Tempra Tipo Team :: Czujnik poziomu cieczy chlodzacej, lamka bagaznika..

marcinwodnik

Witam !!

Mam skromne dwa pytania

:

1. Czy kontrolka od poziomu plunu chlodniczego powinna sie zapalic po zwarciu dwoch stykow w kostce do ktorej jest czujnik podlaczony ? Czy mzoe powinna zgasnac ? Mi na odlaczonym czujniku nie zapala sie ( kontrolka jest sprawna ). Jak wydobyc ten czujnik ( aby go sprawdzic ) , jest dosc mocno wcisniety...

2. W jakim polozeniu powinna sie zapalac tylna lamka oswietlenia bagaznika w temprze kombi ? Mi w polozeniu lewo / prawo pali sie na stale a w poziomym nie zapala sie.

Nazir · Wiek: 49 Dołączył: 12 Mar 2005 Posty: 36 Skąd: Głogów

No właśnie, u mnie lampka bagażnika pali się w każdej z tych trzech pozycji, coś jest nie tak. A tak przy okazji: to na jakiej zasadzie ona się zapala? Nie ma tam czujnika masowego, zapala się mniej więcej w połowie wysokości otwierania klapy.

Grześko · Wysłany: 24-04-2005, 17:13

Może tam być włącznik przechyłowy, tzn. jak podnosisz klapę bagażnika w specjalnej "rurce" przemieszcza się metalowa kulka, która zwiera styki, co powoduje zapalenie się lampki oświetlenia wnętrza.

marcinwodnik · Wysłany: 24-04-2005, 18:02

Hmm sprawdze na poczatku tego tygodnia co tam fiat wymyslil

musi byc osobny czujnik bo lampka od otwarcia bagaznika na electronic check zapala sie w momencie otwarcia klapy...

jabko · Wysłany: 04-05-2005, 10:33

A jest czujnik poziomu płynu chłodzącego ??????????????????????????????

Gdzie ????? U mnie albo nie ma albo nie działa . Brak płynu i nic się nie pali

Basteq · Wysłany: 04-05-2005, 11:30

Jadodada · Wysłany: 04-05-2005, 12:36

marcinwodnik

Czujnik poziomu płynu w zbiorniku spryskiwacza jest umieszczony w uszczelce gumowej. Uszczelka jest wcisnieta w krawędź otworu w zbiorniku. Zatem należy czujnik ostrożnie podważać względem uszczelki. Można równiez próbować z uszczelką ale wtedy więcej potrzeba siły i akrobacji.

Ja wyjmowałem ten czujnik razem z uszczelką podważając śrubokrętami i dlatego proponuję to pierwsze.
Przeczyściłem i sprawdziłem czy i jak działa to "cudo".
Działanie czujnika:
- pełny zbiornik - kontrolka nie świeci lub wyciągnięta wtyczka od czujnika albo brak styku "przerwa" w połączeniu.
- pusty zbiornik - kontrolka świeci lub zwarte przewody w wtyczce od czujnika albo styk "dodatkowe przyłącze" w połączeniu.

Po przejechaniu ok. 100 km kontrolka znowu się zaświeciła więc wtyczkę czujnika wyjąłem z gniazdka.
Przejechałem już 17 tyś. i tam jeszcze nie zaglądałem. Najlepszym rozwiązaniem jest kupić nowy czujnik ale jeżeli Tobie powiedzie się naprawa to napisz co powinienem odtworzyć w czujniku aby ponownie działał poprawnie.

marcinwodnik · Wysłany: 24-05-2005, 00:56

Witam

Ech choroba wiec teraz wrocilem do zdrowia dopiero

Czujnik byl dobry okazalo sie ze przwody a mianowicie wtyczka ma opaskudzone styki brudne itd, zalozylem nowe styki , nowa wtyczke i jest wszystko si. Lampka bagaznika tak jets czujnik pochylenia klapy umnie akurat byl wylaczony przewod z lampki - niemiec sam udoskonalal elektryke:D Jutro chce zalozyc sterowanie pilotem skoro wkoncu zwalczylem zamek centralny

ale ogolnie autko fajne ale i tak moj klasyk 125p jest gut

( przjechac sie od czasu do czasu jak jest cieplo mm

miszko · Wysłany: 24-05-2005, 10:44

Nie ma jak poczuc prawdziwa moc na tylnich kolach i poczuc podsterownosc piszczacych kol na zakrecie :lol:

marcinwodnik · Wysłany: 24-05-2005, 10:52

Witam!

