Tempra Tipo Team :: Nie daje znaku życia

Piotrek_Bukowno · Wysłany: 20-05-2013, 17:03 **Nie daje znaku życia**

Dzisiaj postanowiłem, że wstanę wczesnym rankiem i przygotuje Samochód do Wywozu do blacharza. Po wsadzeniu nowiuśkiego akumulatora, wsadziłem kluczyk do stacyjki, przekręcam i... Nic. Na desce rozdzielczej wszystko się zapala, ale nic z tego... Nie chcę nawet zakręcić. Po 15 minutach trudów, coś mu się odwidziało i zakręcił nawet odpalił, ale strasznie nie równo po czym zgasł. I Tyle się do Mnie odezwał. W tym momencie nadfal po przekręceniu kluczyka "cisza jak makiem zasiał" I mam do was pytanie:

Co jest przyczyną, co muszę sprawdzić, bo szczerze mówiąc pierwszy raz mam taką sytuacje. Nigdy coś takiego mi się nie stało. Auto zawsze odpalało na zawołanie nawet przy 30 stopniowych mrozach. Teraz stał pół roku w garażu. Co Może być przyczyną?

Z Góry dzięki za odpowiedzi.

miszko · Wysłany: 21-05-2013, 18:29

Wygląda jak złe połączenie do masy lub złe połączenie klem. Spróbuj klemy przeczyścić papierem ściernym.

Mosior · Wysłany: 21-05-2013, 19:01

nakręć video i wrzuć na youtuba. Popatrzymy będzie łatwiej

Piotrek_Bukowno · Wysłany: 22-05-2013, 14:08

Możliwe, że mam problem z rozrusznikiem, ale dostęp do niego jest u Mnie fatalny... Ide pogrzebać przy masie.

** Dodano: 22-05-2013, 16:06 **
nic z tego... "Tyka" cały czas ale spod kopułki, gdy chce odpalić

ernizpakerni · Wysłany: 22-05-2013, 19:05

miałem to samo jak podmieniłem aku na używany dopiero jak założyłem nowy i wymieniłem klemy wszystko działa bez zarzutu

Renegat... · Wysłany: 22-05-2013, 21:00

Cześć odepnij sterowanie rozrusznikiem i sprawdz np. za pomoca zarówki 12V dotykajac sterowania od rozrusznika do jednego bieguna żarówki a drugi biegun żarówki do masy i ktoś niech Ci przekręci stacyjke w pozycje start i przytrzyma i zobacz czy zarowka zapali.Sprawdz jak kolega radzi klemy: dodatnia i masowa i do akumy dobrze przykręć i podstawa to dobra akuma bo jak bedziesz mieć padło to nawet nie zakręci tylko bendix lekko zatyka.AAA dostać się do rozrusznika w tym aucie to poezja.Nie życze nikomu wyjmowania go bez kanału...powodzenia

Piotrek_Bukowno · Wysłany: 22-05-2013, 23:59

1. Aku Nowy
2. klemy podpiąłem, choć minus nie wygląda najlepiej
3. gdzie jest sterowanie rozrusznika
4. podajcie gdzie znajduje się dokładnie rozrusznik, bo doszedłem do wniosku, że jednak nie wiem, czy to co uważam za rozrusznik jest rozrusznikiem. (tak wiem, jak on wygląda) ja pod maską mam tyle miejsca co nic, a w garażu ciemno jak cholera...

** Dodano: 23-05-2013, 01:03 **
Sorry, ale zgłupiałem... Z początku myślałem także że to może być problem z komputerem od skrzyni biegów. Skrzynia "szaleje" i nie "widzi" luzu na którym może odpalić, ale to jednak obaliłem, po usłyszeniu tego cykania pod maską

** Dodano: 23-05-2013, 01:04 **
Z drugiej strony przykładowo, czy klema od "minusa" może być winna? Wszystko działa. światła, szyby, wycieraczki... Gdyby to była wina klemy, to raczej wszystko by nawaliło...

** Dodano: 23-05-2013, 01:07 **
Wymieniłbym klemy, ale... mam pytanie. Od klemy "plusa" idą mi dwa przewody... nie będzie problemu gdy będą się stykać?

Renegat... · Wysłany: 23-05-2013, 08:10

Rozrusznik jest z tyłu od strony grodzi silnika zawieszony dość wysoko trzyma sie na takim wsporniku i 3 srubach przykrecony do skrzyni biegów.Jak zaczniesz patrzeć "za" dolot z góry
to go zobaczysz.(na wysokości skrzyneczki z przekaznikiem od pompy i map sensorem)

Do rozrusznika powinny wchodzić:

2 grube przewody -jeden od klemy plusowej akumulatora i drugi połaczony z nim wychodzi do takiej czarnej skrzyneczki i idzie dalej na zasilanie reszty urządzeń samochodu,
3-ci czerwony na oko 2,5mm^2 to ten sterujący jak na niego poda sie +12V to rozrusznik startuje.

Tak może to być wina tej nieszczęsnej klemy minusowej.

Sprawdz czy masz to 12V sterującego na rozrusznik i uporzadkuj sprawe z klemami styk musi byc dobry.

Będzie Ci łatwiej jak zdemontujesz rure gumowa prowadząca od filtra powietrza do przepustnicy.

Sugestia z "P" skrzyni jest niegłupia,ale sprawdź najpierw ten rozrusznik.

Piotrek_Bukowno · Wysłany: 24-05-2013, 16:21

Zdarzył się cud

Przeczyściłem klemy, założyłem na nowo. NIC. Wymieniłem kleme + też NIC.

Co się okazało... Klemy były ok. Kabel od "Minusa" już był tak zabrudzony, że gdzieś musiało nie łączyć

był już zielono, czarny i osmolony

Przeczyściłem go i odpalił :lol:

Więc ogłaszam wszem i wobec. Auto już w serwisie. Z naprawą nadkoli, lakierowaniem błotników, wymianą chłodnicy, zamka od drzwi, wymianą oleju i naprawą szyberdachu, będe musiał zapłacić około 2000 zł, ale...

... Za ponad miesiąc zobaczycie moją perełkę na drodzę