Tempra Tipo Team :: dławi sie jak gwałtownie wdepne...

MiKuS · Wysłany: 04-01-2007, 21:03 **dławi sie jak gwałtownie wdepne...**

dzisiaj załozyłem sobie nowy gaźniczek bo stary ciekł z kazdej strony i przy okazji tymczasowo zdjąłem LPG (butle wyjałem, centralke odłączyłem, benzyna idzie bezposrednio do gaźnika, tylko reduktor został, bo mi sie nie chciało wyciagać, a mysle ze na lato wrocę do lpg)
no i wszystko pieknie samochod lepiej jeździ, trzyma rowne obroty, odpala do dotyk, tylko jak np z pod swiateł chcę mu wdepnąć to sie dławi, nawet zgasnie, trzeba pomału dawac gazu i sie ładnie wkręca... Co moze być przyczyna tego duszenia? pomóżcie...
P.S. nowy gaźnik jest czysty, nie zapchany, był rozebrany i dokładnie wyczyszczony...

romano · Wysłany: 04-01-2007, 21:38

Przypuszczam, że problem jest w układzie wzbogacenia mieszanki niestety żeby to zdiagnozować należy rozebrać gaźnik i posprawdzać pompki przyśpieszające, drożność kanałów, dyszy wzbogacające i "wtryskiwacze"
Ale na początek posprawdzaj rzeczy podstawowe czyli szczelność wężyków od podciśnienia, czy nie bierze lewego powietrza itp.

unknown · Wysłany: 04-01-2007, 23:01

dokładnie, wężyki warto i pompeczki, choćz tymi gorzej i ich membrankami... ale przede wszystkim ten obecny gaźnik - w jaakim stanie wewnątrz - wyczyść z syfów, a szczególnie dysza wolnych obrotów i okolice... ponadto - jak masz uwalony elektrozaworek odcięcia paliwa (cut-off) bądź idzie tamtędy lewe powietrze to możesz mieć taki efekt... no i jeszcze od biedy jak problem z komorą pływakową -przestawione no i całkiem od biedy jak może dolot zapchany... sprawdź w/w w takiej kolejności

** Dodano: 05-01-2007, 21:27 **
nie doczytałem jakoś - piszesz, że nowy gaźnik czysty... a czy na pewno?starczy raz jakiś syf z dolotu lub pechowe jakieś paliwko i jakiś szlam, paproch coś przytka i problem... jeszcze co do elektrozaworka - tam normalnie nie ma powietrza, ale jak jest źle dokręcony a by ruszany - przy gwincie może ciut powietrza iść... ale to coś jak zduszanie faktycznie... sterowanie przepływem....może komora pływakowa?a właśnie - jakieś są różnice jak auto stoi bardzo pochyło, z górki czy pod górkę i tak ruszysz?

MiKuS · Wysłany: 06-01-2007, 22:01

unknown · Wysłany: 06-01-2007, 23:32

sprawdź najpierw w/w,czystość gaźnika,bo mogło starczyć jedno tankowanie na stacji no-name i zastanie się syfu jak jeździłeś na LPG, potem zainteresuj się koniecznie stanem wszelkich uszczelek między warstwami gaźnika i pod gaźnikiem, potem zainteresuj się też elektrozaworkiem no i te dziwaczne pompki przyspieszające - mająswoje membranki - bodajże sterowane podciśnieniami, więc wężyki od podciśnień w typowych miejscach gdzie pękają sprawdź przynajmniej; pływak - od biedy może tak; właśnie sam jestem ciekaw, ale powinien mieć wpływ może, a także powinny być różnice stojąc z/pod górkę a na prostym; a jak jego się ustawia (w zas. to dwa połączone pływaki) to musisz poszukać, gdzieś na forum był rysunek+opis...

MiKuS · Wysłany: 07-01-2007, 09:15

syf z Lpg odpada, bo ten gaźnik nigdy nie widział gazu, dlatego tymczasowo zdjąłem gaz u siebie, żeby sie nacieszyć 100% benzyną...
Pompeczki też sprawdzałem , ich uszczelki (membranki) są elastyczne, nie są skruszone i sa całe i szczelne. Węzyki od podciśnień wymieniłem, jeszcze dałem na nie opaski tak, ze na 100% szczelne.
A w sumie te pływaki to nie ma sensu czhyba ustawiać bo one tylko zamykaja dopływ benzyny do komory, jak się napełni, a ta zawsze jest pełna.
Chyba jutro pojade do jakiegoś mechaniora i będe strugał pajaca, ze nie wiem o co chodzi to niech sobie go przy mnie poogląda...

ZielonyTBG · Wysłany: 07-01-2007, 12:50

Nie no Mikus poziom paliwa to podstawa a nie jakaś tam pierdoła.Nie dawno zapodałem na forum skan jak się ustawia poziom,więc poszukaj i sprawdź czy masz wszystko w porządku.
Jeśli dobrze pamiętam,bo bardzo dawno nie grzebałem przy gaźnikach to na ściankach gardzieli nad przepustnicą są bardzo małe otworki od układu przejściowego które polecał bym skontrolować i bardzo dobrze przedmuchać.
EDIT: