|
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team
|
Całkowity brak odpowiedzialności!!! |
Autor |
Wiadomość |
arti
Wiek: 44 Dołączył: 18 Paź 2006 Posty: 133 Skąd: ŁÓDŹ
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 14-05-2007, 08:08 Całkowity brak odpowiedzialności!!!
|
|
|
Wczoraj wracałem sobie do Łodzi z Mazur i to czego się naoglądałem to szok. Nikt nieprzestrzega przepisów ruchu drogowego poza kierowcami maluchów, samochodów ciągnących przyczepki lub autobusów. Każde wyprzedzanie jakie widzałem było tak ryzykowne, nieprzemyślane i głupie że aż strach jechać taką trasą. Niektórzy kierowcy to chyba niewiedzą co oznaczają linie lub znaki drogowe, o prędkości to już niewspomne. widziałem kierowce BMW735 którego jazda polegała na wciśnięciu gazu do deski, włączeniu kierunkowskazu i wyprzedzaniu wszystkiego bez względu na znaki drogowe i kierowców jadących z naprzeciwka. Musieli dosłownie uciekać do rowu bo inaczej doszłoby do zderzenia czołowego, wyprzedzanie na trzeciego to miał wyćwiczone do perfekcji. Ubolewam nad taką sytuacją bo sam staram się przestrzegać wszelkich przepisów, kulturalnie ustąpić gdy jest taka możliwość. Ale są kierowcy którzy niewidzą drogi dalej niż na 50 metrów!! Przykład: jadę prawidłowo 110 drogą expresową, ruch z naprzeciwka duży, patrze w lusterko pędzi jakiś fanatyk prędkości, niedaleko z przodu na poboczy stoi samochód na awaryjnych, czyli gdybym chciał przepuścić fanatyka to albo musiałbymzatrzymać się na poboczy albo ładować w niego, a ten trąbi i miga jak idiota bo mu się śpieszy!! Przewiozłem go tak za sobą pare kilometrów i zwolniłem jeszcze żeby zaczął myśleć że nie jest sam na drodze.
Moja konkluzja z tego taka, na naszych drogach brak kultury, brak wyobraźni, brak znajomości przepisów ruchu drogowego.
Jestem za wprowadzeniem przymusowego badania kierowców pod względem psychologicznym, bo niktórym to powinno się wydać prawo jazdy w kolorze żółtym, najlepiej na taczke |
|
|
|
|
akj3
Pomógł: 26 razy Wiek: 38 Dołączył: 15 Lut 2007 Posty: 1108 Skąd: Orońsko
Województwo: Mazowieckie
Zaproszone osoby: 1
|
Wysłany: 14-05-2007, 10:23
|
|
|
Arti przejedź sie trasą Warszawa - Kielce to zobaczysz jak się fajnie jeździ... Ja już sie przyzwyczaiłem do wyprzedzania na trzeciego, czwartego... Niektórzy jeżdżą jak debile i nic się na to nie poradzi... |
_________________ banda złego |
|
|
|
|
Matizz
Wiek: 41 Dołączył: 23 Sie 2006 Posty: 216 Skąd: Lubin
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 10:38
|
|
|
Niestety ale na każdej expresówce, czy też innej drodze tak jest, a brak kultury niektórych kierujących to jest norma, postępują oni w myśl zasady: byle do przodu. Ciekawe jest też to że dotyczy to w większości przypadkach ludzi w tzw. lepszych samochodach. Pewnie dlatego że maje więcej arabów pod maska. Tak czy inaczej to kultury i zachowania na drodze powinno się już uczyć już w przedszkolu. Pokazując dzieciom przykłady filmów jak powinno się jeździć a jak nie, dopóki nie zmienimy mentalności ludzi to niestety takich debili nie będzie nam ubywać z dróg, a co gorsza przybywać. |
_________________ TIPO 1.4 i.e 1994r. przebieg 100tys (Podtlenek Butanu- LPG)
|
|
|
|
|
miszko
Pomógł: 111 razy Wiek: 41 Dołączył: 21 Lis 2004 Posty: 6990 Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 10:40
|
|
|
Niestety to prawda. U mnie w wielkopolskim też to nagminnie "widać", zwłaszcza przy większych aglomeracjach lub drogach głównym. Często jeżdże do Torunia i tutaj na trasie już jest lepiej
Kiedyś pamiętam jechałem z południa Polski i podobna sytuacja jak do twojej. Przede mną auto ciężarowe (wolno jechało). A w lusterku w dalszej odleglosci juz wczesniej widzialem skode octavie. W koncu minely auta z przeciwka, wlaczam kierunek i wyprzedm, w polowie auta ciezarowek na dupie siedzi octavia i miga swiatlami. Na CB mowi, gdzie sie pchasz. Wyprzedziłem. Na CB mówie do gościa, że jak ślepy baran to niech sobie okulary kupi. Gośc do mnie, że możemy załatwić to na postoju i mnie wyprzedza i zrównuje, widzę, że jakiś dwóch karków, łyse "bawoły", ja się pukam palcem po głowie i pokazuje im ... palec w wiadomej formie.
