[mrk69]

Chciałbym prosić o kilka odpowiedzi.

Jak sprawdzić, czy po wciśnięciu pedału hamulca tył w ogóle hamuje?
Jak sprawdzić, czy tłoczek jeszcze jest sprawny?
Jakie elementy są potrzebne do tego by wymienić z tyłu wszystko? (wiem, że bębny i szczęki, ale co jeszcze?)

[polansky]

[akj3]

polansky, no i zapomniałeś o słynnym korektorze hamowania. To on jest bardzo często przyczyna słabego hamowania tylnej osi.

[sheriffnt]

Witam
albo przetestujesz to pobieżnie we właśnym zakresie, np hamując na gruntowej drodze, ślad poslizgu zablokowanych kół pokaże Ci czy tylnie hamulce działąją.., możesz też podniesć tył auta i poprosić 2gą osobe o wciśniecia pedału hamulca, w czasie kiedy sam sprawdzasz czy kołem daje się kręcić. Najpewniej jednak jest wjechać na stację diagnostyczną i dogadac się by zrobic (bez przeglądu) test hamulców.

[polansky]

[krzycho00]

mam takie pytanko co się stanie jeśli pominie sie korektor siły hamowania ??

[akj3]

krzycho00 będziesz miał zaje*** heble... tylko trochę za mocne z tyłu na śliskim

[krzycho00]

no właśnie tak myślałem . mam pęknięty jeden przewód z resztą wszystkie by się do wymiany kwalifikowały a dostać sie do korektora to nie jest prosta sprawa i myślałem żeby go pominąć i tego się obawiam że tył będzie wcześniej łapał choć i tak cały czas miałem takie uczucie a wszystkie łapały równo

[akj3]

krzycho00 jeździłem tak w zimę i było spoko, tylko trzeba pamiętać o tym żeby na zakręcie zbyt mocno nie wciskać i jest ok, nawet lepiej bo na suchym to dęba staje

[mrk69]

Dzisiaj wszystko zostało zrobione. Co prawda pedał dalej przepuszcza i lekko wpada, ale to chyba kwestia wymiany płynu całkowicie...albo pompa. Wymieniłem bębny (jeden zdejmowałem 30 min....drugi też). Wszystkie sprężynki mi się rozsypały i nie widziałem nawet jak było, ale złożyłem dobrze Wszystko działa elegancko. Tylko jedno mnie nurtuje. Jak zaciągnę ręczny to auto stoi, ale jak chcę np na asfalcie zblokować kola to nie da rady. Może za mocno naciągnąłem linkę w kabinie? Drugi bęben poza tym, że 30 min klepania...wtykania śrubokrętów i kombinerek żeby jakoś go zdjąć zrobiłem w 5 min razem z wyciąganiem starych bebechów. Okazało się, że tył hamuje, tłoczki są sprawne, tylko pewnie przez korektor tak słabiej czuć. Kiedyś jeszcze muszę wymienić linki i cały płyn, bo na razie wywaliłem tylko ten ze zbiorniczka. Kiedyś tam nalałem dot 4 bo mi taki sprzedali, ale teraz już mam 3, choć podobno można je łączyć. Przy okazji z przodu wymieniłem tarcze i klocki. Troczę mnie to kosztowało no i czas, ale za to mam na jakiś czas spokój przynajmniej z tymi rzeczami. Po wymianie tarcz przestało mi pukać w przednich kołach...pewnie klocki latały niedociśnięte do tarcz.

[miszko]

Ja byłem ostatnio na badaniu diagnostycznym i wyszło szydło z worka.
Korektor jest na 100% do bani. Przód hamuje bdb tył hamuje, ale bardzo słabo.

Myślałem nad wywaleniem korektora i się mocno zastanawiam. Po to jest, aby tył nie hamował mocniej niż przód.

Zdania osób które wywaliły korektor są takie, że czuć, że tył hamuje mocniej lecz jest ok.

A może ktoś wie gdzie kupić taki korektor?

** Dodano: 31-05-2008, 09:20 **
BTW, to jest coś takiego nie?
Znalazłem na alledrogo

https://ssl.allegro.pl/item373377835_korektor_sily_hamowania_ate_alfa_fiat_lancia.html

[JAM_BELFEGOR]

Dokładnie tak miszko, to jest to. U mnie to nawala od paru miesięcy i też to szukałem niestety kolektor kosztuje bajeczna kasę niemniej jak 300zł nie znajdzie się, a używki nie opłaca sie kupować. Myślę czy nie dało by sie go zregenerować bo korpus w sumie jest ok jedynie co wymaga odrdzewienie może pomalowania (w ramach konserwacji). Kanaliki dało by sie jakoś udrożnić jedyny problem to mechanizm nie bardzo wiem jak to jest rozwiązane. Wiem że w oplach było to membranowo rozwiązane jeśli tylko dało sie dokupić membranke to nie było problemu.

