Tempra Tipo Team :: Nie miała baba kłopotu....kupiła sobie auto.....

madzia.

.....które od wczoraj nie chce odpalać :evil:

Ani na gazie, ani na benzynie. Nie kręci i już.
Do Poznania dojechało, wrócić już nie chciało. Na szczęście nie mi tylko mojemu ojcu.
Pan "złota rączka" obiecał je obejrzeć dzisiaj po południu. Faaaajnieee ](*,)
Co mnie jeszcze czeka??? #-o

Jagi · Wysłany: 23-06-2005, 07:17

Heh nie kręci czyli co, po przekręceniu kluczyka cisza ...
Może Ty ładowania nie masz ??
A czeka Cię wiele fajnych przygód

Mi tylko raz Tempra odmówiła posłuszeństwa w sposób uniemożliwiający dalszą jazdę ...

Pozdrawiam

madzia. · Wysłany: 23-06-2005, 07:33

podobno na "pych" odpaliło i tym sposobem ojcu udało się do domu wrócić
mówisz że przygody i niespodzianki mnie czekają ....to ja za takie niespodzianki dziękuję :lol:

Sh4rKy · Wysłany: 23-06-2005, 08:43

...a droga Jej będzie długa, kręta i ciernista i przekona się Ona co znaczy mieć samochód...

:lol:

Marcin - fiattipo.pl

Skoro nie kreci, mimo ze akumulator jak zakladam jest sprawny, to pewnie padl rozrusznik (odkrywcze to nie bylo

) Coz, zdarza sie. Moze wystarczy go rozebrac i przeczyscic...

madzia. · Wysłany: 23-06-2005, 09:18

tiaaa...łatwo napisać

Y@nek · Wysłany: 23-06-2005, 19:55

Hmmm , nie chce krakać

ale obyś nie miała tylu problemów z autem co ja , nie ma tygodnia by coś nie wylazło.
Z kilkoma bolączkami borykam się do tej pory , i powoli się do nich przyzwyczajam bo nikt nie potrafi ich zdiagnozować

madzia. · Wysłany: 23-06-2005, 20:06

tfu tfu tfu
co ty mi tu kraczesz teraz
co za.....no...brak mi jak rzadko kiedy słów :lol:

Y@nek · Wysłany: 23-06-2005, 20:11

Pewnie to tylko ja mam takiego pecha , ale tyle już w nim zrobiłem że brne dalej i nie patrze się za siebie :lol:

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 23-06-2005, 21:05

miszko · Wysłany: 23-06-2005, 21:19

Sprawdzic trzeba akumulator tak jak przedmowcy mowili.
Jesli to nie pomaga, to sprawdzic trzeba "masowanie" tzn punkty gdzie auto jest laczone z masa. Takie jedno miejsce znaduje sie po prawej stronie i biegnie od skrzyni do ramy takim metalowym paskiem.

Sprawdzic tez trzeba sam rozrusznik. Moze sie "zablokowal" co jest mozliwe i trzba go poprostu puknac z mlotka

Albo rozebrac i przeczyscic.

Jednak sama raczej sobie tego nie naprawisz, wiec musimy zrobic maly zlot i wszyscy podjedziemy do Ciebie i Ci autko naprawimy, kto sie pisze zeby jechac