[aristo]

Jestem w trakcie wymiany sprzęgła, w tej chwili wszysko rozkręcam, myślałem że skończe w ciągu jednego dnia, ale spotkało mnie kilka nieprzeiwdzianych problemów.
1) jak się rozpina linkę od prędkościomierza od skrzyni, nie chce sie wykręcić
2) czy aby wymontować skrzynie trzeba wyjmować obie półosie czy wystarczy jedna (lewa - ta od strony kierowcy)
3) za jedną robotą chciałbym wymienić uszczelniacz na wale korbowym, za kołem zamachowym. Czy ten uszczelniacz bez problemów wymienie bez konieczności odkręcania miski i innych pierdół, chodzi mi o to czy go wydłubię i wepchnę drugi w jego miejsce bez konieczności odręcania dodatkowych gupot od silnika. Niestety nie mam w zapasie żadnych uszczelek (tylko sam zimmering) i nie wiem czy warto wogóle sciagać koło zamachowe.

[jabko]

Linka musi sie dać...(ja co prawda mam digital więc po prostu wyciągłem wtyczkę od halla)
Półosie wyjmij obie (żeby wyjąć skrzynię z półosi pasażera musiałbyś ją odsunąć a że przeszkadza buda to musisz ja opuścić a wtedy półoś opiera się o belkę)
Żeby wypiąć półos wystarczy odkręcić dół amorka albo końcówkę drążka (w sumie malutko roboty)

Co do uszczelniacza to zabij ale nie pamiętam - ściagałem koło bo przekładałem wieniec ale nie pamiętam czy widziałem uszczelniacz czy nie.

[aristo]

Dzięki JABKO
faktycznie linke się udało, bez problemów- choć wcześniej się namęczyłem.
Uszczelniacz za kołem zamachowym można bez żadnego problemu wymienić, jest do niego dobry dostęp - wystarczy tylko koło zamachowe odkręcić.

Sprzęgło mam już wymienione na porządne, uszczelniacz na wałku sprzęgłowym też wymieniony, waliło mi stamtąd olejem i sprzęgło mi się trochę slizgało.

Za to teraz mam PROBLEM nie umiem tej durnej skrzyni przypiąć do silnika, przeszkadza mi jedna stercząca śruba ze skrzyni która musi wejść w korpus silnika.
Może ma ktoś możliwośc zeskanowania kilku stron instrukcji o tym jak te skrzynie się wkłada, BARDZO MI ZALEŻY.

[jabko]

Jaka śruba ??
Sruby wyciąg i dopiero to składaj
Musisz tylko mieć prowadzenie żeby wałek wlazł w tarczę sprzegła i nacelować na prowadzenia w silniku (właśnie tam gdzie są otwory na sruby są takie blaszki otaczające otwory. one wystają ponad płaszczyznę silnika i na nie trzeba nałożyć otwory w skrzyni)
Potem już tylko przykręcać po kolei

[ego]

jabko pewnie mu sie wykrecila sama nakretka a szpilka zostala w skrzyni.
Musisz skontrowac dwie nakretki na niej i ja poprostu wykrecic,bo inaczej bedziesz sie troszke meczyl,aha i uwazaj przy wkladaniu na prawą półośke,żeby nie uszkodzic uszcelniacza w skrzyni,bo oto nie trudno

[aristo]

Dokladnie jak piszesz EGO została mi szpilka, nie wiedziałem że ją też trzeba wykręcić. To Właśnie dlatego mi to dziadostwo nie chciało wejść, bo było za mało miejsca.

Jeszcze powiedzcie czy jak wkładam szkrzynie to silnik ma być na właściwym miejscu i do niego przykładam skrzynie, czy może opuszczam silnik pasuję i potem razem do góry ??

[ego]

Najlepiej bedzie jak podniesiesz sobie silnik na podnosniku,przylozysz skrzynie i wtedy bedziesz widzial co i jak,czy musisz podnies silnik czy uposcic,ja tak robiłem i wydaje mi sie to za najbardziej rozsadny sposob.Zreszta po odkreceniu skrzynie nie mozesz zostawic silnika samego na poduszkach bo napewno je oberwie lub w najlepszym przypadku uszkodzi,musisz go na czyms podeprzec od spodu.

[jabko]

Dokładnie jak mówi przedmówca

[ego]

[jabko]

No i git.
Skrzynka złożona.

A my z egiem.....yyy.. no ten ....też złozeni

[ego]

trzymam za słowo

[aristo]

No i ja skończyłem w końcu swoje sprzęgło !!!! HURRA !!!

Ale sie narobiłem przy tym ........
Trzy dni pier*ol ..... z czego dwa i pół dnia zajeło mi montaż/demontaż skrzyni.
W polonezie taka czynność zajmowała mi góra 3 godziny.
TO fakt może teraz bym się uporał w 1 dzień, ale i tak KUPA roboty z tym jest.
Poprzedni właściciel jak wymieniał sprzęgło to wymienił samą tarczę. Ehh oszczędności, tarcza była w względnie dobrym stanie ale już się slizgała bo docisk był wyrobiony.

DZIEKUJE WAM EGO I JABKO ZA WSKAZÓWKI.