[mrk69]

Heheh...zdurnieli To ja już wolę hamować tyłem i przodem tak samo, bo tajniej wyjdzie kupić rurki i płyn, żeby go wyeliminować....korektor to po hydraulicznym zawieszeniu tylnym i autoregulacji świateł kolejny bajer fiata, który po latach się nie nadaje, a tylko zawala....

[maciekt8]

Witam Koledzy. Tak na tej stronie to jest ten korektor. Ojciec w swojej temprze wywalił całkiem korektor dał nowe przewody od pompy i wszystko było ok. Jeździłem w zimę tym samochodem i nic złego się nie działo. Wiosną jak mocniej wcisnąłem hamulec to czułem że o wiele lepiej hamuje pomimo wyeksploatowanych tarcz klocków bębnów.

Wczoraj przy okazji wymiany tłumika zajrzałem do tego całego ustrojstwa i co się okazało. Cała ta dźwignia jest przyciągana przez sprężynę. Sprężyna latała luźno bo dźwignia zapiekła się w jednej pozycji i nie można było jest ruszyć. Zdjąłem taką gumę osłaniającą, umyłem to wszystko napryskałem i udało się rozruszać tą dźwignie. W środku widać dwa małe jakby tłoczki, które popychają taką podkładkę i dalej popychana jest dźwignia. Nasmarowałem to wszystko założyłem osłonę. Wszystko niby chodzi luźno, ale nadal czuje że tył słabo hamuje a ta dźwignia minimalnie się ruszyła może z 0,5 cm bo widzę że sprężyna minimalnie jest teraz naciągnięta. Zastanawiam się czy w tej sytuacji nie należało by odpowietrzyć układu hamulcowego? Jak wam się wydaje.

Jeśli któregoś razu przewody okażą się do wymiany to poprostu ominę ten korektor i już. Albo zrobię przejściówke w jego miejsce.

Pozdrawiam.

[JAM_BELFEGOR]

Zrobię chyba tak że pójdę na szrot albo odkupie od kogoś od nas kto ma T/T do rozbiórki i po prostu rozłożę to na czynnik pierwsze i ustalę jak to naprawić czy w ogóle się da. Jeśli się uda zrobię manual

** Dodano: 31-05-2008, 13:56 **

[miszko]

maciekt8, dokładnie o to chodzi. U mnie jest tak samo. Ta dźwignia znajduje się tylko w jednej pozycji.

Też myślę, czy tego nie wywalić i wstawić nowe przewody.
Zapewne jak i tak bym ten korektor zdejmował to przewody będzie ciężko odkręcić, sumując i tak będzie trzeba dać nowe.

330zł trochę jest za takie cuś.

U mnie na badaniu wyszło, że prawe tylnie koło.... nie hamuje
Zaś lewe hamuje w jakimś tam małym stopniu.

Więc chyba przy okazji kupię nowe przewody miedziane, wpakuje się pod kanał i wszystko wywale.

[JAM_BELFEGOR]

Ja po czaruje z tym korektorem bo nie bez przyczyny różni producenci go tam wsadzają. Po prostu mam wizje że pewnej wietrznej zimy albo deszczowego dnia tył mojego samochodu zacznie mnie wyprzedzać jak mocniej docisnę hamulec. Na razie jestem na etapie szukania części do rozbiórki bez tak zwanego wychodzenia z domu

[miszko]

To daj czym prędzej znać jak prace się posuwają do przodu.

[JAM_BELFEGOR]

miszko, prace będą sie posuwać jak ktoś zechce mi sprzedać taki korektor jak na razie nikt nie odpowiedział na moje zapytanie chyba muszę przejechać sie na jakiś srocik choć u nas w Kraku ciężko dostać coś do T/T Jak tylko kupię w ten sam dzień po pracy wieczorkiem zrobię to, nie ma dużo pracy.

[maciekt8]

Witam. Wczoraj przy okazji poprawiania wydechu zajrzałem jeszcze do tego korektora. Napryskałem na te dwa małe tłoczki WD-40 przez drewienko młotkiem gumowym delikatnie opukałem. Dodatkowo poluzowałem z wielkim trudem tą śrubę którą reguluje się te dźwignie. Naciągłem maksymalnie ile się dało(sprężyna jest naciągnięta) i skręciłem. Jazda próbna i zdziwienie, czuć że tył o wiele lepiej hamuje. Sprężyna wkońcu nie lata jak głupia i uznałem że narazie tak zostawię.

Dodatkowo zauważyłem że gdyby była konieczność wywalenia korektora to nie będę musiał wymieniać całych przewodów od pompy. Pod spodem przewody z pompy dochodzą do takiej kostki (łącznika) i dalej wychodzą do korektora. Jest to dobrze pomyślane bo oszczędzić można na wymianie całych przewodów.

