[Skopek]

Witam

Kilka miesięcy temu nabyłem Fiata Tempre za śmieszne pieniądze, a jak to w takich wypadkach bywa trzeba teraz więcej siedzieć przy nim niż w nim. Mam kilka problemów z tą włoską myślą techniczną, o których zaraz napisze ale ciekawi mnie jedno czarne pudełko, które odkryłem pod maską. Mianowicie chodzi mi o miejsce zaraz za prawym reflektorem. Jest tam skrzyneczka, na której napisane jest (oczywiście po włosku) "Gasoline Vapor Filter". Domyślam się, że jest to jakiegoś rodzaju filtr, pewnie węglowy filtrujący opary z paliwa czy coś w tym rodzaju. Od góry i od doły wychodzą z niego po jednym wężyku. Pytanie moje to: czy ten filtr może jakoś wpływać na prace silnika albo czegoś innego w aucie i czy jest on wymienny, czy w ogóle trzeba go wymieniać? Pytam bo jak już wcześniej wspomniałem mam kilka problemów z Temperówką m.in. blacharka (co mnie zastanawia bo te modele były cynkowane a tylne nadkola zjada rdza, nie mówiąc już o progach, które po prostu nie istnieją). Jak na razie największy problem mam z silnikiem. Przy odpalaniu wszystko OK, automatyczne ssanie utrzymuje przez pierwsze minuty obroty około 1200. Po pewnym czasie obroty stabilizują się na poziomie 800 (deska digital). Problemy zaczynają się później. Podczas jazdy w mieście na kolejnych już światłach na jałowym biegu obroty spadają do 600 i lekko trzęsie autem. Gdy już się ruszy to podczas przyspieszania często występuje takie zjawisko jak gdyby duszenia się silnika ponieważ im mocniej wciskam pedał gazu tym wolniej przyspiesza i szarpie. Zdarza to się na różnych biegach i bez względu na prędkość. Na kolejnych światłach jest już tylko gorzej, obroty spadają do 400 i mało co nie gaśnie. Silnik chodzi wtedy jakby tylko na 3 garach i drgania są już duże. Czasami na to wszytko pomaga zgaszenie, odczekanie chwili i ponowne uruchomienie silnika, obroty wracają wtedy do 800 i jest OK, przez pewien czas oczywiście, a później znowu to samo. Czy ktoś z tych, którzy zagłębili się w tej lekturze wie co może powodować takie zachowanie się silnika??? Podejrzewam, że winowajcą jest komputer lub któryś z jego czujników ale pewności nie mam. Podobnie jest podczas jazdy autostradą (śmigam sobie A4 bo taka nowoczesna teraz jest ), jadąc ze stałą prędkością zdejmę nogę z gazu i ponownie wcisnę pedał do tego samego miejsca to auto najpierw naturalnie zwalnia lecz później nie przyspiesza od razu tyko między zwolnieniem a przyspieszeniem kilka razy szarpnie autem. Wymieniłem w nim świece, przewody, filtr paliwa, uszczelkę pod głowicą, filtr powietrza, obydwa tłumiki.
Dane techniczne:
Fiat Tempra 1,6 kat., bez gazu, silnik 159A3.046, przebieg 185 tys., rocznik nieznany, podczas kupowania części przekonałem się, że nie ma jednej daty produkcji tego auta, data pierwszej rejestracji to 96r.
Dopiero raczkuje, jeśli chodzi o uczestnictwo na forum więc gdyby coś było nie tak to proszę pisać. Z góry dzięki.

[MupiK]

Co do pochalaniacza par oparow benyny to raczej nie ma wplywu na prace silnika i nie slyszalem zeby ktos to ustrojstwo wymienial.

Dlacharka coz Ten Typ Tak ma
Problemy z silnikiem, obstawialbym na przepustnice albo silnik krokowy obie rzeczy do przeczyszczenia. Sprawdz jeszcze czy na dolocie gdzies lewego powietrza nie lapie to tez czesty objaw falowania obrotow

[MARIOVIRUS]

Witam mialem troche temu podobnie zostawilem na salonie fiata ruwnwartosc autka i za kazdym razem bylo gozej wymienili mi przepustnice lecz dalej szarpal i czasami jak zgasl to nie szlo go odpalic jak by paliwa nie dostawal (choc bylo) jak usiadlem w garazu to na odpalonym bawilem sie z czujnikami odlanczalem je i czekalem co sie bedzie dzialo a gdy odlaczylem sonde lambde problem znikl jak reka odja i tak jezdze bez lambdy oczywiscie wiadomo bez niej troche wieksze spalanie ale jezdzi dobrze i to sie liczy ale przeczysc gaznik i krokowy silniczek on czasam lubi dupic ze obrotow nie trzyma sprawdz go w taki sposob ze jak zgasnie a nie bedziesz stal na swiatlach to otworz maske i jak odpalisz silnik dotknij dzyndzla takiego nie wiem jak to sie nazywa jesli obroty sie ustabilizuja to masz winowajce a jak nie pomoze to posprawdzaj inne czujniki no i lambde tez mozesz sprawdzic odlanczajac ja i jadac bez niej jak wtedy bedzie sie zachowywac autko

[Skopek]

Dzięki za odpowiedzi.
Musze dodać, że sonda Lambda też była wymieniana. Oczywiście nie na oryginalną tylko na zamiennik za 80 PLN ale zero różnicy. Kombinowałem już z jazdą na odłączonej sondzie i powiem wam tyle, że jedyna różnica jest w tym że autko jest żwawsze (spalanie pewnie też ) ale problemy te same. Zobaczę do tego silniczka i przepustnicy i napisze czy coś się poprawiło. Jeszcze raz dzięki.