Tempra Tipo Team :: Dziwny dzwięk z silnika w GranTurismo 1.8ie

tba · Wysłany: 23-04-2006, 19:21 **Dziwny dzwięk z silnika w GranTurismo 1.8ie**

Witam!
Wczoraj zamontowałem nową pompę paliwa do Tipo i dzisiaj przeprowadziłem małego testa ...pompka śmiga zaj...e! Wstawiłem Tipiakowi tak do 6000obr/min w czasie jazdy...Idzie pięknie !!! no i usłyszałem jakieś dziwne dzwięki spod maski ... stuka cos w silniku przy obrotach większych niż 2.500obr/min ...Spokojnie dojechalem do domku i Tipiak stoi... Czy ktoś sie orientuje co to może być ? Pomocy!

Dodam, że tipo ma silnik 1.8ie 106km DOHC oznaczenie silnika 835C2.000

Przebieg 168tys .

RaV · Wysłany: 23-04-2006, 20:04

hmmm a lałeś ostatnio paliwo z pewnego źródła??
paliwo kiepskiej jakości może powodować stuki w silniku

oczywiście zapewne może być więcej przyczyn stuków, ale tak przynajmniej jedną wykluczysz *]

tba · Wysłany: 23-04-2006, 20:11

No cała sytuacja miała miejsce zaraz po tankowaniu Suprema 95 na Statoil także z paliwkiem wszystko ok. . Autko jechało pięknie na tym paliwku...ale chyba za bardzo mu wstawiłem ...No i usłyszałem ten dziwny dźwięk...A słychać go pod osłonką wałka rozrządu ... tam gdzie jest znaczek fiata ...?!

[ Dodano: 23-04-2006, 21:17 ]
No dodam jeszcze , że z autka wycisnąłem dosłownie 100% no po prostu więcej się nie dało ... także wielce prawdopodobne , że poszło coś konkretnego ... dodam ,że z motorem nie miałem do tej pory żadnych problemów ...Olej zmieniam systematycznie na valvoline półsyntetyk

RaV · Wysłany: 23-04-2006, 20:21

a może pasek rozrządu się przesunął przy dużym obciążeniu?
i teraz przestawiły się fazy i dlatego stuka

teoretycznie ma to sens - ale nigdy o czymś takim nie słyszałem... :aniolek:

może ktoś kto zna się lepiej ustosunkuje się do tej teorii

A stuka Ci tylko przy wysokich obrotach czy cały czas?

tba · Wysłany: 23-04-2006, 20:37

Powiem Ci tak ... zastanawiałem się ze znajomym i myśleliśmy podobnie ... ale to raczej ekstremalna opcja , aby pasek rozrządu się przestawił ... Jest jeszcze opcja paska od DOHC ... Jutro z rańca mam zamiar jechać do mechaniora ... Stukanie występuje przy dodawaniu gazu pow 2000obr i ogólnie przy dodawaniu gazu jak wzrasta moment obr ...no i przy gwałtownym puszczaniu gazu ... Ogólnie dojechałem po awarii do domku jakieś 30km (50-60km/h) nie obciążając silnika ....

ego · Wysłany: 23-04-2006, 21:02

tba · Wysłany: 23-04-2006, 21:13

Jest tam jakiś dodatkowy pasek wyrównujący czy coś takiego ...

Tomilee · Wysłany: 23-04-2006, 21:35

Pasek do napędu wałków balansowych. Jak go zerwiesz to raczej silnik powinien się trzęsć, ale chyba nie powinno stukać. Ja w swoim silniku też posiadam różnego rodzaju stuki np. od wtrysków ( rytmiczne cykanie) od panewki ( zawsze na zimnym silniku z rana stuka - u spodu). Zastanawiam się dla czego tak wymęczyłeś ten silnik w 100%. Może lepiej kup sobie 2.0 16V jak lubisz ostro jeździć. Chyba żaden silnik nie powinien być kręcony za wysoko a 6 tyś obr to juz zdecydowanie za dużo ( to nie japoniec) Jeżeli na obrotku masz czerwone czy żółte pole to go nie przekraczaj !!!! Mógł ci pęknąć tłok lub zawór ale to się dowiesz u mechanika.

keves · Dodano: 23-04-2006, 22:41

tba · Wysłany: 23-04-2006, 21:47

No wiem , że przesadziłem ... ale tak ładnie się kręcił ... Mam nadzieję ,że szkoda będzie niewielka ...Jutro jak coś będę wiedział to napiszczę co i jak ... Pozdro!

