[Przemek1980]

witam. zastanawiam się nad wymianą tylnych hamulcy z bębnów na tarcze. mam kilka pytań
czy tarcze poprawią skuteczność hamowania
co będę musiał wymienić same piasty czy całą belkę
z jakiego auta szukać belki żeby pasowała bez przeróbek

[JAM_BELFEGOR]

Przemek1980, Oczywiście skuteczniejsze hamowanie zapewni Ci tarcza ale nie spodziewaj się po wymianie cudów, gdyż tylna oś i tak jest mocno "odciążona" od hamowania, choćby przez korektor siły hamowania. Nie zalecam również takich akcji by go wywalać, zwłaszcza jak w układzie nie ma ABS'u (sam milem takie zakusy ale się na szczęście wyleczyłem) bo któregoś pięknego jesiennego lub zimowego poranka tył Ci odleci podczas mocniejszego hamowania. W T/T były i takie i takie typy hamulców z tyłu. Powiedzmy biedne wersje miały bębny, zaś te mocniejsze już tarcze. Jeśli chcesz poprawić skuteczność hamowania zacznij może od przywrócenia układu hamulcowego do stanu powiedzmy "fabrycznego" . Zainwestuj w dobre tarcze i klocki (nietwarde) i zobaczysz różnicę. A jeśli chcesz więcej rób podmianki układu hamulcowego z wyższych modeli - przejdź z litych 240 na wentylowane 257 pasuje plug and play.

Tu masz tematy:
1. Przekładka mocniejszego układu hamulcowego z 1.8 16v / 2.0 8v http://forum.tempra.org/t...ghlight=#164226
2. Naprawa korektora siły hamowania: http://forum.tempra.org/t...ghlight=#128229

Po takich zabiegach jak w tym temacie auto zaczęło dobrze hamować. Jak widzisz sporo zabiegów trzeba było naczynić żeby auto zaczęło z powrotem hamować na tył, a jeszcze więcej roboty żeby zrobić przód.

A zapomniałbym... odpowiadając na twoje pytanie dot. belki to nie trzeba jej wymieniać. Najpewniej trzeba było by zakupić sobie kompletne wahacze od razu z zaciskami lub całą belkę (co taniej wyjdzie) i przełożyć sobie właśnie same wahacze lub jak się da zacisk z tarczą kotwiczną (będzie prościej) nie robiłem tego nigdy więc tu nie mam pewności co lepiej pójdzie.

** Dodano: 18-06-2019, 12:26 **
Zrobiłem mały research i jest jak pisałem - do pełni szczęścia jest Ci potrzebna tarcza kotwiczna pod zacisk i sam zacisk, o osłonach możesz pomarzyć nie do kupienia a większość zdarzyła już zgnić... a przynajmniej nie widziałem w T/T od wielu lat całej. Sam szukam takiej do Lancii a było dokładnie to samo zawieszenie. A i do wymiany będą też linki od ręcznego - mają rożne długości.

Tu masz schematy

jak wygląda tylna belka z wahaczami i punkt kotwienia

tarcza kotwiczna z bębnów i gdzie jest kotwiczona

tarcza kotwiczna z zacisków i gdzie jest kotwiona

Powinno pasować plug and play

Żeby wszystko miało ręce i nogi pasuje to wszystko ładnie zregenerować, pomalować powymieniać przewody elastyczne na nowe (o ile wcześniej nikt tego nie robił), wymienić płyn hamulcowy na nowy i dobrze po odpowietrzać, zweryfikować stan przewodów sztywnych - ewentualnie wymienić. Nowe tarcze i klocki - nie murzą być z górnej półki ani frezowane, wystarczą lite (nawet takie bym polecał co normalnej jazdy), ale uczciwej firmy z dobrym klockiem np. TRW. Sam mam u siebie a innym aucie ATE i odradzam są strasznie twarde i skuteczne hamowanie jest dopiero po mocnym wduszeniu hamulca. Niby półka wyższa a jednak zachowują się jak tanie, podłe, twarde klocki które fakt nie pylą, fakt w ogóle się nie zużywają ale to nie oto chodzi, mają przede wszystkim hamować - a nie miec właściwości kamienia Pamiętaj jak ma być partyzantka, to odpuść sobie, bo tylko można zrobić sobie krzywdę. A i polecam prowadnice klocka smarować smarami ceramicznymi ja tak robię od kilku lat zaś pastę miedzianą można już do lamusa odstawić. Prowadnice zacisku również polecam smarować specjalnymi smarami zacisków hamulcowych. Do zacisków kup sobie zestawy naprawcze.