Gość wyprzedził i tylko jechał. Jechaliśmy tak z 1km. Na CB już się nie odezwał. Dalej też wyprzedzał na oszołom, no ale co ma się zrobić.
Często na CB słychać jak kierowcy ciężarówek "organizują" się by troche przyszkrzynić jakiegoś pirata. Ale co to pomoże, jak się nie zabije to nie zrozumie. |
_________________ Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska |
|
|
|
|
Ninja
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 762 Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 10:49
|
|
|
arti napisał/a: | widziałem kierowce BMW735 którego jazda polegała na wciśnięciu gazu do deski, włączeniu kierunkowskazu i wyprzedzaniu wszystkiego bez względu na znaki drogowe i kierowców jadących z naprzeciwka |
i znow potwierdza sie stereotyp...
ale kierowcy innych marek tez jezdza jak debile. I wkurrrrrrrrr mnie to na maxa. Bez wyobraźni i wogole jakiegokolwiek pomyslunku.
Bo lord ktory jedzie w BMW sobie wyprzedza a ty lądujesz w rowie bo debilowi zjechales zeby czołowego nie bylo i Ty masz auto uszkodzone bo wylądowałes w rowie a on pocisnął sobie dalej zadowolony. Chyba kurwica nagła by mnie wziela wtedy i bez kitu wstapiłby we mnie taki "road rage" ze takich debili bym chyba pozabijał.
A na taki debili jakich opisał Miszko kupie sobie batona (pałke teleskopową) i wtedy mozemy sobie załatwiac na postoju. Bez skrupołow w morde bym walił. Inaczej kretyn jeden z drugim sie nie nauczy. Poki co woże bokken cieżki jak cholera. A ze umiem sie nim poslugiwać... Zatłuke jak psa...
Swoją drogą to coraz czesciej widzi sie debili rowniez w Octaviach...Najczesciej służbowe z kratką. Tak zwani "krawaciaże". Dlatego lubie moje 200koni i takim cepom zazwyczaj troche ukróce zapał. |
_________________
www.budowork.pl |
|
|
|
|
KRT
Wiek: 38 Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 397 Skąd: Kraków - NH
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 11:08
|
|
|
arti napisał/a: | Musieli dosłownie uciekać do rowu bo inaczej doszłoby do zderzenia czołowego |
Niechce na takiego trafić bo ja mu niezjade z drogi za chiny Teraz mi sie przypomniało jak jechałem na zlot to bymnie skasował jakiś dziadek w corolli bo mu niezjechałem i uciekł w ostatnim momencie prawie zachaczajac o auto które wyprzedzał |
_________________ NieCh MoC BędZie Z waMi WaRiAtaMi Tipo 2.0 8v <-rozbity Calibra C20NE |
|
|
|
|
Jacacenty
Pomógł: 13 razy Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2004 Posty: 991 Skąd: Dillenburg
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 11:26
|
|
|
arti napisał/a: | lub autobusów |
Rejsowe przez zabudowany jeżdżą najszybciej. |
_________________ *** \=/ *** |
|
|
|
|
Ninja
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 762 Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 12:46
|
|
|
KRT napisał/a: | iechce na takiego trafić bo ja mu niezjade z drogi za chiny |
no to zgadnij kto wyjdzie z wypadku?
