[dzejbi]

Postanowiłem podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami, bo to może ja się czepiam, ale czy i Wy często w Swoich miastach zauważacie kierowców, który nie wiedzą gdzie w ich autach znajduje się włącznik migaczy?
Ja widzę ich coraz częściej i coraz bardziej mnie to wkurza. Najgorsze, że nie można chyba jednoznacznie określić typu człowieka, który tak robi.
Widziałem już dresiarzy w podrasowanych VW czy BMKach, facetów w kapeluszach w Maluchu, panie w kwiecie wieku w wysłuzonych Skodach czy Oplach itd.

Pewnie każdy z nich ma jakiś swój powód niewłączania tych pomarańczowych światełek, ale, o zgrozo, ostatnio usłyszałem jak ktoś (nazwisko znane autorowi ) jako przyczyne niewłączania migacza na bocznych drogach albo przy zmianie pasa tłumaczy oszczędzanie na żarówkach (bo przecież tam i tak mało aut jeździ).

Czy ci ludzie są normalni????

Fakt, że ponoć różnie uczą w szkołach jazdy (niestety zwłaszcza w tych poza miastem), co źle o nich świadczy.
Uczą np, że:
- jak droga z pierwszeństwem skręca a my nią jedziemy to nie trzeba włączać migacza (a co za tym idzie jak chcemy z niej zjechać jadąc prosto to już musimy). Paranoja!
- jak stoimy na pasie przeznaczonym tylko do skrętu to nie musimy sygnalizować manewru migaczem. Kolejny debilizm
- jak poruszamy się skrzyżowaniem z ruchem okrężnym to musimy mieć włączony lewy kierunkowskaz. To już bzdura do kwadratu.

i wiele innych śmiesznych teorii.

Na początku nie chciało mi się wierzyć, że ktoś, kto ma pozwolenie na prowadzenie autoszkoły, uczy takich bredni, ale jak przyjrzałem się ile osób właśnie tak jeździ to chyba już w zacząłem w to wierzyć.

A jakie sa Wasze spostrzeżenia na temat oszczędności pomarańczowych żarówek?

[MupiK]

Hmm to ja dozruce tyle ze ci co ich nie wlaczaja to jest cih troche a druga m,asa to tacy u ktorych migacze nie dzialaja albo sa widoczne tylko w nocy a w dzien to mzona z lornetka ich wygladac tutaj kochanym przykaldem sa wlasnie maluszki starej daty w ktorych migacze swieca chocby niemogly i dopiero po zmroku cos widac :-)

[miszko]

Heh to ja musze wpsomniec, ze wlasnie kiedys przez pewnego pana ktory nie wlaczyl kierunku zjezdzajac do stacji CPNu mialem lekki "kontakt"...
Coz, byla moja wina, bo nie zachowalem odpowiednie odleglosci, ale fakt faktem ze pan z VW nie wlaczyl kierunku. A jak by to zrobil ja bym uszedl w "calosci".

[madzia.]

Prawko w sumie mam od paru lat i jeszcze pamiętam nauki:

Cytat:

- jak droga z pierwszeństwem skręca a my nią jedziemy to nie trzeba włączać migacza (a co za tym idzie jak chcemy z niej zjechać jadąc prosto to już musimy)

-dokladnie to samo mi wpajano

Cytat:

- jak stoimy na pasie przeznaczonym tylko do skrętu to nie musimy sygnalizować manewru migaczem

- mój pan od nauki jazdy potwierdzi te słowa

Cytat:

- jak poruszamy się skrzyżowaniem z ruchem okrężnym to musimy mieć włączony lewy kierunkowskaz

- dopóki nie zmienilam szkoły jazdy też tak jeździlam - ba! nawet w TV jeden z mądrych znawców motoryzacji i ruchu drogowego powiedziala, że tak powinno być-a u mnie to policja nawet tak jeździ ;o)))

mnie jeszcze uczono że skeca się na półsprzęgle bo wtedy ładniej autko w zakręt wchodzi

[dzejbi]

[madzia.]

dzejbi, nie śmiej się bo poważnie tak było, na szczęście zmienilam szkołę a tam najpierw załamano ręce a potem ślicznie nauczono mnie co i jak

Cytat:

Daj namiary na tego pana,

ten pan to były i zasłużony policjant co na ich wczesnej emeryturze dorabiał sobie uczac jeździć - najlepsza szkoła w moim miasteczku (i najwięcej brali w łapę za zdanie egzaminu)

[dzejbi]

Może i policjant (albo głównie milicjant), ale to nie oznacza, że musi się znać na ruchu drogowym. Mógł zamiast pracowć w drogówce, to pałować jakichś strajkujących

[madzia.]

dzejbi, oczywiście że masz rację - milicjant dochodzeniówka i te sprawy

[dzejbi]

...no dobrze, to kto zna jeszcze jakieś kontrowersyjne nauki panów a autoszkół?

