Tempra Tipo Team :: Wahacze przod ... dlaczego tak szybko sie psuja ?

gary

Czesc...

Problem takiej wagi.. nie przejade calych 5.000 km i kurcze juz cos stuka na dolkach ... jak by auto mialo sie rozpasc... dlaczego to tak szybko sie psuje ? co jest przyczyna tego wszystkiego

dziura.arek · Wysłany: 13-03-2005, 22:25

Fiat jak wiadomo ma kiepskie zawieszenie ale nie oszukujmu cię mało kto dziś stosuje oryginalne części a fabryka to febryka.

gary · Wysłany: 13-03-2005, 22:28

no tak zgadzam sie... coz takie nasze drogi ...

dziura.arek · Wysłany: 13-03-2005, 22:46

Tak nasze drogi nadają się jako testery zawieszeń. Na polskie drogi powinni wykonywać specjalne zawieszenia.

Ja rok temu wymieniałem wahacz i od kilku dni słyszę że coś stuka i podejżewam że to gałka.
Ręce opadają.

Kolega ma golfa II ja 3 razy robiłem z zawieszeniem bo to tu stuka to tam stuka a on nawet niewie co to jest stukanie zawieszenia.

GRAFIT · Wysłany: 13-03-2005, 23:03

Fiat ma zawieche na dobre drogi ,a u nas są drogi na Hamera w wersji wojskowej :lol:

dziura.arek · Wysłany: 13-03-2005, 23:17

Ciekawe dlaczego niemcy potrafią coś zrobić a włosi niepotrafią.

Tipo miało być w pewnym sensie konkurencją dla golfa II

Radzio_wawa · Wysłany: 14-03-2005, 01:01

Aż mi się wierzyć nie chce, że po 5 tys km już coś stuka. Może tym razem inny element się zepsuł?
Poza tym nie ma się co oszukiwać - fiatem trzeba omijać dziury wielkim łukiem. :roll:

gary · Wysłany: 14-03-2005, 11:48

he nieraz nie da sie ominac dziurki

mkaminski100 · Wysłany: 14-03-2005, 12:45

Zawieszenie Fiatów jest generalnie bardzo kiepskie i nieporównalnie niskiej jakości do aut np niemieckich. Rzeczywiście jak pisze Arek zawieszenie VW czy Opli wytrzymuje na naszych drogach dwa lub trzy razy dłużej niż Fiatów... Smutna prawda.
U mnie po sprowadzeniu już obie gumy na wahaczach są luźne i stukają. Zaczęły stukać po jakiś 500km. Fakt, że sama guma jeśli się nie uszkodzi to się utlenia, więc niedlugo będę wymieniał gumy i zobaczymy.
A tak poza tym to co właściwie jest winne że zawieszenie jest tak kiepskie? Jakość gumy czy rozwiązania technologiczne? Jeśli jakość materiałów to winne są części, a więc można zrobić lepiej!!

gary · Wysłany: 14-03-2005, 15:47

albo zamontowac z innego auta moze ?

strzelam w tym momencie

moze mozna zamontowac z jakiegos innego auta wahacz ?

Tomilee · Wysłany: 14-03-2005, 19:35

Sensownym rozwiązaniem była by możliwość wymiany samej "gałki" tak jak np. w niezniszczalnym zawieszeniu Poldka wykręcić starą i wkręcić nową.
Jeżeli ci co robią podróbki wahaczy do tipo nadlali trochę więcej żeliwa to by się dało tak zrobić

sloneczna · Wysłany: 17-03-2005, 22:24

Przedewszystkim szybkie oberwanie gum zależy od amortyzatorów .
I piszcie co chcecie ja wymieniam raz na 60-100 tyś wachacze ,tylko amortyzatory moje są zawsze w dobrej kondycji.Zakładam podróbki i jest na jakiśczas spokój.
Zawieszenie jako wada to to że jest głośne i przy minimalnym luzie jest dotkliwie słyszalne.
Czego nie mają ople czy też vw ale zużywają się jednakowo szybko .Nie czarujcie sie to są takie same rozwiązania tylko troszkę innych kształtów .Guma na podróbkach jest taka sama.
Kup orginał i bedziesz zadowolony.Lecz przed założeniem sprawdż amortyzatory .

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 18-03-2005, 08:12

vonwerner · Wysłany: 18-03-2005, 10:45

moze troche zależy od jakości wachacza ... ja zrobiłem już 11.389 na moich i nic nie stuka ...i byłem kilka razy na ukrainie a nasze drogi w porównaniu z ich to są szklane powerzchnie ... a mam wachacz też nie orginalny ... więc może to to

memo · Dołączył: 30 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: Jelenia Góra

Proponuję zorganizować jakąś statystykę np: ile km na jakich wahaczach/amortyzatorach jakie ładunki są wożone i jakość dróg (miasto/trasa) i wtedy może będą jakieś sensowne wnioski. Dobrze jest dodać tez objawy np. urwany silent-blok, luz na przegubie wahacza. luz na końcówce stabilizatora, nietłumiące amortyzatory, uszkodzona poduszka mocowania amortyzatora itp.
Inaczej wątek będzie kolejnym w stylu powielania jakichś tam opinii i ekstrapolowania ich na inne fiaty o takich samych rozwiązaniach zawieszenia.

P.S

W tym tygodniu jechałem polską drogą Zgorzelec-Bogatynia i proszę mi wierzyć żadne zawieszenie nie wytrzyma drogi jak po nalocie dywanowym. Nie wyobrażam tam sobie jazdy nocą to pop prostu horror !

bob96 · Wysłany: 18-03-2005, 17:59

romano · Wysłany: 18-03-2005, 20:01

Ja mam przejechane na wahaczach 10 tys km i nic mi nie stuka, wahacze mam włoskiej firmy Ocap. Amoryzatory też jeszczę są ok mają 75 % tłumienia.

GRAFIT · Wysłany: 18-03-2005, 20:19

Ja mam ok 20tys na samych tulejkach wydają się dobre .Zmieniałem same tuleje

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 19-03-2005, 13:19

GRAFIT · Wysłany: 19-03-2005, 13:36

Też miałem badania techniczne i było ok .Może to zalezy jaką tuleje kupisz? nie sądze że wahacz za 100zł jest lepszy niż orginał na nowych tulejkach i zregenerownaym sworzniu.chyba że kupisz orginalne wahacze .Ja jestem za regenracją wahaczy ,bo nowe są za drogie w stosunku to tego auta. Cała tempra max 4-5 tys a wahacze takie cenny.Nie wspomne o tylnim zawieszeniu to już tylko zestawy naprawcze jak dla mnie.

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 19-03-2005, 15:29

romano · Wysłany: 19-03-2005, 15:32

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 19-03-2005, 16:02

memo · Dołączył: 30 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: Jelenia Góra

A może by tak zasięgnąć opinii uzytkowników TT zza garnicy czyli tam gdzie drogi są znacznie lepszej jakosci jak w Polsce. Ciekawe bo wtedy mielibyśmy pewność czy konstrukcja zawieszenia jest bałędnie zaprojektowana czy po prostu winne są nawierzchnie na jakich eksploatuje sią nasze TT

Może jest osoba, która na tyle włada np. niemieckim aby zadać takie pytanie na niemieckim forum o tipo,
pozostawiam to pod rozwagę....

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 19-03-2005, 19:07