Ty - jadąc starym Tipo czy gosc ktory jechal nową BMW serii 7...
Sam sobie odpowiedz. |
_________________
www.budowork.pl |
|
|
|
|
arti
Wiek: 44 Dołączył: 18 Paź 2006 Posty: 133 Skąd: ŁÓDŹ
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 14-05-2007, 13:41
|
|
|
Nie mam nic przeciwko BMW, tylko taki akurat gościu jechał. Ale byli i inni, kierowcy toyot, skod, audi itd. Chodzi o sam fakt braku wyobrażni.
A propo skod to jechał sobie jakiś idiota skodą forman, stary grat, ale oczywiście też próbował wszystkich wyprzedzać, oczywiście przy takim silniczku jaki miał to marnie mu szło. Widziałem jak pod górke wyprzedzał tira, niestety był za wolny i jechał sobie obok a kierowcy z przodu po hamulcach i jednym kołem po poboczu, widok był śmieszny bo gościu wogóle nieodpuszczał, tir też nie. Idiotyzm |
|
|
|
|
KRT
Wiek: 38 Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 397 Skąd: Kraków - NH
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 13:44
|
|
|
Ninja napisał/a: | Ty - jadąc starym Tipo czy gosc ktory jechal nową BMW serii 7... |
Niewiem i ty też tego niewiesz bo różnie bywa |
_________________ NieCh MoC BędZie Z waMi WaRiAtaMi Tipo 2.0 8v <-rozbity Calibra C20NE |
|
|
|
|
Ninja
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 762 Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 13:49
|
|
|
Cytat: | Nie mam nic przeciwko BMW, tylko taki akurat gościu jechał. Ale byli i inni, kierowcy toyot, skod, audi itd. Chodzi o sam fakt braku wyobrażni.
A propo skod to jechał sobie jakiś idiota skodą forman, stary grat, ale oczywiście też próbował wszystkich wyprzedzać, oczywiście przy takim silniczku jaki miał to marnie mu szło. Widziałem jak pod górke wyprzedzał tira, niestety był za wolny i jechał sobie obok a kierowcy z przodu po hamulcach i jednym kołem po poboczu, widok był śmieszny bo gościu wogóle nieodpuszczał, tir też nie. Idiotyzm |
a to juz swoja drogą to kierowca Tira to takze idiota.Taki sam jak ten ze Skody Forman. Najgorzej mnie wpienia jak ktos zaczyna przyspieszac gdy zaczynam wyprzedzac bo uznaje ze wjechalem mu na ambicje. Wtedy wstepuje we mnie zło. Wyprzedzam takiego debila i zwalniam do 20km/h. Zazwyczaj tak zachowują sie "skodziarze" swoim Octaviami 1,9 TDi. A potem wielke rozczarowanie...Nie dogonił takiego "trupa" zielonego. |
_________________
www.budowork.pl |
|
|
|
|
polansky
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1007 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 14:02
|
|
|
Ninja napisał/a: | Zazwyczaj tak zachowują sie "skodziarze" swoim Octaviami 1,9 TDi. |
Tylko oni nie wiedzą, że nie mają szans przy 2.0 Subaru
A swoją drogą to takie przetrzymywanie się kto pierwszy zjedzie to tylko w filmach fajnie wygląda. Bo co jakbym stwierdził, że nie odpuszczam do samego końca i jechał na czołówkę z takim idiotą licząc że on wymięknie i się schowa, tylko np. nie ma gdzie się schować bo akurat jest na równi Skodą Forman z TIRem? Więc w ostatniej chwili odbijam na pobocze, a koleś robi to samo, bo widzi że nie mam zamiaru mu zjechać i pakujemy się prosto na siebie?
