[Xingham]

Witajcie, jestem ciekawy czemu praktycznie wszyscy z Was wybrali Tipo lub Temprę? Był to przypadek czy po prostu chcieliście te maszynki ?

Ja np. kiedyś chciałem Renault 19 no ale to francuz i coś mi się go odechciało

Tipo kiedyś miał mój kolega. On miał 1.9TD i właśnie u niego mi się spodobał Fiacinka Jak wsiałem do niego nie mając jeszcze prawa jazdy - wygodne, niezbyt duże, praktyczne, części tanie jak to do Fiata.
Później ten kumpel sprzedał swoje 1.9TD i zakupił właśnie to niebieskie Tipo, które mam w galerii Od pierwszego właściciela. 15 lat nim facet jeździł. Zrobił 178tys. km i nie sądzę, że mój licznik był cofnięty. Kumpel pojeździł ze 2 tygodnie i uznał, że Tipo pójdzie na handelek. No to nie myśląc długo, zakupiłem mojego Tipolca na raty od kolegi i śmigam sobie już od 3 lipca. Od tamtej pory zrobiłem 9tys km i w trasie nigdy mnie nie zawiodło.
Jak się coś działo to zawsze dzięki Bogu przy domu także Tipo było dopchane bez problemu Lubie też moje Tipo pod tym względem, że nie ma elektryki za dużo więc mniej rzeczy, które mogą się popsuć A dzięki prostej budowie większość uszkodzonych elementów można wymienić w garażowych warunkach

A i jeszcze śmieszna rzecz, która mi się przydarzyła na przeglądzie Facet wjechał na to swoje cudeńko i jak wcisnął hamulec to w tym momencie strzelił przewód hamulcowy Dobrze, że nie podczas hamowania

A najbardziej boli mnie spalanie :/ 10l/100km.

A jakie były Wasze przygody z Tipo/Temprą? Zakochaliście się od pierwszego wejrzenia czy po prostu przez przypadek ten samochód trafił w Wasze ręce (bo tani albo z jakiegoś innego powodu)?

[KrzychuB]

Ja przez przypadek kupilem Tipo. Musialem szybko autko kupic, i w tym czasi rozgladalem sie za skoda favoritka lub cieniasem ze wzgledu na fundusze. A tu z oferta kuzynka zadzwonila gdyz ma chorobe ze nie bedzie mogla prowadzic juz auta, no to pojechalem i jak zobaczylem to sie chyba odrazu zakochalem w Tipku i podpisalem umowe

[Stivi]

ja na początku nie z wyboru boo.. pierwsze tipo dostałem od ojca.. w domu przejechało prawie 230tys (jak kupilismy mialo 110) ale to cięzkie kilometry wiekszosc po dziurawych ukrainskich drogach , drugie juz z wyboru i choc byl z 400km odemnie to dlugo sie nie zastanawialem nad pojechaniem.. chciałem 3d i mam 3d

[Luczu]

widzę, że ostatnio ciekawe tematy wychodzą :p

Ja zakochałem się w tipo w 1995 roku jak ojciec je kupił.. Także nic innego mi nie pozostało jak od razu po zdaniu prawka sprawić sobie tipka. Jednak nadal maże o sedici ... a wzięło się to chyba pod koniec 1995 roku jak zobaczyłem, że moja babka od WFu jeździ czarnym tipo z napisem 2.0. Nie pamiętam czy pisało sedicivalvole ale wiem na pewno, ze na blacie było 260 :p zacząłem ojcu truć dupe żeby takie sobie sprawić ( mieliśmy 1.6 i.e ) a on że nie bo w cholerę pali i drogie w utrzymaniu ... Jak dorośniesz to sobie kupisz :p .........................

