Tempra Tipo Team :: Problemy z alternatorem

Larry075 · Wysłany: 20-12-2009, 13:41 **Problemy z alternatorem - schemat instalacji**

Witam, mam od dłuzszego czasu problem z alternatorem. Świeciła sie, czasami migała w rytm obrotów kontrolka ładowania (nie świeciła pełną barwą) ale do wczoraj ładowanie było. Dziś juz świeci pełną barwą (czasami mryga), jak jade bez świateł to napięcie na akku jest 15V a ze światłami 12,9V. Jutro wymienie regulatro ale szukam schematu bo musze wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Znalazłem na forum plik:
PDF_Seriwsowka_Fiat_Tipo_i_Tempra_PL_WKL.rar

ale po podaniu hasla i tak występują błędy (w połowie rozpakowywania). Ma ktoś może sam schemat instalacji?

brynol69 · Wysłany: 07-02-2010, 09:48

tutaj masz kilka notek o alternatorze z serwisówki i 4 schematy do różnych pojemności i wersji wyposarzenia. są w paczce bo schamaty nie mieściły mi się na ekranie i nie mogłem ich wyciąć

aaa i są w dziwnym windosowym formacie xps bo dałem drukuj jako plik i tak to zapisał. mam nadzieje że nie będzie problemów z odczytaniem, jakby co to krzycz

http://www.tempra.org/uploads/altek.rar

Andy59 · Wysłany: 22-05-2010, 15:55

Mam też problem coś puka mi w aucie , jakiś przekaznik ,i nie wiem który ,lampka od ładowania raz świeci raz nie czasem mruga czasem sie żaży i prawdopodobnie ciś wriuje w ładowaniu .raz na trasie zagotował sie akumulator .
Pomóżcie od czego zacząć , BO JESTEM LEWY Z ELEKTRYKI

Jelcyn · Wysłany: 22-05-2010, 16:58

szczotki i regulator napięcia tak na początek.

skunksior · Wysłany: 22-05-2010, 21:13

Ja też bym postawił na diody i regulator napięcia bo 15V to troszkę za dużo!!

Andy59 · Wysłany: 23-05-2010, 09:47

Rozumiem przez regulator napięcia to uzdzenie co jest razem ze szczotkami w alternatorze .
Znalazłem cos takiego na alllegro za ok 30 zł .tylko nie wiem czy to takie ja mam silnik 1,4 bezyna 94 rocznik.
Gdybyś znalazł to na allegro to napisz mi nuimer aukcji .????
Jeszcze jedno jak podniose auto za prawy przód na ponosniku i wczołgam ie pod spód , czy jestem w stanie to wymienić bez wyjmowania alternatora ??????????????????????????

Nie mam kanału i nie mam dostępu

Jelcyn · Wysłany: 23-05-2010, 10:59

Andy59, alternator i tak wyjmuje się wygodniej od góry, więc brak kanału nie przeszkadza w tym przypadku

Andy59 · Wysłany: 23-05-2010, 13:07

Ale o ile to możliwe to ja bym odkręcił sam regulator napiecia i wymienił na nowy. tylko jaki możecie mi to pokazac na obrazku jaki mam kupić .

Jelcyn · Wysłany: 23-05-2010, 13:16

chyba to będzie coś takiego: http://moto.allegro.pl/it...inquecento.html ale na wszelki poczekaj, niech się wypowie jeszcze ktoś, ja mogę się mylić.

Andy59 · Wysłany: 23-05-2010, 14:30

I taki bedzie pasował .????? bo o takim myślałem
A da sie go wymienić nie wyciągając z auta alternatora ??????

ciechu · Wysłany: 24-05-2010, 09:29

Andy59, Jeśli masz alternator Magneti Marelli, to ten regulator będzie pasował. Raczej nie wymienisz go bez wyciągania altka, jeśli nie masz kanału. Lepiej go wyciągnąć. Od góry - owszem, jeśli nie masz wspomagania. W przeciwnym razie trzeba go opuścić na sanki i wyciągnąć spodem. Ja próbowałem w dwóch autach ze wspomą wyciągać górą i nie ma po prostu takiej opcji. No i kup lepiej jakiejś lepszej firmy ten regulator, bo to jakiś 'no name' i nie wiadomo ile pochodzi. Ja jeżdżę już ponad rok na regulatorze od MM (około 30zł).

Andy59 · Wysłany: 24-05-2010, 12:56

Ja podglądałem ten alternator i fkatycznie jak zdejme pasek od góry towyjne go górą ale to chya jest inny altrnator bo to co było na allegro nie pasuje .U mnie jest jeden gruby kabel z altrnatora i neden cienki . A ten z allegro madwa cienkie .
Jestem umówiony z elektrykiem na czwartek na 8 rano . Trudno niech robi .
Ale regulator mapiecia itak bym kupił nowy .
A są jakieś inne regulatory ??????????????????????
Z wmiana parownika nie miałem zadnych problemów i chodzi na gazie jak talala
Dzieki ciechu popatrz może jest inny do czwartku mam czas

ciechu · Wysłany: 24-05-2010, 13:07

Sądzę, że jednak masz alternator M&M. Na regulatorze są dwa wtyki, z czego jeden jest do połączenia z mostkiem prostowniczym, a drugi z owym cienkim przewodem wzbudzenia.