Panowie wiem, że czasem ludzi ponosi jak widzą takich idiotów na drodze, bo mnie samego też i czasem jest mi wstyd z tego powodu, ale szkoda naszego życia na takich debili
Ja tam wyznaję zasadę, że lepiej być te 30 min. później u celu naszej podróży niż te pół godziny wcześniej zginąć 2km od domu
Najlepszy przykład jest w mieście, jak widzę takich wariatów co prują 2x szybciej niż wolno a potem stoję 2 auta za nimi na najbliższych światłach |
_________________ Traktuj innych tak, jak byś chciał żeby Ciebie traktowano
|
|
|
|
|
Radke
Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1240 Skąd: Błonie k/W-wy
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 14-05-2007, 14:52 Jak spowodować wypadek?
|
|
|
Drogi kierowco. Mam nadzieję, że ten tekst, który dla Ciebie przygotowałem pozwoli Ci być jeszcze bardziej nieobliczalnym i niebezpiecznym użytkownikiem drogi. Bo przecież wnioskując z Twojego zachowania właśnie o to Ci chodzi.
Piotr Rejowski, 2007-05-14 10:51
Po pierwsze musisz pamiętać o tym, że jesteś najlepszym kierowcą na drodze. Twój talent pozwoli Ci wyjść obronną ręką z każdej nawet najgorszej opresji. Inni mogliby się tylko od Ciebie uczyć. To nie ty popełniasz błędy, to inni nie umieją jeździć!
Mając na uwadze swoje zdolności nigdy nie zapinaj pasów. Przecież nie masz zamiaru się zderzać! Ten zbędny, uciskający element samochodu jest dla żółtodziobów, którzy sami ładują się na czołówkę. Ciebie to nie dotyczy.
Nie przejmuj się ograniczeniami prędkości. Samochód został stworzony by umożliwić jak najszybsze przemieszczenie się z punktu A do B. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie jechał 40 km/h skoro można 3 razy szybciej. Przepisy są po to, żeby utrudniać życie. Poza tym to tylko nic nieznaczące sugestie. Nie wierz statystykom, które mówią, że gdyby każdy stosował się przepisów byłoby rocznie ponad 11 tysięcy wypadków mniej a ponad 1600 osób ciągle by żyło. Bzdury!
Droga to pole bitwy, samochód to broń! Kto się podporządkuje regułom ten zginie. Ktoś zajechał Ci drogę? Zajedź i Ty przy akompaniamencie niecenzuralnych słów. Niewybredne gesty uwieńczą to, co myślisz o kimś, kto śmiał wejść Ci w drogę. Nigdy nikomu nie ustępuj pierwszeństwa. Agresją zyskujesz poklask pasażerów.
Kierunkowskazy – kto je wymyślił? Taką błahostką nie warto sobie zawracać głowy. Zresztą nie ma możliwości skoro w jednej ręce znajduje się telefon komórkowy, a w drugiej hamburger. Niech inni uważają i analizują Twoje zachowanie. Przecież jesteś najważniejszy na drodze. Każdy zna twój samochód i wie gdzie skręcisz!
Jazda po pijanemu jest niebezpieczna? Dwa piwa jeszcze nikomu nie zaszkodziły. Poza tym jesteś przecież najlepszym kierowca w mieście. To inni powodują wypadki, Ty nie!
Nigdy, przenigdy nie zapinaj pasów! Przecież nie masz zamiaru się zderzać.
Na zakończenie chciałbym wspomnieć o "świętej trójcy" największych wrogów polskich kierowców. Chodzi mianowicie o atakujące znienacka drzewa rosnące przy drogach, progi zwalniające ukryte w cieniu asfaltu i pojawiające się znikąd ronda. Ja wiem, że to trudni przeciwnicy, ale widząc z jaką częstotliwością są atakowani przez Wasze samochody, wierzę że kiedyś zostaną pokonani.