[Alan]

kiedyś widziałem u nas chyba na początku 2000 roku piękną świeżo sprowadzoną SW stwierdziłem że kiedyś taką nabędę,w 2005 sprzedałem Poloneza i kupiłem w niemcowni śliczną SW Rosso Racing jeździłem dwa lata aż mi odbiło zachciało mi się Kappy a kupiłem Auci C4 audi pozbyłem się po niecałym roku kupując Xantie..super autko,niestety nie praktyczna za mały bagażnik....po 7 miesiącach Xantie sprzedałem kupiłem Kappe SW ....jako że w pracy delegowali mnie do innego miasta kupiłem sobie Poloneza Caro na dojazdy.. pewnego wieczora polonez zakończył życie na słupie WN i na drugi dzień nie mogło być inaczej jego miejsce zajęła Tempra SW....ooooooooooooo

na dzień dzisiejszy....pod domem parkują

Lancia Kappa SW
Fiat Tempra SW
Fiat Ducato Camper

[meter30]

A ja kupiłem tipka przypadkiem, byłem świeżo po osiemnastce, dopiero zdałem prawko i chciałem szybko dorwać coś własnego, a że nie pracowałem to sprzedałem moje cacko - pięknego simsona (za 2000zł!!!) i zacząłem rozglądać się za samochodem. Interesowało mnie byle co, żeby tylko było własne. W tym przedziale cenowym znalazł się opel vectra A, Tipek i jakieś tam stare hyundaie. Pierwszego oglądałem Tipka i chociaż był bez hamulców to jego kupiłem i przywlokłem ze szwagrem na sztywnym holu

[wiki1982]

ja zawsze chciałem mieć tipo bo bardzo mi się podobają te autka no i w końcu jak trafiła się okazja to nawet nie zastanawiałem się nad kupnem tipo.Później niestety czas przyszedł na coś większego i po większych zastanowieniach jest audi a4 avant

[egon]

Moja przygoda zaczeła sie jakis czas temu. Mój brat szukał auta (ja miałem 126p), razem stwierdzilismy, ze Tipo jest fajne to poszukajmy, bo drogie nie jest, a w miare duze no to szukalismy..... znalezlismy czarne 1,6 DGT, pierwsze wrazenie widoku deski, bezcenne co sie puzniej okazało po pół roku odkupiłem Tipka od brata, nie mogłem pozwolic, ze by poszedł w nieodpowiednie rece Potem forum i marzenie o Sedici (oraz troche o Temprze), no i okazja sie nadarzyła, mao myslący pojechałem ponad 300km i mam Sedici jazda nim (zwłaszcza latem) robi piorunujące wrazenie i mnóstwo frajdy
Z tym, ze ja nadal marze o dobrze utrzymanej Temprze

[lazik666]

U mnie to chyba z przyzwyczajenia. Ojciec miał mało kasy to kupił sobie Tempre bo miał okazję jeździć taką z BORu a samochody tanie. Ja jak zarobiłem kase też zastanawiałem się co kupić, różne samochody mi po głowie chodziły, Tipo też, dziewczyna mi podpowiedziała, że może lepiej Tipo, a ja się zgodziłem bo to mniejsza Tempra i już na wylot to znam. Byłem kilka oglądać, tragedia, 3d ktoś godzinkę wcześniej kupił. Znalazłem mojego na allegro, pojechałem, zobaczyłem go ze 150m i już wiedziałem że jest mój, obejrzałem dokładnie, jazda próbna i kupiłem Jak stara tempra się rozwalała już totalnie(rdza) to znowu allegro, znalazłem nową i w łodzi. Tyłek w samochód, bo już na zdjęciach mi się podobała, na żywo jeszcze bardziej, jazda próbna, zbiłem z ceny kilka stów, telefon do ojca: Słuchaj jest Tempra dla Ciebie, przyjedź jutro. Przyjechał i kupione

** Dodano: 08-01-2010, 09:56 **
Sedici nadal mi się marzy tylko kasy brak...

[lorgbow]

Pierwsza tempra 1.6 to był w sumie przypadek, kupiona od znajomego mojego kuzyna, tanie duże i ekonomiczne auto jako pierwszy samochód(miała LPG), spodobała mi się, wygodna itd(zalety tempry użytkownicy znają). Zrobiłem nią ponad 20kkm do momentu wypadku. Decyzja była nieunikniona - kupiłem drugą temprę, 2.0 aż z Krakowa(450km), i nie żałuję. W planach kapitalny remont i pozostawienie jej na ładnych kilka lat, niewiele jest samochodów które podobają mi się bardziej niż tempra, ale żaden w zasięgu moich środków pieniężnych