Tomilee · Wysłany: 23-04-2006, 21:51

Wszystkie DOHC (nie wiem jak 1.6) mają wałki balansowe !!!!! w książce źle pisząąą. Wiedze tą posiadłem rozbierając silnik 1.8 DOHC 8V Też myślałem że nie posiadam tego ustrojstwa a tu masz ci los !!! wolał bym nie mieć tych wałków po pasek jest drogi a napinacz to już wole tragedia.

tba · Wysłany: 23-04-2006, 21:59

Autko ma bankowo ten pasek ponieważ już raz go wymieniałem ... orientuje się ktoś jakie są konsekwencje zerwania takiego paska ... dodaje , że auto jedzie normalnie,odpala normalnie ,pracuje na 4ry gary i wydaje się że jest ok ... ale te stuki ...na bank coś jest nie tak ... to nie są stuki typu od zimnego silnika czy coś w tym stylu ... wydaje mi się że coś poszło ...

ZielonyTBG · Wysłany: 23-04-2006, 22:15

A na zimnym silniku też słychać. :?:

tba · Wysłany: 23-04-2006, 22:25

Powiem Ci ,że nawet nie sprawdzałem czy na zimnym silniku jest różnica... Wszystko się zaczeło od momentu jak silnik dostał w d... i od tamtego momentu zrobiłem autkiem 30km czyli tyle ile było konieczne by do domku dojechać (starałem się nie przekraczać 2000obr/min)...

kamilsitek1983 · Wysłany: 23-04-2006, 22:26

mógł Ci pasek rozrządu przeskoczyc!Ustaw sobie rozrząd i zobacz jak sie ma do znaków!Ja nieraz juz przekroczyłem 6000obr i jak narazie odpukac >nic nie stuka!!!!!Oby to była głupota!!!!

tba · Wysłany: 23-04-2006, 22:28

kamilsitek1983 a znasz takie przypadki ,że pasek rozrządu przeskoczył , czy silnika wtedy szlak nie trafia ...jakie są tego konsekwencje???Może to być to ...

ego · Wysłany: 24-04-2006, 07:10

pasek od wałko balansowych nie ma nic do stukania,jak masz żle założony to strasznie drży silnik,a jak go nie masz wogóle to jest to mniej odczuwalne niz by był żle założony,albo przeskoczył,więc to napewno odpada...sam pasek kosztuje ok 160 zl,w aso 280,ale jak dobrze poszukasz to znajdziesz za 60 zl.
E tam u Mnie 6 tyś łapie w momencie

pieknie wtedy autko jedzie :!:

i ten werkot :aniolek:

zresztą w sedici zabawa zaczyna sie dopiero powyżej 4 tyś

kamilsitek1983 · Wysłany: 24-04-2006, 08:04

do TBA>>>>niedawno miałem escorta 1.6 XR3 i przeskoczył mi pasek jakim cudem?niewiem!!!!też wtedy silnik stukał(bo wiadome zapłon był nie wtym momencie co trzeba!Przeskoczył jakies 2-3 zeby,tak ze na aparacie zapłonowym brakowało regulacji zeby ustawic zapłon!!!

RaV · Wysłany: 24-04-2006, 08:11

rozmawiałem z ojcem (który jest rzeczoznawcą PZMotu), twierdzi, że jest szansa na to by pasek się niewiele przesunął (oczywiście jakby się przesunął bardziej to d....), a może tak się stać albo przy nagłym szarpnięciu lub gdy np. masz stary napinacz i pójdzie łożysko

a czy to stukanie jest typu "metal o metal"?

miszko · Wysłany: 24-04-2006, 08:48

Ja tez bym stawial na pasek. Wlasnie to moze byc powodem stuków. Lepiej nie odpalaj silnika. Stukanie moze byc spowodowane tym, ze dochodzi do wybuchu, a zawory nie sa do konca dokmniete/otwarte. Wtedy dochodzi do duzych przeciazen. Co prawda silnik bedzie chodzil, ale im wieciej bedziesz jezdzic tym szybciej go zakatujesz.