Drogi kierowco. Mam nadzieję, że powyższe rady pozwolą Ci w najbliższym czasie wziąć udział w spektakularnym wypadku. A jeśli stosujesz je od dawna to zastanów się czy czasem nie jest tak, że twoja dyskwalifikacja przez kraksę spowoduje, że drogi będą bezpieczniejsze… bez Ciebie.
http://moto.onet.pl/1410491,druk.html |
_________________ Pozdrawiam
Moja Tempra to już historia. Obecnie jest:
* Opel Astra Caravan 1.7DTL
* Citroen C4 Grand Picasso aut
* Fiat Uno 1.4 VAN
* Polonez Truck Plus 1.9d
zapraszam na: www.trade-r.pl |
|
|
|
|
Matizz
Wiek: 41 Dołączył: 23 Sie 2006 Posty: 216 Skąd: Lubin
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 15:00
|
|
|
Ninja napisał/a: | Najgorzej mnie wpienia jak ktos zaczyna przyspieszac gdy zaczynam wyprzedzac bo uznaje ze wjechalem mu na ambicje. |
Ty to jeszcze masz dobrze bo masz zapas mocy, ale co ja ma powiedzieć jeśli dysponuje tylko 70KM. Miałem już kilka takich przypadków, jak wiadomo droga wyprzedzania się wtedy wydłuża co daje kolejne zagrożenie, strąbisz go to robi wielkie oczy i zdziwiony o co chodzi. Zresztą podobnie jest z tymi którzy lusterka maj tylko do przeglądania się w nich zaczynasz go wyprzedzać, a ten zajeżdża tobie drogę bo też postanowił kogoś wyprzedzić, no krew mnie wtedy zalewa. |
_________________ TIPO 1.4 i.e 1994r. przebieg 100tys (Podtlenek Butanu- LPG)
|
|
|
|
|
Jacacenty
Pomógł: 13 razy Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2004 Posty: 991 Skąd: Dillenburg
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 15:08
|
|
|
Radke napisał/a: | Po pierwsze musisz pamiętać o tym, że jesteś najlepszym kierowcą na drodze. Twój talent pozwoli Ci wyjść obronną ręką z każdej nawet najgorszej opresji. Inni mogliby się tylko od Ciebie uczyć. To nie ty popełniasz błędy, to inni nie umieją jeździć! |
Cała prawda, naga prawda. Tabu. |
_________________ *** \=/ *** |
|
|
|
|
William
Wiek: 45 Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 63 Skąd: Trsow
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 18:33
|
|
|
A zastanowiliście się może nad tym jak to chcąc "edukować" takich niedzielnych kierowców stwarzacie niebezpieczeństwo na drodze? Przecież nikomu na złość nie zrobicie, bo nawet nie widzicie jak alter kierowca wygląda.
Raz jechałem z kolegą na 2-pasmówce i obok nas taki palant edukował właśnie innego kierowcę (który pewnie nawet nie wiedział, że coś źle zrobił). Pech chciał, że ów nauczyciele (jakiś Golf V) nie wiedzieli że "edukowany" kierowca był policjantem. Zjechaliśmy na przystanek autobusowy by popatrzeć na całą akcję gdy po chwili zjawiła się drogówka :] Później kolega obsługujący wydział mandatów w KRP powiedział, że skończyło się mandacikiem za utrudnianie ruchu i stwarzanie zagrożenia. O tej sprawie było bardzo głośno w mieścinie, w której mieszkam.