No ba

A an serio to auto jest w swietnym stanie jak na 83 rocznik! Moja choroba to stare samochody

, moge wyslac foto

miszko · Wysłany: 24-05-2005, 11:01

A chetnie obejrzymy! Ostatnio czytalem nawet o Poldku ktory pierwotnie mial miec zakladane silnki 1.8 oraz 2.0 z Fiata 132. Te silniki oczywiscie odznaczaly sie o wiele wieksza sprawnoscia. Ale cos oczywiscie polaczkow strzelilo i wlozyli stara konstrukcje 1.5 z ktora do dzisiaj wielu uzytkownikow sie meczy.

Gdzies bodajze w Gdyni , pewien zapaleniec odrestaurował Poldka na wersje z wyscigow z czasow kiedy poldki braly udzial w rajdach. Co ciekawe byl tez poldek z wnetrzami Lanci Stratos a kasta "swoją". Tylko podobniez bylo to fatalenie rozplanowane w podziale masy na osie i auto nie jezdzilo najlepiej bo tylek uciekal pod nadmiarem mocy i zlego rozlozenia masy (to znaczy wpadal szybko w boczne poslizgi).

marcinwodnik · Wysłany: 24-05-2005, 11:17

Hej!

Gdzie wrzucic te fotki ? bo sa dosc duze z cyfrowki..

miszko · Wysłany: 24-05-2005, 12:29

Obsługa Forum -> Konto FTP, przeczytaj, zrob jak jest napisane.

romano · Wysłany: 24-05-2005, 14:09

marcinwodnik · Wysłany: 24-05-2005, 14:59

Witam!

Do katalogu marcinwodnik_125p na ftp zaladowalem zdjecia klasyka

Jestem ciekaw konstruktywnych uwag

[ Dodano: Wto 24 Maj, 2005 17:11 ]
Podaje linki

:

http://www.tempra.org/ano...5p/IMG_0085.jpg
http://www.tempra.org/ano...5p/IMG_0086.jpg
http://www.tempra.org/ano...5p/IMG_0087.jpg
http://www.tempra.org/ano...5p/IMG_0088.jpg
http://www.tempra.org/ano...5p/IMG_0089.jpg
http://www.tempra.org/ano...5p/IMG_0090.jpg

Grześko · Wysłany: 24-05-2005, 22:15

Samochodzik w bardzo dobrym stanie, bardzo ładnie wygląda. Miałbym jednak parę uwag co do zgodności z orginałem z danego roku:
- dodatkowo zamontowany zegarek (z Łady 2105 S)
- korbki opuszczania przednich szyb chyba z wcześniejszych modeli (jeszcze z poprzednią deską rozdzielczą)
- klapa bagażnika też chyba z młodszego modelu (bez przetłoczenia na przycisk otwierania bagażnika, po wprowadzeniu otwierania linką ze środka kabiny klapa bagażnika jeszcze parę lat była robiona na starych tłocznikach)
Ale generalnie autko świetnie utrzymane, a te moje uwagi - no, może trochę się czepiam

.

marcinwodnik · Wysłany: 24-05-2005, 22:25

Witam!

- zegarek zalozylem specjalnie , brakowalo mi go a zegarek elektroniczny wedlug mnie nei pasuje do tej epoki a ten wydawal mi sie ze jst ok:),
- korbki byly plastikowe , wywalilem je i po dlugich poszukiwaniach na allegro kupilem komplet tych

,
- klapa bagaznika taka byla kiedy dziadek go kupil juz w roku 90,

Dzikuje za cieple slowa w strone tego autka , apropo wygladu jzu byl nieraz uszkodzony przez brak slow komus zawadzal na ulicy , antene tez pogieli..

juz zadziej nim jezdze moze to smieszne ale czasem sie boje go zostawic gdzies bo glupota ludzka..

Hemi · Wysłany: 24-05-2005, 22:36

Super... Ja miałem przed temprą FSO 125 ME - ostatni model (silnik poloneza, skrzynia 5) był u nas od początku czyli od 89 roku... przejechane 94.000 km... w zeszłym roku poszedł na żyletki

marcinwodnik · Wysłany: 24-05-2005, 22:47

Jeszcze dodam ze autko ma centralny zamek na pilota ( dalo rade pogodzic zamki fiata z silownikami chodzi mi o lekkosc ich dzialania

i instalacje radiowa 4 x glosniki blaupunkt i dziala cala elektryka np. lamki w slupkach w sumie auto kosztowalo mnie duzo pracy i znajomych mechanikow ale az milo mi sie patrzy na efekt:)