[mrk69]

Zainstalowałem sobie halogeny, ale niestety nie miałem instalacji i musiałem zrobić sam. Tymczasowo mam je podłączone tak, że gdy włączę światła to mogę włączyć halogeny. Chciałbym zrobić tak, że halogeny będę mógł sobie włączać tylko po przekręceniu kluczyka, a nie dopiero po zapaleniu świateł. I teraz szukam. Co jest podłączone tak, że po przekręceniu kluczyka jest tam prąd, ale nie trzeba włączać świateł? Jak na razie wymyśliłem, że to dmuchawa i szyby, ew. ogrzewanie szyby tylnej i wycieraczki, ale czy jest coś do czego jest łatwiejszy dostęp?

[romano]

[mrk69]

[romano]

[Hipo]

Cokolwiek z tych rzeczy które opisałeś możesz wykorzystać do zasilenia przekaźnika od halogenów. Musisz tylko wybadać na plecach skrzynki przekaźników który kabel jest powiedzmy od ogrzewania szyb i w niego się wpiąć. Oczywiscie po bezpieczniku albo dać dodatkowy bezpiecznik.

[unknown]

weź sobie z downloadu schematy elektryczne;

masz tam stacyjkę jako 'włącznik zapłonu'; po kolei piny w stacyjce:
w stacyjce Park (zasilanie postojowek przy cofniętym na -1 kluczyku) +R (przychodzi gruby + na wsyzstko), C i CA połączone - na te piny jest zwierany gruby stały + (+R) po przekręceniu kluczyka z 0 na 1 lub 2, np podczas jazdy czy odpalania, dalej jest A (tam plus jest tylko podczas jazdy, w pozycji 1, podczas zapalania, pozycji 2, A jest odcinany by np odiąć dmuchawę by rozrusznik uciągnąć);

jak pójdziesz po schematach po instalacji gdzie jest C/CA - w tych miejscach masz plus po przekręceniu;

inna sprawa - od zwykłych świateł masz przekaźniki , bodajże e12, e13 w skrzynce by nie przemęczać drutów obciżeniem; C/CA zwierane stacyjką do plusa podajż, poprzez włącznik świateł tylko zasilanie na przekaźniki od świateł, a dopiero przekaźniki zwierają żarówy prosto do akumulatora o ile dobrzez pamiętam;

z halogenami też zalecam tak sobie zrobić - podczepić się choćby wprost do kabla stacyjkowego (osłonę kiery zdejmiesz bez problemu, dwie śruby) albo w skrzynce bezpieczników gdzieś gdzie się pojawia plus pop krzekręceniu, ale podłączyć się kabelkiem, z kabelka na włącznik swój halogenów a z włącznika na cewkę przekaźnika, drugi jej koniec do masy; w ten sposób włącznikem włączasz tylko przekaźnik i tylko przy przekręconym kluczyku; dodatkowo przekaźnik zabezpiecz diodą (chroni jego cewkę przed przepięciami powiedzmy wstecznymi, dłużej przekaźnik pożyje) w ten sposób, że dioda jest połączona z obiema stykami cewki przekaźnika, czyli z jednym stykiem cewki do masy a z drugim stykiem cewki wchodzi na włącznik puszczający plus.

symbol diody
--|>|--

końce cewki przekaźnika
0 0

a podłączenie do cewki przekaźnika


+ włącznik 0--|<|--0 -

czyli dioda jest zaporowo, bo ma zaindukowane wsteczne prądy przy wyłączaniu przekaźnika rozładowywać;


masz więc włączany przekaźnik; teraz tylko końce które on zwiera - jeden koniec prosto do akumulatora, poprzez bezpiecznik jakiś a drugi koniec na halogeny;

taki układ ewentualne problemy wyeliminuje, tylko porządne kable grubsze poprowadź i przekaźnik taki by uciągnął halogeny; nie pamiętam ile one biorą prądu, zle
jeśli łączysz je powiedzmy równolegle to zsumuj moc i podziel przez 12 (12V); wyjdzie moc jaką musi wytrzymać przekaźnik, a lepiej wziąść z lekkim zapasem; ale taki np 16amperowy za kilka zeta powinien spokojnie wytrzymać zakładam, 10 amperowy w zasadzie też;