Więc Panowie zamiast pokazywać swoje penisy na drodze zajmijcie się lepiej doskonaleniem własnych umiejętności, choćby w przewidywaniu. Dość mam zbierania trupów z ulicy.. |
_________________ BMW E32 735i
Alpina B11 Project |||||||||| 40% |
|
|
|
|
unknown
Pomógł: 66 razy Wiek: 41 Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 3978 Skąd: |°Bielsko-Biała°|
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 14-05-2007, 20:06
|
|
|
a u mnie jakoś od paru latek coraz kulturalniej o dziwo... są wariaci, ale sporadyczniej... jak ktoś się spieszy i gna to go zazwyczaj puszczą inni, w mieście też lżej (przez ciągłe ostatnie remonty ludzie przywykli chyba do stania , zobojętnieli), na ekspresówce też się raczej puszczają jak ktoś 'naprawdę' się spieszy... no i rzadko widzę już przypadki by ktoś leciał z dwie paczki jak jest duży ruch czy zbliża się do miejsc gdzie już domki i ludzie powoli... owszem, wieczorkiem to ujdzie czy jak jest w miarę pusto, wtedy można gnać i nikt się nie obrazi... ale jak jest duży ruch to nie ma chamstwa jakiegoś... o dziwo... ciekawe jak się pokończą ciągłe remonty i korki (jeśli to jest możliwe) i będzie jak kiedyś... |
_________________
była niezawodna 1.6 Gaźnik LPG...jest Celica V 2.0 GTi na razie się trzyma kupy http://www.nizu.pl |
|
|
|
|
moto77
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 19 Gru 2006 Posty: 185 Skąd: Pińczów
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 15-05-2007, 10:41
|
|
|
Ninja, masz racje nie ma nic gorszego niz przyspieszanie delikwenta gdy ty chcesz go wyprzedzić ..kurde jak mnie to wk...wia....oczywiscie dysponując odpowiednią moca to nie jest taki znowu problem, ale wydłuża taki baran manewr wyprzedzania i jeszcze się cieszy że się łatwo nie dał-szczególnie rano jak sie do pracy spieszę...nie jeżdżę zbyt wolno i nieraz mi sie spieszy ale jak widze że ktoś jest odemnie szybszy w danym momencie to odpuszczę na chwile , niech wyprzedzi , najwyżej później go łyknę jakby sie okazało że jednak nie jest szybszy...jeszcze mnie wkurza jak co niektórzy na prostych zapierdzielaja ponad stówę a jak przyjdzie zakręt to zwalniaja do 60 na godzinę a mogliby przejechac go prawie nie zwalniając ... wiadomo każdy popełnia błędy ale notoryczne uprzykszanie życia innym kierowcom nie wychodzi na zdrowie ani nam ani współużytkownikom he he... i jeszcze takie spostrzerzenie (oczywiscie śpieszy mi sie he he)jedzie ciężarówka za nim jakiś eskort za nim ja, auta z przeciwka , auta przejeżdżają ja juz mając wcześniej kierunek włączony od razu wyjeżdżam na przeciwny pas i wtedy kierowca eskorta sie namyślił i tez wrzuca kierunek i wyjeżdża przedemnie by wyprzedzić te ciężarówkę ...efekt jest taki że aby w niego nie walnąć trzeba ostro hamować...i takich sytuacji jest sporo, jakby kurna nie mógł mnie przepuścić baaa nawet powinien bo to wymuszenie poniewaz to ja pierwszy zacząłem wyprzedzac jego a dopiero potem jest ciężarówka ... |
_________________ Fiat Tipo 1,6 Suite + LPG |
|
|
|
|
Jacacenty
Pomógł: 13 razy Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2004 Posty: 991 Skąd: Dillenburg
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 15-05-2007, 11:04