[lazik666]

[ubek]

[Guzik]

Kupiona od wujka(brata mamy), bo była fajna i tania. Na rejestracji SO jeździła ponad 3 lata, a teraz mam już TPI i to też taki swój jakiś urok straciło. Jak parkuję auto, to staram się zawsze tyłem do miejsca w które mam iść dalej, bo widok tego tyłeczka-bezcenny
Lubię ten samochód Gdyby nie to, to już by był na złomie. Rodzice też się przyzwyczaili, podoba im się jest duży, tani i w utrzymaniu też nie ma tragedii

[Damian...]

po zdaniu prawka rozglądałem się nad autkiem. jako, że fundusze miałem niewielkie musiałbym się zadowolić Fiatem Uno/Cienkocienko (tfu!) lub jakimś złomem co ma 20 lat. mój brat miał wtedy 2 samochody (Opel Vectra B Kombi z 2000r. i wiadomo jaki) no i... kupiłem od niego za 2000zł. ma el. szyby, szyberdach, instalację gazową (BRC, szkoda, że II generacji), trochę części wymienionych (np. kompletne sprzęgło, akumulator), deska analog z obrotkiem i ekonomizerem (przydatne). za takie pieniądze nie kupiłbym nic lepszego. chociaż samochód lubi płatać figle to dobry samochód, ale już kręcę się nad innym samochodem, z mocniejszym silnikiem i przede wszystkim, z klimatyzacją zastanawiam się nad: Lancia Dedra (najlepiej 1.9TD), Toyota Corolla/Carina, Honda Civic/Accord, ew. Opel Astra F, Nissan Almera. jak będę miał pieniądze kupię sobie Fiata Stilo

[Guzik]

Byłem bliski kupienia drugiej tempry, ale die śliczne sztuki ktoś sprzątnął dosłownie sprzed nosa, później była croma turbo, ale niestety na miejscu padlinka i tak jakoś kasa się rozpadłą później i została jedna tempra, ale nie wykluczone, że będzie kolejna albo coś w tym stylu(Alfa 155?/Dedra?). Jest też jedno autyo, któe mógłbym mieć z niemcowni...bmw e34-za tylny napęd, fajny wypad i ładne dość, a co najważniejsze realny zakup kasowo.

** Dodano: 08-01-2010, 10:42 **
Stilo 3d <3

[latarnia]

ja potrzebowałem jakiegoś kombiaka do wożenia towaru, bo w uno, które miałem wcześniej nie wiele się mieściło, wiedziałem, że chcę jakiegoś fiata też i wybór padł na temprę sw, szukałem jej około 4 miesięcy, w miedzy czasie uno padło i jeździłem renault 19 pożyczonym od kumpla, w końcu w październiku 2008r znalazła się odpowiednia kandydatka do zakupu i jest ze mną do tej pory, parę rzeczy się wymieniło w trasie tylko raz zawiodła (zaraz po zakupie), przez te prawie 1,5 roku zrobiłem nią około 70 tyś, i tak wygodnym autkiem nie jeździłem jeszcze a miałem okazję jeździć nowymi seatami cordbą i ibizą, peugotem 407, niestety tempra miała już wymieniane drzwi - wynik zderzenia ze skoda felicją nie z mojej winy, i niestety przedwczoraj stuknąłem lekko c3 i pękł reflektor, bo miał lekki odprysk od kamienia, bo takto pewnie nic by się nie stało, ale za to tempra otrzyma dzisiaj 2 nowe światełka

[Rajek]

