[Zuzanna82]

Czy posiadacie deklaracje przekazania narzadow do przeszczepu w razie smierci i odlaczenia od respiratora wrazie smierci mozgu. Choc nie wiem czy to drugie w Polsce bedzie respektowane. Dzis napisalam sobie i wsadzilam do dokumenow. Jasnosc w niektorych sprawach jest niezbedna.

[Emf]

Co do pierwszego Zuzanno to domyslnie kazdy jest dawca, jedynie w przypadku gdy rodzina zaprotestuje, lekarze ze wzgledow etycznych nie pobieraja tych narzadow.
W sumie nie rozumiem takich osob bo po cholere mi po smierci jakis narzad.

[madzia.]

Właśnie, nie trzeba nosić takich deklaracji, bo potencjalnie każdy jest dawcą. I chyba mimo, że będziesz miala taką deklarację a rodzina nie zgodzi się na pobranie narządów to lekarze nic nie będa mogli zrobić. Chyba, że się mylę.
Odłączenie od respiratora w czasie śmierci mózgu chyba rzeczywiście nie jest u nas respektowane, tak jak i prosba o zaniechanie reanimacji.
Ale czy tak jest na pewno, tego nie wiem.

[MupiK]

No nie ale tematami zarzucacie :/
U nas jest wszystko na opak wiec i w tym przypadku mzoe byc roznie :/

[Pele_Tipo]

e tam deklaracja..... co Ci to da...

o wiele wazniejszy jest... "TESTAMENT W SCHOWKU"

[jabko]

[Gibson]

nie każdy może być dawcą ... jeśli ktoś chorował kiedyś tam np na żółtaczkę to nie może nawet oddać krwi... nie wiem tylko czy podczas pobierania organów bierze się to pod uwagę bo wtedy liczy się czas ....

[Zuzanna82]

Posiadajac taka deklaracje lekarz nie musi sie juz pytac rodziny o zgode i wlasnie o to chodzi zeby dac lekarzowi jasna sytacje co do twojej woli.
Jesli chodzi o choroby przebyte to chyba robia Ci badania nim pobiora czy jest to zdrowy organ czy nie.

[Emf]

[unknown]

ale tematyka..... jakoś takoś nieprzyjemna, choć wiadomo o co chodzi.....
ale aż brrrr nieprzyjemnie myśleć o ew wycinaniu..... wygodniej pozostawić to jako 'dmoyślne przyzwolenie' bez deklaracji, ale rzeczywiście, jak wtedy, czy domyślnie mogą czy nie.....