|
|
|
moto77 napisał/a: | Ninja, masz racje nie ma nic gorszego niz przyspieszanie delikwenta gdy ty chcesz go wyprzedzić ..kurde jak mnie to wk...wia |
A jak, za przeproszeniem, wkurwia kiedy jedziesz autobusem blisko prędkości maksymalnej i nie możesz wyprzedzić. Dla osobówki 5-7 km/h nie robi różnicy, dla autobusu to bardzo dużo. Niedzielni kierowcy w XXI w. to jeszcze fakt. |
_________________ *** \=/ *** |
|
|
|
|
polansky
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1007 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 15-05-2007, 11:09
|
|
|
moto77 napisał/a: | jeszcze mnie wkurza jak co niektórzy na prostych zapierdzielaja ponad stówę a jak przyjdzie zakręt to zwalniaja do 60 na godzinę a mogliby przejechac go prawie nie zwalniając ... wiadomo każdy popełnia błędy ale notoryczne uprzykszanie życia innym kierowcom nie wychodzi na zdrowie ani nam ani współużytkownikom he he... |
Fakt zdarzają się tacy "mistrzowie" prostych
Ale to wcale nie musi być umyślne uprzykrzanie życia, po prostu z własnego krótkiego doświadczenia wiem, że nie każdy zna wszystkie zakręty i nie zawsze umie je pokonać przy 90 km/h (oczywiście mówię o zwykłej drodze dwukierunkowej poza zabudowanym) nawet jak nie ma żadnego oznakowania i teoretycznie powinno się dać taki zakręt zrobić. Tzn. zrobić się da, ale ja znając swoje umiejętności wolę zwolnić przed zakrętem, którego dobrze nie znam i nie ciąć za wszelką cenę 90 wylatując na przeciwny pas.
A niestety już parę razy mi się zdarzyło, że dojeżdżam do zakrętu a tu jakiś "mistrz kierownicy" z naprzeciwka ścina zakręt po moim pasie a ja muszę uciekać na pobocze, którego nie ma
A najbardziej denerwujący są "mistrzowie", którzy siadają mi na "ogonie" i pociskają żebym szybciej jechał czym mnie maksymalnie wkurzają. Przecież nie wszyscy mają 25 lat doświadczenia za kółkiem Trochę wyrozumiałości i szacunku dla innych kierowców, a po naszych dziurawych drogach jeździłoby się dużo przyjemniej |
_________________ Traktuj innych tak, jak byś chciał żeby Ciebie traktowano
|
|
|
|
|
moto77
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 19 Gru 2006 Posty: 185 Skąd: Pińczów
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 15-05-2007, 12:25
|
|
|
chodziło mnie o ogólne popełniane błędy a nie tylko "zakręcone"...myślę że zbyt wolne pokonywanie zakretów bierze sie z braku umiejętności dopasowania predkości do tego co sie ma pod kołami( do krzywizny zakretu) hehe nie każe wcale nikomu "pałować" ponad jego umiejętności ..nie zmienia to jednak faktu ze mnie to wkurza ..i tyle.....a na gosci jadących na zderzaku jest sposób wystarczy lekko nacisnąć hamulec nie puszczając gazu aby sie stopy zaświeciły napewno sie troszke odsunie i już tak nie bedzie wisiał na tobie, a najlepiej zwolnić troche -niech jedzie jak mu sie spieszy i po sprawie |
_________________ Fiat Tipo 1,6 Suite + LPG |
|
|
|
|
Ninja
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 762 Skąd: Gdańsk
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 15-05-2007, 12:58
|
|
|
Fakt z dzisiaj - jeszcze świeży.
Jade Grunwaldzką w okolicach CH Manhattan i oczywiscie mam zielone swiatło.
