[kola]

Witam jakis czas temu jechalem Tempra so miasta, wskaznik pokazywal ze paliwa troche mam wiec sadzilem ze nastacje dojade, niestety w polowie drogi silnik zaczal szarpac i gasnac, kiedy juz nie dalo sie wogole jechac zatrzymalem sie na poboczu i znajomy przywiozl paliwo. Zalalem, ale objawy dlaej takie same tzn jakby dalej paliwa nie bylo, no ale jakos na stacje dojechalem zalalem 15 litrow. Jade i dalej to samo, silnik na niskich obrotach maksymalnie sie trzasl, przygasal, szarpal itd na 4 biegu wogole nie dawało rady jechac. myslalem ze przez brak paliwa i musi dobrze zassac wiec jechalem dalej, dojechalem do miasta a tam to juz max 20 metrow moglem przejechac bo gasl nawet jak dawalem mu wiecej gazu. zaparkowalem na parkingu zeby posluchac silnika, i slyszalem na obrotach jalowych takie dziwne jakby metaliczne pukanie. Co to moze byc ? co wymienic ? dalem narazie na warsztat ale tam to mnie pewnie skasuja za naprawe rownowartosc samochodu ;//// wiec tak pomyslalem ze jakby ktos wiedzial co to to bym sam wymienil. pozdrawiam