-cio letnią bawarę kupuje jakiś biznesmen albo bogaty ojczulek swojemu synalkowi dresikowi, żeby miał czym szpanować wśród kolegów. I ludzie na ulicy patrząc na taką Beemkę nie podziwiają tylko raczej się zastanawiają, skąd nakradł tyle kasy na takie auto, albo co też pokaże na drodze (ile przepisów złamie). Podkreślam, takie jest moje odczucie :D . Nie chciałem urazić nikogo z porządnych właścicieli BMW, ale ja patrząc na to co się dzieje na naszych drogach, mam niestety dokładnie takie przemyślenia :sciana:
_________________
Traktuj innych tak, jak byś chciał żeby Ciebie traktowano ;)

Fiesta 1.25 ZETEC-S Fun '98 ;>
     Moneta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 33 days
Network load