P.S: zacisk z tylu jest dużo gorszy do regeneracji i bardziej problematyczny bo ma zaciąg mechaniczny do hamulca ręcznego

[Przemek1980]

dzięki za rozwianie moich wątpliwości. masz racje hamulce mają zatrzymywać auto, a nie tylko wyglądać. po tym co napisałeś doszedłem do wniosku że zainwestuje w dobrej jakości zestaw bębnów, i regenerację korektora. jednak za dużo zachodu z wymianą na tarczę a jak piszesz efekt może być żaden

[JAM_BELFEGOR]

Odgruzuj sobie przede wszystkim przód, gdyż to on bierze na siebie większa część siły hamowania. Tył oczywiście też ogarnij, nawet choćby pod kątem przeglądu technicznego. Przede wszystkim korektor + rozruszanie szczęk. A przy bębnach masz też samo-regulator, który kasuje luzy. To też się reguluje. Możesz sobie go wyczyścić i skasować luz powstały na skutek dużego zużycia szczek / bębna. Kasuje się przez kręcenie poprzeczną śrubką nią nim do momentu aż bęben będzie bardzo ciasno wchodził, wtedy delikatnie minimalnie cofasz ją, tak by bęben po przykręceniu luźno się obracał.

Z przodu co najmniej wyczyść sobie prowadnice klocka, (jak nie wiesz jak pisz pomogę). Jak tarcze i klocki są stare, sponiewierane lub na wykończeniu pomyśl o nowych. Klocki jak pisałem szukaj "miękkie" z co najmniej średniej półki - tu zobaczysz zdecydowana różnice w hamowaniu. Prowadnice przesmaruj z umiarem pastą ceramiczną jak pisałem (kosztuje kilka złotych). Często puchną przewody elastyczne ze starości lub parcieją i kruszą się, a kosztują grosze lepiej je wymienić prewencyjnie. Spuchnięte przewody blokują płyn hamulcowy. Stary płyn czy zapowietrzony układ też nie pomagają. Co 5-6 lat pasowało by zlać stary i zalewać nowy. Wyczyść mechanizm bębna od środka + delikatnie przesmaruj tarcze kotwiczną smarem ceramicznym w miejsc gdzie stykają się elementy ruchome z tarczy kotwicznej ze szczekami. Tu uwaga bardzo trzeba uważać by nie zabrudzić pow. ciernej szczęki ani bębna - Smaru z umiarem ma pokryć powierzchnię a nie wylewać się każdą dziurą. Do przesmarowania jest również oparcie szczeki o cylinderek oraz można delikatnie bolce na których powieszone są szczęki oraz styk sprężyny ze szczęką. Wszystko co pracuje i rusza się względem siebie. Nie smarujesz tylko okolicy śruby ustalającej od rozpieraka

Ogarniesz to zobaczysz będzie lepiej. Kosz tej operacji myślę że zamkniesz 100zł bez większych części, z tarczami klockami i bębnami powinieneś ogarnąć w 300-400zł zależny co kupisz. Ja nigdy nie polecam by brać badziewie, bo oszczędzisz przysłowiową "stówę" a zawiniesz się na drzewie lub kogoś na maskę i wtedy ta "stówka" zobaczysz że nic niewarta. Na oponach i hamulcach nie oszczędzaj to moja rada.

[Przemek1980]

z przodu na razie wymieniałem klocki. tarcze zostały bo są jeszcze w dobrym stanie. teraz muszę zrobić tył bo szczęki się kończą a sprężynki chyba pamiętają fabrykę i jeden cylinderek się poci.mam zamiar kupić taki zestaw. myślę że to będzie wystarczające

[JAM_BELFEGOR]

Masz tam nawet smar, firma też dobra. Powinno być ok.

P.S: drugi produkt ma status niedostępny

** Dodano: 18-06-2019, 20:48 **
Dobrze było by przy wymianie wszystkiego wyczyścić sobie tarczę kotwiczną z rdzy do gołego metalu, na resztek rdzy pozbyć się np. cortaninem, brunoxem itp. odczekać 24h i położyć 2-3 warstwy farby antykorozyjnej i składać po całkowitym wyschnięciu. Składając nowe na zardzewiała tarcze efekt będzie słaby i na chwilę. Rdza łapinie ci szczeki po jakimś czasie i znowu będziesz miał po hamowaniu. Smar załatwi robotę na jakiś czas, brud i woda w końcu go załatwią.

[Przemek1980]

to są zdjęcia poglądowe. będę kupował w hurtowni w łodzi tam jest dostępne tylko nie mogłem wrzucić zdjęcia

[JAM_BELFEGOR]

Jak zrobisz pochwal się co z tego wyszło