Tempra Tipo Team :: Automatyczny przełącznika benzyna--gaz??

Bratek · Wysłany: 12-09-2007, 21:44 **Automatyczny przełącznika benzyna--gaz??**

Witam
Mam fiata tipo 1,4 gaźnik i moje pytanie polega na tym, czy da się zrobić automatyczny przełącznik benzyna -- gaz na takiej zasadzie, jak jest to w silnikach z wtryskiem?? To znaczy, silnik odpala normalnie na benzynie a po przekroczeniu pewnych obrotów przełącza sie automatycznie na gaz. Męczy mnie już to ciągłe przełączanie stacyjki po odpaleniu silinka i zaraz przed zgaszeniem. Idzie zima wieć odpalić na lpg bedzie coraz trudniej, może ktoś zna sposób jak to zrobić?

przemog666 · Wysłany: 13-09-2007, 04:28

Przykro mi, ale konstrukcja gaźnika na taki patent nie pozwala

Bratek · Wysłany: 13-09-2007, 18:24

Czyli nie ma technicznej możliwości żeby takie coś zrobić?? Trzeba się męczyć z tym co się ma...

przemog666 · Wysłany: 13-09-2007, 21:33

Niestety

. No chyba że ktoś wymyśliłby patent który wykrywałby koniec benzyny w komorze pływakowej gaźnika i wtedy zaczął podawać gaz. Tylko nie wiem jak sprawa by wyglądała co do przełączania z gazu na benzynę bo przecież pompka musi napompować benzynę do komory pływakowej

. Ogólnie rzecz biorąc, teoretycznie byłoby to do zrobienia, ale z praktycznej strony to "troszkę" kiszka

. W każdym bądź razie nie słyszałem nic na temat takiego wynalazku, ale mogę być zacofany technologicznie

. Ja w takim przypadku gdybym chciał już coś takiego to już wolałbym kombinować z zamontowaniem monowtrysku. Pozdrawiam.

unknown · Wysłany: 28-09-2007, 21:45

nie ma taiego wynalazku, nie masz jak określić czy już wypaliła się do końca benzyna z gaźnika;

ewentualnie samemu wykombinować taki układ sam przełączający, ale właśnie jak...
może to być układ czasowy, uaktywniający się po nagrzaniu silnika (to nie problem), gdzie ustawiasz jakiś maksymalny czas powiedzmy 30 sekund od wyłączenia benzyny, po którym sam załącza elektrozaworek od gazu, ale czas ten będzie często różny od tyhc 30 sekund, nie określisz tego ściśle, bo wypali się raz szybciej raz wolniej benzyna z gaźnika zależnie od prędkości, obciążenia auta etc; nawet gdyby taki układ podczepić do pedału / linki gazu jakoś z potencjometrem, gdzie większe odchylenie gazu skraca czas odliczania do włączenia LPG to i tak będzie to niedokładne... może prędzej wykombinować coś, gdzie gdy obroty zaczynają spadać to załącza gaz, bo zaczynają spadać i dusi się silnik gdy kończy się benzyna z gaźnika wypalać... ale to też nierelane bo np pojawi Ci się czerwone na światłach i sam zwolnisz albo sam niechcący zbyt przydusisz silnik za wysokim biegiem i co..

układ który włącza zaworek od LPG a wyłącza od PB , po nagrzaniu silnika zrobić se można, ale jak tu wykrywać wypalenie resztki benzyny z komory gaźnika? do pływaków etc nie ma dostępu; a jakieś wynalazki w stylu nie wiem, magnes doczepić do pływakw i na zewntrz obudowy gaźnika mierzyć wychylenie pływakow też odpadają bo inaczej od górkę/z górki wyjdzie też a ponadto jak namagnesujesz gaźnik to będą jaja z mechaniką i pływakami...

tak więc nie widzę sposobu na wymyślenie czegoś takiego co by było niezawodne....

miszko · Wysłany: 29-09-2007, 07:36

Z czasowym układem jest problem. Bo raz możesz jechać wolno i paliwo będzie dłużej się wypalalo, a raz możesz rozkręcić auto do 4tys. obrotów i paliwo szybko się wypali.

Jedyny sposób rozsądny to rozebranie gaźnika i dostanie się do pływaka. Zrobić jakiś czujnik (np. maksymalnie wychylony pływak dopycha grot jakiegoś czujnika i obwód zostaje zamknięty). Z tym, że to jest problem jak Unk pisze.

Po drugie możnaby dołączyć do tego jakiś układ oparty na mikroprocesorze i np. dodatkowo mierzyć temperature silnika, bo po co ma przełączać na LPG jak silnik zimny. Obroty też mogłyby być mierzone.

Najtrudniejsza sprawa to jak Unk mówi i ja, jak powiedzieć "elektronice", że paliwo się skończyło.

Pomysł godny uwagi, sam o tym myślałem.

przemog666 · Wysłany: 29-09-2007, 07:43

Wg. mnie lepsze byłoby "przejście" na monowtrysk. Fakt, "troszkę" droższe ale skuteczniejsze.

unknown · Wysłany: 29-09-2007, 16:51

układ który sam sobie wyregulujesz a reaguje na odpowiednio wysoki próg obrotów i temperaturę - wtedy przełącza - to nie problem zrobić, tylko właśnie trza wymyślić skąd ma wiedzieć, że paliwo się skończyło... magnesu ani nic nie wsadzisz, pływaki nic nie mogą za bardzo dźwigać ani przesuwać bo dodatkowe obciążenie ich je rozstroi (np wygnie ich blaszkę) a poza tym jaka temperatura tam w okolicy pływaków i warunki są, co to wytrzyma...

prędzej trzeba by pomyśleć czy można jakoś zmierzyć zdechnięcie silnika podczas jazdy... wiadomo, jak jest zasprzęglony i kurat się wypali do końca benzyna, to czuć hamowanie silnikiem, który nie ma paliwa.... choć dalej jeszcze nie wyobrażam sobie jak to wykryć elektronicznie...

ale i to by miało wadę - co jak się skończy benzyna np stojąc na wiatłach lub przy jeździe na luzie? silnik zgaśnie i tyle;

jedyne więc to jakoś monitorować ilość paliwa w komorze bez mocowania tam czegokolwiek i przeszkadania jej... niezbyt realne....

chyba, że .. hmm... jest tam uszczelka i łączenie... można obok pływaków coś swojego ale malutkiego do komory zmieścić, coś jak pływak, a nóżki przez warstwy między częściami gaźnika wyciągnąć, tylko gorzej z uszczelką by lewe powietrze nie szło... poza tym temperatura i warunki tam.. co to wytrzyma...