Pozdrawiam

[JAM_BELFEGOR]

Dobra wczoraj dostałem korektor poczta niestety dała du..y i wszystko sie opóźniło, ale lepiej późno niż wcale. O to winowajca jak widać dobrze sobie dojrzał prze te pare ładny latek.


Zapoznałem się z nim dobrze i doszedłem co jest z nim nie tak. Sprawa jest banalna. Po prostu chodzi o rdzę która z biegiem czasu uniemożliwia prawidłowy ruch dźwigni korektora a co za tym idzie otwarcie go i przepływ płynu hamulcowego

Wygląda to tak, na zdjęciu znaczyłem o co chodzi. Z wielki bólem udało mi sie poruszać tą dźwigienką dopiero po przesmarowaniu WD40 i kilku ruchach zaczęła pracować prawidłowo. Niestety to tylko tymczasowe rozwiązanie po paru miesiącach zrobi sie podobnie, ta więc proponuje jeśli nie demontaż całego korektora to zdemontować samą dźwignie i porządnienia odrdzewić papierem ściernym i szczotka drucianą.

Wyciągamy zawleczkę, zakładając nową proponuje użyć drucika miedzianego i pozaginać go tak jak oryginalnie wyglądała zawleczka. Następnie wybijamy kołeczek na którym osadzona jest dźwignia tu proponuje napsikać dużo WD40

Wyciągamy tłoczek

Czyścimy wszystko. Jeśli zdecydowaliśmy sie pozostawić korektor w samochodzie to oczyszczamy dźwignie z rdzy oraz jej mocowanie plus wycieramy dokładnie stary smar. Ja wyczyściłem cały korektor z rdzy bo aż się prosił tak wyglądał przed:


Plus te zdjęcia wyżej, a tak po:


Kosztował mnie to 2 godziny porządnego szlifowania tyle rdzy na nim było. Jutro pomaluje go całego czerwoną farbą do zacisków żeby już go rdza nie toczyła.
Tu smarujemy porządnie smarem grafitowym lub innym gęstym smarem dedykowanym do układów hamulcowych, może być miedziany.


Usiłowałem dostać się do środka korektora po ściągnięciu zawleczek liczyłem że mechanizm środkowy wyjdzie bez problemu, niestety mimo dużej ilości WD40 i 30 min szarpania sie z nim nić, ani drgnie!

Widocznie tulejki wprasowywane były maszynowo lub na gorąco. Mechanizm w środku przepłukałem najpierw rozpuszczalnikiem a później woda pod dużym ciśnieniem potem porządnie odsączyłem resztki wody odkurzaczem. Po takim zabiegu proponuje do każdej dziurki zaaplikować strzykawką płyn hamulcowy i dopiero zakładać korektor i odpowietrzać układ hamulcowy. Dodatkowo polecam wyregulować rozpieraki na bębnach u mnie w połączeniu na razie z prowizorycznym przesmarowaniem korektora dały naprawdę dobry efekt, tył wreszcie hamuje. Jak odmaluje ten korektor to sobie go podmienię gdy znajdę czas. Powodzenia wszystkim.

[miszko]

W końcu coś konkretnego
Za jakiś czas chyba samemu zaopiekuję się tym cudactwem, bo ponad 300zł nie chce mi się wydawać na nowy regulator.

[mrk69]

JAM_BELFEGOR, Dobra robota Zakładaj i smaruj zaraz jak hamuje po regeneracji Ja jutro reguluję samoregulatory. Przejechałem trochę na nowych bębnach i szczękach więc czas tam zajrzeć i wyregulować

[JAM_BELFEGOR]

miszko, nie ma sensu kupować nowego wystarczy ten zrobić tak jak ja zrobiłem, mechanizm środkowy jest nietknięty z racji tego że pracuje cały swój żywot w oleju, jedynie rdza na zewnątrz plus brak smaru powodowały zacinanie się go. Do tego przydało by się jeszcze wymienić tą sprężynkę z korektora na nową póki co szukam, jeśli się nie uda, to pójdzie również do szlifowania i malowania, żeby nie korodowała dalej.

** Dodano: 17-06-2008, 23:37 **
w/g. ePer'a
7607672 - SPRĘŻYNA
Dostępność: - Tak

Rodzina: CX01 - CZESCI POZOSTALE UKLADU HAMULCOWEGO

Makro rodzina: G
Symbol skonta: F

Ilość minimalna w opakowaniu: 1
Jednostka miary: Num

Waga w gramach: 100
Cena: 8,89 PLN

Cena z VAT-em: 10,85 PLN

Produkt wcześniejszy dla: 7607672 SPRĘŻYNA

Substituted Substitutes
60811476 SPRĘŻYNA - Data zastąpienia:08/2000
Kod prod. Nazwa prod. Ilość min. Inf. o Zast.
7607672 SPRĘŻYNA 1 1/1

[miszko]

11zł to nie tak źle Można też dobrać inna, ale by trzeba o odpowiedniej sprężystości i długości dorwać.