A tu z Jaskowej Doliny (podporządkowana) na czerwonym świetle ale zielonej strzełce wbija sie jakis łoś na moj pas. Oczywiscie wbił sie jak slamazara i spowodował ze musialem gwałtownie hamować. Strąbiłem go jasna sprawa jak nalezy a ten kurrrrrrrr zapiał zamiast przyspieszyc to jeszcze zwolnił po złosci ze go strąbiłem. Ojjjjjjj myslalem ze wyjde z siebie. Redukcja na 2 i jazda przed niego. Juz nie byl taki mądrala. A wkurzył mnie przeokrutnie. Bo zeby nic nie robił tylko poprostu pojechał po tym jak go strąbiłem to bym sie nie pieklił. Mial poprostu szczescie ze byl dzien i duzy ruch bo gnoja bym dłuzej przytrzymał. A nuż by wyszedł z auta na "pogaduszki"... |
_________________
www.budowork.pl |
|
|
|
|
polansky
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1007 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 15-05-2007, 16:01
|
|
|
moto77 napisał/a: | a najlepiej zwolnić troche -niech jedzie jak mu sie spieszy i po sprawie |
Ja osobiście uważam, że to że komuś usunę się na pobocze to jest tylko i wyłącznie moja dobra wola i nikt nie ma prawa tego ode mnie wymagać - a zauważyłem, że co poniektórzy kierowcy uważają to za wręcz mój obowiązek kiedy oni jadą Dlatego jeśli jest podwójna ciągła albo widzę, że jedzie sznurek aut z naprzeciwka to nie ma mowy żebym się usunął. Jak taki kozak to niech się martwi jak mnie wyprzedzić
Ninja napisał/a: | na czerwonym świetle ale zielonej strzełce wbija sie jakis łoś na moj pas. |
Niestety większość kierowców uważa, że zielona strzałka to równoznaczne z zielonym światłem, już pomijam że powinno się zatrzymać, ale chociaż dość znacznie zwolnić. A duża liczba kierowców się tym w ogóle nie przejmuje (czasem nawet skręca gdy się strzałka nie pali) i jedzie na pałę.
Ja często w Kraku mam taką sytuację:
2 pasy + jeden wydzielony dla autobusów(i taxi), w południe to ruch taki że nie ma mowy wcisnąć się na strzałce więc stoję i grzecznie czekam, bo wg przepisów nie wolno mi jechać po pasie dla autobusów więc na niego nie wjeżdżam, aż będę miał możliwość wjechać na swój pas. A jakiś pacan za mną trąbi, macha gałązkami, albo jeszcze mi błyska (więc mu odbłyskuję przeciwmgielnymi ) po czym ryje się kolesiowi obok mnie na pas do skrętu w lewo i triumfalnie wbija się przede mnie i na pas dla autobusów po czym wciska (albo i nie, tylko jedzie tymże pasem) kolesiowi na pasie dla aut, który ma zielone.
Więc jak ja jestem w tej sytuacji, że jadę tą właśnie 2 +1 pasmową na zielonym to trąbie na wszystkich co mi się wpychają z pasa dla autobusów, bo jakby nie było skręcają na strzałce, więc nie mają takowego prawa - chyba, że się mylę |
_________________ Traktuj innych tak, jak byś chciał żeby Ciebie traktowano
|
|
|
|
|
moto77
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 19 Gru 2006 Posty: 185 Skąd: Pińczów
Województwo: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 16-05-2007, 05:54
|
|
|
polansky napisał/a: | Dlatego jeśli jest podwójna ciągła albo widzę, że jedzie sznurek aut z naprzeciwka to nie ma mowy żebym się usunął. Jak taki kozak to niech się martwi jak mnie wyprzedzić | faktycznie masz się czym chwalić ...mnie chodziło o zwolnienie- niech jedzie jeśli zdoła mnie wyprzedzic a nie o "obowiązkowym" zjeżdżaniu na pobocze |
_________________ Fiat Tipo 1,6 Suite + LPG |
|
|
|
|
polansky
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1007 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 16-05-2007, 07:28
|
|
|
moto77 napisał/a: | faktycznie masz się czym chwalić |
moto77, a mnie chodziło o to, że jeśli mogę, bez stwarzania zagrożenia na drodze ułatwić komuś wyprzedzenie mnie to mu ułatwiam Ale nie robię tego jeśli ktoś tego chamsko wymaga ode mnie albo mam przez to sam łamać przepisy (np. przekraczanie linii ciągłej wyznaczającej pobocze) |
_________________ Traktuj innych tak, jak byś chciał żeby Ciebie traktowano
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|
© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.
|