Jeszcze przed 18-tką nasłuchałem się opowieści, że jak zdam prawko to rodzinka kupi mi autko. Prawko zdane a auta nie widziałem, w końcu po pół roku czekania, postanowiłem znaleźć prace i za pierwsze 2 wypłaty chciałem kupić jakieś tanie autko. Miało być 5 drzwiowe, za ok 1000 zł i z niedaleka ( wiadomo nowy na drodze i nie chciałem jechać po auto na drugi koniec polski), i tak w szerokiej ofercie fiest i clio pojawił się bordowy fiacik i to 2 dzielnice od mnie. Zadzwoniłem, pojechałem obejrzeć, koleś chciał wtedy za niego 1300 ale że sanki przedniego zawieszenia były do wymiany to opuścił do 1100 i nowe opony zimowe dorzucił gratis. A że miałem wtedy dla siebie tylko 1000 zł to podskoczyłem do dziadków by pożyczyli 200zł ( musiałem dodatkową stówkę mieć na lawetę). Dziadek zamiast 200zł dał okrągły 1000 i tak bez wahania następnego dnia stałem się posiadaczem Tipola. Szkoda tylko że za kasę która mi wtedy została nie kupiłem fajnych felg....

[DARREK]

Swojego Tipolca kupiłem praktycznie bez hmm rozglądania się właśnie za nim. Chciałem nabyć jakiś samochód... Pomyślałem niedrogi, tani w utrzymaniu no i ma być oszczędny finansowo jeśli chodzi o paliwo. Akurat się złożyło, że w moim mieście sprzedawali Tipolca. Pierwszy był 1.6 ale jakiś wadliwy, bo to ledwo jechało, coś z hamulcami nie tak itd. Później trafiłem na lekko obitego Tipolca. Silnik 2.0 myślę żadna rewelacja, karnełem się.. instalacja gazowa miała kilka miechów, myślę kilka rzeczy do poprawki. OK kupuję. Drogo nie dałem, bo niżej niż koszty samej instalacji gazowej.
Jeśli chodzi o awaryjność to różnie to z tym bywa. Wiadomo auto ma swój wiek, tak więc cholera wie czy i kto przy nim coś robił/wymieniał. Po roku przejechałem jakieś 120 tyś i zdechły mi wahacze.. wymieniłem, następnie amorki przez cudowne nasze drogi.. wymienione. uszczelka pod głowicą i nie tylko.. wymienione.. teraz lekko hamulce blokują.. i zdechła mi gdzieś masa... zimno żeby siedzieć przy tym teraz. Jeśli chodzi o funkcjonalność to gitara. Po złożeniu siedzeń bardzo pakowny. Mały, zwinny i wszędzie się nim zmieszczę :-) funkcjonalny

[Xingham]

[KrisVT]

moje tipo zostalo z przypadku w domu mielismy palio potrzebna bylo kasa wiec trzeba bylo sprzedac samochod przyjechali jacys ludzie ogladali zdecydowali sie ale jezeli zostawia u nas tipo i reszte doplaca (wczesniej sasiad jezdzil tipo i podobalo sie)a ze samochod i tak byl potrzebny to sie zgodzil ojciec na to tipo mialo byc tylko chwile z nami i mielismy je sprzedac i kupic cos wiekszego ale wyszlo jak wyszlo ze samochod jest z nami od 2003r bo widocznie jeszcze ta chwila nie minela co prawda przydaloby sie cos wiekszego (audi c4 avant 2,6-2,8 quattro bez quattro to nie audi)ale tipo i tak zostanie ze mna

[DARREK]

[konikks]

się mi wierzyć nie chce... czyli 12 razy zmieniałeś olej, filtry. ile par opon zużyłeś?

ja tipka kupiłem na farta. spodobał mi się na giełdzie . lubię to auto choć miłością go nie darzę. laguna to był świadomy wybór. tipo jak pisałem na farta co się lekko zemściło. raczej starego fiata już nie kupię.

[dziura]

Ja zawsze chciałem sedici,kiedyś widziałem takie to było 10 lat temu,jak miałem jeszcze DF no i się napaliłem
no i teraz mam w końcu co chciałem to już w sumie 6 latek jest u mnie

[mrk69]

Ja pierwsze Tipo kupiłem, bo mi się spodobał ten, którego miał mój dziadek. Do ostatniego momentu byłem zdecydowany, pomimo tego, że Niemiec proponował mi jeszcze Golfa 2 w lepszym stanie za podobną kasę. W wakacje czerwony poszedł na żyletki, a to co lepsze dostał szary. Dbam o niego, modyfukuję i wkładam całe serce, bo go lubię, chociaż to już nie to samo uczucie co pierwszy samochód

[Guzik]