[madzia.]

ja, ale jest to bardzo kontrowersyjne i nie wiem czy się przyznac

[dzejbi]

[Pele_Tipo]

hehe, kogos podkabluje tutaj... Apacz rzadko kiedy wlaczy kierunek, szczegolnie przy zmianie z pasa na pas... (ja to glosno powiedzialem ??)

...ale swoja droga bardzo dobrze sie ogarnia w Warszawie, a znam wiele przypadkow osob spod Wawki i malo jest wsrod nich tych ktorzy sobie dobrze radza po miejskich dziurawych drogach.

ja sie na takich drogach wychowalem, a raczej wychowuje i kierunkowskaz to niejako nawyk, jednak tez czasem zdarza mi sie zapomniec, ale predzej na nietypowych skrzyzowaniach lub na drodze po ktorej jade pierwszy raz. Jednak z autopsji najbardziej mi przeszkadza gdy ktos nie wlacza kierunkow jadac wolno, zajezdzajac itd, wtedy wlasciwie zagraza to bezpieczenstwu.

[madzia.]

dzejbi, pan milicjant wziął ode mnie 700,- za zdanie egzaminu;wręczajac mu je uslyszalam ze gdybym kiedykolwiek chciała cos z tym zrobić to muszę pamietac że ma on duże znajomości koneksje i ze to prędzej on mnie "udupi" niż ja jego co zapewne byloby prawdą; kase dalam, egzaminu nie zdałam a pan milicjant kasę zainkasowal i przestał się interesować moją sprawą;szkołę zmieniłam i egzamin zdałam od razu mądrzejsza o kolejną nauczkę i lżejsza o 700,-

ale tu mialo być o migaczach, które włączam "nawet" przy zjeździe z ronda o czym nagminnie zapominają inni kierowcy

[dzejbi]

[madzia.]

dzejbi,

Cytat:

Mnie zatkało!

moja głupota i naiwność? czy bezczelnośc pana? jeśli to pierwsze to się zgodzę że każdego zatyka jak to słyszy - młoda byłam i głupia

[MupiK]

o w morde...
No to przebilas chyba wszystkie migacze
oj nieladnie madzia nieladnie :-)
No ale w malych miescinach tak jest

[dzejbi]

[madzia.]

Cytat:

kto smaruje ten niejedzie!

i podpisuję się pod tym obiema rękami...szkoda że dopiero teraz

[miszko]

[Pele_Tipo]

czasem trzeba sie podroczyc i sobie powytykac

inaczej powialoby z deka nuda

[jabko]

Co do migaczy to powiem wam że rzeczywiscie przy zjeździe z rodna mało ludzi włacza.
Ale za to "geniusze" włączają przy wjeździe na rondo !!!!!!

A generalnie z tego co ja doswiadczyłem to najgorzej z migaczami i w ogóle z jazdą mają sie koło Poznania.
Z tym że mówię tylko o zachodniej Polsce bo do Wschodniej baaaaardzo żadko jeżdżę

[MupiK]

Hmmm moimi lidermai jelsi chodiz o styl jazdy sa Poznaniacy bezapelacyjnie pierwsze miejsce dalej wroclawiacy i chyba krakusy

[miszko]

Poznan rządzi Poznaniacy jezdza naprawde agresywnie i wlaczanie kierunkow u nich jest z deka zatracone. Chociaz czesto tez widzialem jak z Wawy wpadaly auta i tez "szum" robiły.

[madzia.]

a ja stawiam na I miejscu mimo wszystko Wrocław i jego kierowców-to co tam się czasami dzieje to dla mnie horror normalnie

[miszko]

Rondo to dobre skrzyzowanie, jednakze duzo osob ma nikle pojecie jak po nim prawidlowo sie poruszac, nie wspominajac juz o tym ze osoba jezdzaca po wewnetrznej gdy zjezdza z swojego pasa na prawa strone (np. chce zjechac z ronda) musi ustapic pierwszenstwa osobie znajdujacej sie po jego zewnetrznej stronie (czyli jego prawej).

Widzialem juz kilka sytuacji gdzie osoby z srodkowego "ciely" rondo.