UWAGA!!! Przed przystąpieniem do wymontowania alternatora należy odłączyć akumulator, w przeciwnym razie można doprowadzić do zwarcia.

Na pierwszym zdjęciu zaznaczyłem Ci miejsca mocowania alternatora. [1] to miejsce regulacji napięcia paska wielorowkowego alternatora, który musisz poluzawać, a nawet odkręcić, jeśli będziesz ściągał alternator. [2] - w tym miejscu alternator jest mocowany do bloku silnika długą śrubą, do której także mocowana jest rolka napinająca pasek. Musisz ją wykręcić całkowicie, aby wyjąć alternator. Potrzebne są do tego dwa klucze 17mm, aby od drugiej strony chwycić śrubę żeby się wykręcała, a nie tylko obracała. Musisz też odkręcić gruby przewód plusowy [3] oraz wypiąć cienki przewód wzbudzenia [4]. Po ściągnięciu osłony plastikowej (mocowanej na trzy śruby) będziesz widział regulator napięcia, który jest przykręcony dwoma śrubami do alternatora. Wypinasz też przewód [5] który łączy regulator z mostkiem prostowniczym. Potem wymieniasz regulator i składasz wszystko w odwrotnej kolejności.

Andy59 · Wysłany: 24-05-2010, 14:24

Nie mam wspomagania (chciałbym ale niestety )
nie mam też obrotomierza , ale kupiłem deske z obrotomierzem a elektryk obiecał że mi przełoży.

ja mam chyba taki jak dobrze podejrzałem Alternator Jak wsadzić tu zdjęcie ???

** Dodano: 24-05-2010, 15:27 **
Wiesz mam problemy z kolanami nie bardzo mogę chodzić ( 1,06 idę o szpitala pełna wymiana stawu kolanowe ENDOPROTEZA) do tego czasu hciałbym mieć auto sprawne . I mam tylko tydzień.

ciechu · Wysłany: 24-05-2010, 14:30

Andy59, na górze ekranu masz opcję "upload", następnie wybierz "przeglądaj" i wybierz zdjęcie z dysku. Zatwierdź i wyślij. Potem otrzymasz link do zdjęcia i pisząc kolejnego posta wklej owy link po wybraniu komendy IMG w edytorze postu.

Andy59 · Wysłany: 24-05-2010, 14:32

Ok to to bardzo dziekuje zapomoc i regulator jest taki jak na allegro
jutro kupie orginalny MAREDI i w czwartek do elektryka .
No chyba ze sam go wymienie i może obejdzie sie bez elektryka Jak myslisz ??????????????

** Dodano: 24-05-2010, 15:36 **
ciechu Jestem zobowiązany jutro działam ,dziś już nie mam siły

ciechu · Wysłany: 24-05-2010, 14:44

Andy59, jeżeli zdrowie Ci na to pozwala, to dasz radę sam sobie z tym poradzić. Trochę trzeba się pogimnastykować przy wyciąganiu alternatora. Ewentualnie polecam Ci chłopaków z Łodzi. Uderz może z zapytaniem o pomoc W TYM TEMACIE , poznasz przy okazji klubowiczów, a i przy browarku lepiej się będzie robić, niż oddawać auto elektrykowi, który za godzinę roboty skasuje 50zł czy więcej...

Andy59 · Wysłany: 24-05-2010, 15:23

ciechu Dzieki za pomocną dłoń , już wiem gdziekupić Maredi ok 40 zł w łodzi i mój syn objecał mi pomóc . Wymieniamy jeżli pomoże to elektry sie obejdzie . muszę sie narazie ztym sprawić .
po operacji ok 19 czerwca jade po mojego drugiego syna 70 km za czestochowe a potem z checia poznam wszystkich kolegów . Z mechaniki mogę pomóc z wielką chęcią ostatni zabieg w lutym wymiana linek ręcznego , bembnów tłoczków i szczek chamulcowych . Bezproblemowo

** Dodano: 26-05-2010, 07:20 **
ciechu wczoraj wyjołem od góry alternator rozebrałem i wyczysciłem . Regulator napiecia okazał sie polski od poloneza alternator Maredi wszystko wporządku . A najprawdopodobniej to przyczyną moich kłopotów był ten cienki kabelek który podczas demontarzu alternatora został mi w reku i trzymał sie na jednym włosku .
Po ponownym uruchomieniu wszystko dobrze . kontrolki wporządku przekaznik nie klapie
Dzisiaj jade na próby . i sie okaże czy zaoszczedziłem na eletryku.
A tak wogule do co robi ten cienki kabelek od alternatora ??

Z moimi kolanami było trochę trudno go włożyć ale dałem sam radę