Tempra Tipo Team :: Straszny pisk przy skreconych kolach.

Miko-Why · Wysłany: 31-01-2009, 18:39 **Straszny pisk przy skreconych kolach.**

Problem jest taki iz przy wykonywaniu manewrow przy parkowaniu czy ruszaniu z mocno skreconmi kolami, spod maski wydobywa sie straszliwy pisk, prawdopodobnie paska od wspomagania.

Stad pytanie, czy jest to spowodowane jego zlym naciagiem czy moze ktoregos z elementow wspomagania?

tipacz · Wysłany: 31-01-2009, 18:53

Miko-Why, to nie pasek od wspomagania (choc tego nie wykluczam) tylko pompa w skrajnych położeniach lubi takie odgłosy wydawac.

Miko-Why · Wysłany: 31-01-2009, 19:18

Tipacz ten dziwek nie jest normalny na pewno, to straszliwy wrecz pisk paska, niemozliwe zeby pompa wydawala taki odglos bo to w ogole inny dziwek.
Nawet jesli maglownica jest w skrajnym polozeniu to co to ma do pompy? Ona craczej polozenia nie zmiania, poza tym to pisk i pompa fizycznie nie moze wydawac takiego dzwieku.

JAM_BELFEGOR · Wysłany: 31-01-2009, 20:16

Miko-Why, jeździłem nawet dziś Tipolem ze wspomaganiem (u siebie nie mam wiec ci za bardzo nie pomogę) w skrajnych położeniach słychać tylko jak otwiera ja się upusty, takie delikatne psykniecie przy maksymalnie skręcanych kołach żadnych pisków.

konikks · Wysłany: 31-01-2009, 20:20

Miko-Why · Wysłany: 31-01-2009, 20:22

Tak, tak, ja sobie doskonale zdaje sprawe ze to nie jest normalne jak pisalem wczesniej. Albo pasek za malo naciagniety, albo nie wiem co, bo tylko pasek wydaje taki dzwiek. Cale wspomaganie bylo robione w serpniu, mama faktury na to. myslalem ze ktos ma doswiadczenie z takim problemem. oby pasek, bo to nie bedzie problem

opiotr · Wysłany: 31-01-2009, 21:16

Miko-Why,

sprawdź jeszcze tak na poczatek poziom plynu w układzie wspomagania przy niedostecznej ilosci płunu tez potrafi piszczec

Miko-Why · Wysłany: 31-01-2009, 21:35

Plynu jest bardzo duzo. zmieniany w sierpniu...

unknown · Wysłany: 31-01-2009, 22:19

a nie masz kogoś kto by przy otwartej masce posłuchał? może usłyszy skąd pisk dochodzi...
przy skrajnych pozycjach jednak gdy rośnie obciążenie, to nie tylko pasek a częściej pompa piszczy, kiedyś słyszałem , że to nawet chyba jej jakiś zawór...
pompa od wspomagania może piszczeć ale gdy masz naprawdę na końcach , totalnie skrajnych położeniach kierownicę;
piszczy, ale umiarkowanie; jeśli naprawdę tragicznie wyje, to faktycznie może się kończyć albo coś masz nie tak z ukladem;
pisk pompy a pisk ślizgającego się paska to jednak nieco inne odgłosy..

Miko-Why · Wysłany: 31-01-2009, 22:21

popma to wyje. Ja mam ewidentnie dzwiek slizgajacego sie paska i jest tak ze on albo wcale nie piszczy, ale piszczy okrutnie w skrajnym wykreceniu kiery, wtedy gdy samochod stoi, a ja skrecam kola.

unknown · Wysłany: 31-01-2009, 22:35

hm, może jakiś napinacz się kończy lub faktycznie pasek źle naciągnięty?
w skrajnym położeniu pompa stawia większy opór, wtedy się wsio uwydatnia...

Miko-Why · Wysłany: 31-01-2009, 22:40

ciechu · Wysłany: 01-02-2009, 00:03

Miko-Why · Wysłany: 01-02-2009, 00:20

Jest jakies 80% wypelnienia, poprzedni wlascicel tak musial wlac. Jest mozliwosc ze to za duzy poziom plynu spowodowal piszczenie paska? Tam w sumie wytwarza sie spore cisnienie.

ciechu · Wysłany: 01-02-2009, 10:21

Miko-Why · Wysłany: 01-02-2009, 13:57

Oddessalem, teraz juz zbiorniczek jest such ale dalej paek slychac (choc dzis juz mniej). Sprawdzalem dzis dokladnie na otwartej masce, dzwiek dochodzi wyraznie z okolic paska, nie zauwazylem zeby sie zacinal chwilowo, ale na bank trzeba mu sprawdzic naciag.

Mayones84 · Wysłany: 02-02-2009, 14:42

No to sprawdz i podciagnij bo sam sobie odpowiadasz na pytanie. Tracisz czas na pisanie bzdurnych postów, przez ten czas juz dawno byś to zrobił. Peace

egon · Wysłany: 02-02-2009, 14:49

Miko-Why · Wysłany: 02-02-2009, 17:15

Pragnalem sie dowiedziec czy ktos spotkal sie juz tym konkretnym problemem, na drodze udzielanych wczesniej rad niektore, musialem odrzucic, oczywiscie dziekuje za wszelka pomoc.
Analizujac wypowiedzi, doszedlem do tego ze na pewno bylo za duzo plynu do wspomagania i jego usuniecie na pewno pomoglo. Poza tym staram sie zasiegac opini u innych zrodel i uzyskana wiedza dziele sie, bo moze przydac sie komus innemu. Nie jest tak ze sie przy czyms upieram bo nie mialo by to sensu. Niestety na razie nie mam mozliwosci zaprowadzic samochodu do mechanika. Kiedy to zrobie, napisze jaki byl rezultat poprawy paska.

egon · Wysłany: 02-02-2009, 18:21

ubek · Wysłany: 02-02-2009, 18:34

ja bym proponowal usuniecie calego plynu, wtedy napewno wszystko bedzie cacy... Przy okazji olej tez spusc, nie bedziesz mial wyciekow spod pokrywy zaworow i miski...

Miko-Why · Wysłany: 02-02-2009, 18:35

Jestem umowiony jutro na 9 u mechanika, w koncuznalazl czas

Jak tylko bede wiedzial przyczyne dam odpowiedz

egon pisk nie sutal, wydaje mi sie ze sie zmniejszyl. Chociaz cos tu jest dziwnego bo raz jest mniejszy, raz wiekszy, a jak dam malo gazu to czasmi go w ogole nie ma :/ Mam nadzieje ze jutro juz sie okaze.

maniutek · Wysłany: 02-02-2009, 19:08

Emf · Wysłany: 02-02-2009, 19:20

Autorowi chodziło o to, że usunął nadwyżkę płynu, a nie sam płyn

Mi w Temprze tez tak piszczało i wcale nie oznacza to jakiegoś końca pompy ani złego naciągu paska bo piszczało mi tak 6 lat.

egon · Wysłany: 02-02-2009, 19:26

Emf, o co mu chodziło to kazdy wie, ale sie strasznie upiera w swoim przekonaniu i wogóle tak jak maniutek, pisze: