[Kressh]

[yoyo]

Wieprz, te w krakowie nie są takie złe, uśmiechną się i wszystko wytłumaczą

co do tego współwłaściciela to jest na 100%
ja jestem pierwszym włąścicielem, a moja mama drugim, do OC też jesteśmy wpisanie oboje, ale tu już różnie bywa w różnych firmach, niektóre wymagają aby pierwszy włąściciel robił oc a innym to obojętne, kwestia pochodzić i popytać

[opiotr]

Przy zakupie Tipo w skarbówce złozyłem PCC-1 z jednodniowym opóźnieniem bo czekalem az odeśle mi sprzedajacy podpisany a odległość około 200km tak jechać sie nie opłacało, w skarbówce powiedzieli że nic nie szkodzi w takim przypadku nic sie nie stało, po pół roku otzrymuje pismo z urzędu Skarbowego oczywiscie Polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, ze jestem wzywany do US jak "SPRAWCA W SPRAWIE KARNO SKARBOWEJ" jak to otrzymałem omało co padłem jak żywy po udaniu sie do skarbówki dowiedziałem sie ze chodzi o opóźnienie i nalezy mi sie kara w wysokości 100-1500zł, otrzymałem niestey mandat w wyskości 100zł. Po czym udałem sie do Pani która poinformowała mnie że nie bedzie problemu i jej bardzo ładnie podziekowałem za zaistaniałą sytuację, tak więc teraz trzymam sie juz tych 14 dni

Pozdrawiam

[dcfan]

Czyli najlepiej i tak będzie jak sprzedam ojcu za tysiaka pojazd, on będzie właścicielem ja współwłaścicielem i tak w dowód wpisane... Bo nie wiem jak z tą darowizną wyjdzie w US potem, chyba podatek od wzbogacenia...

Ja od zakupu nie przerejestrowałem samochodu i tyle, nie mam zamiaru tego robić tylko od razu na ojca przejdzie i tak będzie zarejestrowany.

[yoyo]

dcfan, darowizny wśród najbliższej rodziny są nieopodatkowane do pewnej kwoty

poczytaj sobie TUTAJ

[unknown]

ja tak załatwiałem Temprę z mamą, by na nią zniżki yły i mnie się nabijały; na zasadzie darowiny 50%, w skarbówce tylko standardowy formularz na miejscu złożyliśmy i nic nie płaciliśmy; jest jakiś przepis, że wśród najbliższej rodziny nie płaci się za darowizny do pewnej kwoty i w danym okresie; znaczy jakaś tam kwota w ciągu ileś lat, jeśli po jednej darowiźnie za szybko dasz drugą i przekroczysz ten okres / kwotę to wtedy płacisz a obie nawet poprzednią czy jakoś takoś

ale kurrrde... chyba o czymś zapomniałem tak z innej beczki.. też nie bylem w skarbówce,tyle na głowie było;
autko zarejestrowałem etc i płaciłem tam stoileś, niecałe dwieście zeta, wydawało mi się , że to jest za nowe blachy, nowy dowód rejestracyjny i podatek w tym jest od razu dla skarbówki? że podobno wydziałyu komunikacji załatwiają wszystko w jednym i do skarbówki nie trzeba już latać? to jak to jest tak naprawdę? trza do skarbówki też lecieć i jakiś papier składać? płacić coś? ergh...?

[yoyo]

unknown, nie wiem jak to załatwiają w bielsku, ale w Krakowie żeby zarejestrować samochód (w UM) trzeba mieć świstek ze skarbówki, że podatek jest opłacony

[akj3]

unknown, yoyo u mnie też nie wymagali świstka ze US tylko opłata ewidencyjna (170 ileś zł) i znaczek skarbowy i tyle. Nawet za tablice nie płaciłem.

[yoyo]

akj3, ta opłata ewidencyjna to suma kosztów, za tablicę, za 3 naklejki i dowód rejestracyjny

[unknown]

yhy, znaczy się muszę skruszony w końcu kiedyś odwiedzić skarbówkę że chciałbym druczek i pewno pieniądze będą chcieli ode mnie te 2% wartości z umowy?

[akj3]

eee... niech spadają... ja nigdzie nie jadę... nie chce mi się.. sami się upomną pewnie...

[dcfan]

[Wieprz]

[unknown]

wiem, że te 2 % są od umowy k-s, a ja autko złapałem poprzez -normalną umowę k-sprzed.- a nie darowiznę tym razem, więc w takim razie w najbliższym czasie muszę udać się do skarbówki i przeprosić, że sobie 'zapomniałem?' i wywalić te 2% (ergh...) od umowy tym zł... nieważne, za nic...?
jakoś słyszałem , że w wydziale komunikacji się hurtem wsio załatwia i opłaca, dlatego sądzilem, że w skarbówce nie trza się pokazywać czy cokolwiek im bulić; to jednak trzeba i muszę tam iść?

[dcfan]

a w ogole głupio bo kiedyś to sprzedający płacił podatek i po się zaniżało cenę na umowie. bo płacił podatek od wzbogacenia...a nie jak teraz. to jest powalone.

[unknown]

znalazłem ostatnio chwilę by iść do skarbówki;

dla mnie to też powlaone, bo zamieniam gotówkę na rzecz, aktywo na pasywo, żadnego wzbogacenia nie ma więc za co ten podatek ?!?! złodziejom dawać... no ale poszedłem;
kupujący musi zapłacić podatek jak kupił od kogoś auto i jest 14 dni na to; Pani była bardzo miła, dała mi formularze etc i myślałem, że zapłacę 100kę czy coś i spokój (be wzięła kwotę z umowy, nie z tabel), no ale pani powiedziała, że to z 3 tydonie po terminie i 300zł bonusu...
byłem delikatnie mówiąc 'zirytowany' że w zasadzie za nic złodziejom mam płacić a tu jeszcze se wymyślają takie stawki, że taka grzywna jest; zapłaciłem tylko tą 100kę, a tamtą grzywnę nie, tylko od razu składa się pismo do bodajże naczelnika z prośbą o nieukaranie. Mam nadzieję, że przejdzie, pwoinno, bo to ja się zgłosiem sam do Skarbówki, bez wezwania (gorzej, jakby się to oni upomnieli; teraz toną w PITach ale góra za rok by się upomnieli a wtedy grzywna...), a nie że oni za mną; poza tym nigdy nic nie zwlekałem i etc i takie bajery...

tak to wygląda teraz; więc chyba nie 10zł kary za prawie rok spóźnienia; akj3, może przemyśl zlewanie skarbówki; może zapomną o tobie ale mogą sobie przypomnieć, wtedy będzie więcej niż podatek + 300zł...

[salus1973]

A czy pani pokazała Tobie podstawę prawną na taki bonus?Może trzeba było zapytać bo ogólnie przyjęło się że w skarbowym co powiedzą jest święte a chyba to nie jest tak do końca.

[Kressh]

[Tipo-14000]

że spytam , bo tak czytam ale nie moge wyczytać ,

po zakupie auta , mam 14 a nie 30 dni na zapłacanie w US opłaty od umowy ?

[yoyo]

Tipo-14000,
skarbówka 14 dni
urząd miasta 30 dni
Ubezpieczyciel 30 dni

[Tipo-14000]

no to w skarbówce jestem jakieś 11 dni w plecy

[unknown]

no, Tipo-... to pewno z tą samą panią co ja pogadasz, pierwsze bodajże piętro, w lewo i długim okrytarzem z zakrętami i przez drzwi i od razu podanie o nieukaranie

[rafal22bb]

Ale z tego co wiem to chyba liczy się tylko dni robocze. ja też kupiłem Temperke od unknown-a 28.04 i jeszcze nie miałem czasu pozałatwiać jutro albo w piątek idę

[dcfan]

Pytanie, baba w urzędzie mówi że na mojej umowie i umowie sprzedającego musi byc ta sama data...no zrozumiałe. Co jednak jesli ta data będzie różna, ja nie mogę sobie dokładnie przypomnieć kiedy co i jak a ze sprzedającym nie mam żadnego kontaktu, chyba się wyprowadził. Niezły kanał.

[yoyo]

sprzedający nie ma po co zjawiać się w US, najwyżej może zgłosić sprzedaż w urzędzie miasta i ubezpieczalni, więc jeśli chodzi o US to nie powinno być z datą problemu
gorzej jeśli wpiszesz sobie jakąs datę, a później pójdziesz np. do ubezpieczalni, gdzie sprzedający zostawia często ksero umowy