Mi Tempra - 1.6 OHC gaznik, przy zimnym tez slysze stukanie panewek. Co prawda silnik ma juz 310tys. bez remontu. Ale chodzi. Ostatnio mu pasek wymienialem z napinaczem.

muflonek · Wysłany: 24-04-2006, 09:35

pasek moze przeskoczyc. mi przeskoczyl na walku wydechowym o chyba 2 zabki. Pasek od walow wyrownowazajacych tez mi sie zerwal raz- silnik wtedy trzesie sie troche, słabiej wchodzi na obroty (nie wiem czemu), czuc drzenie w pedalach ogolnie. Farta mialem ze po zerwaniu sie nie wkrecil pod pasek rozrzadu bo to by byla kaplica

.

tba · Wysłany: 24-04-2006, 10:41

Stukanie jest typu metal o metal ... Byłem u mechanika zostawiłem auto , mają rozkręcać silnik ... Ogólnie mówili coś o panewkach i o wałku... także tragedia .... Jak coś będę wiedział dam znać . Pozdro!

RaV · Wysłany: 24-04-2006, 11:06

Trzymamy zatem kciuki

tba · Wysłany: 28-04-2006, 17:03

Witam! To znowu ja .
Jest już diagnoza. Okazało się, że są wytłuczone panewki .Mój mechanik zamówił nowe … Za wymianę panewek ,nowy olej , filtr oleju no i oczywiście nowe panewki będzie chciał coś ok. 280pln (no ale montaż dopiero po długim weekendzie) …Mówi , że to powinno pomóc jeżeli wał będzie ok. .Twierdzi ,że miał ostatnio taki sam przypadek w passacie i było ok. po wymianie panewek. Nie może „zdiagnozować” wału bo twierdzi ,że trzeba rozbierać „pół” auta i zrobić pomiary (wału oczywiście) .No i nie wiem czy decydować się na szlif czy nie…To podniesie koszta naprawy i to znacznie… Autem po awarii zrobiłem ok. 30km ( musiałem wrócić do domu ale starałem się nie przekraczać 2000obr/min) . Może ktoś się orientuje co i jak bo szczerze mówiąc nie jestem zorientowany w temacie na tyle by wiedzieć co i jak …Jak myślicie wał będzie ok i jakie będą konsekwencje jak nie było by ok.(z wałem) … Normalnie nie wytrzymam do przyszłego czwartku… Sami rozumiecie … Jakie mogą być przyczyny „wytłuczenia” panewek ? Pozdro all !!!

[ Dodano: 28-04-2006, 18:07 ]
Dodam tylko ,że przez pól roku jezdziłem na samym gazie (odpalanie również) bo nie miałem pompki paliwa... całą zimę , w sumie 6tys. kilometrów...

[ Dodano: 28-04-2006, 18:32 ]
Olej zmieniałem systematycznie na pólsyntetyk valvoline .Ostatnia zmiana 6tyś temu . Od jakiegoś czasu z silnika jak był zimny dochodziły jakies dziwne jakby trzaski (niezbyt głośne i nie dokuczliwe) no ale jak się nagrzał to dzwięk znikał ... Pozdro!

[ Dodano: 28-04-2006, 18:35 ]
Ps na gazie jeżdżę dopiero 6tyś .Wcześniej na Pb no ale wiadomo tipo paliło jak smoczysko i juz nie byrabiałem finansowo...hiihi

marcinwodnik · Wysłany: 28-04-2006, 18:01

Witaj !

Jesli chodzi o wal to powinni go pomierzyc. Jesli bedzie wyrabany to zmiana panewek pomoze na jakies 2 - 3 tys kilometrow. To juz lepiej wlac moto doctora ( jesli cchesz oszczedzac kase ) chyba ze poprzedni wlasciciel juz Ci go dolal. Ogolnie jak robic silnik to robic calosc wedlug mnie, czyli to by byla naprawa glowna. Jesli chodzi o panweki t oautem ze stukajacymi panewkami wogole sie nei powinno jezdzic. Zastanow sie czy nie lepiej kupic uzywany pewny silnik. Koszt naprawy glownej np. z napawaniem walu ( moze miec wybite czopy ) moga byc ok 2.000 zl . A gora silnika jak wyglada ?? Ja bym na takiego mechanika uwazal..coprawda mozna dorobic nadwymiarowe panewki ale to takei zachowawcze jest rozwiazanie. Moze ktos jescze doda cos od siebie na temat Twojego postu. Mysle ze troszke pomoglem. Ciezki metaliczny dzwiek ok 2000 -2500 rpm to praqwie zawsze sa panewy. Czy z silnika oprocz tego slychac mocne trzaskanie ( jak auto stoi na kanale zapalone i sie dodaje gazu a ktos od spodu slucha ). Zreszta silnik mozna osluchac

:) tak jak czlowieka dobry mechanik otym wie