Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kolejna afera? Pasy groźne?!

Co myślisz o obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa?
To dobry przepis i stosuję się do niego
76%
 76%  [ 32 ]
Nie bardzo mi jest na rękę, ale zapinam żeby uniknąć mandatu
7%
 7%  [ 3 ]
Często zdaża mi się nie zapiąć pasów
2%
 2%  [ 1 ]
Przepis bezsensowny i nie zapinam pasów, bo to moje życie i zdrowie
14%
 14%  [ 6 ]
Głosowań: 42
Wszystkich Głosów: 42

Autor Wiadomość
KrisVT 


Wiek: 35
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 73
Skąd: Bolesławiec
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 16-02-2010, 12:11   

pawel76, tak samo Twoj tok myslenia jest tak jak pisalem :) i do Twojej informacji tez jezdze tipolcem

ciechu, pawel76, krzychTIPOspeed, a moze juz mialem wypadek i zyje dzieki temu ze nie mialem zapietych pasow i dlatego pisze ze jezdze bez pasow czasami trzeba sie zastanowic dlaczego ktos tak moze pisac nie zawsze dlatego ze jest mlody i zbuntowany
  
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 16-02-2010, 12:18   

KrisVT napisał/a:
zyje dzieki temu ze nie mialem zapietych pasow
moim zdaniem, to pomimo niezapiętych, ale jak to ty przeżyłeś, to pewnie wiesz lepiej...
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
ciechu 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 4008
Skąd: Leszno
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 16-02-2010, 13:21   

KrisVT napisał/a:
ciechu, pawel76, krzychTIPOspeed, a moze juz mialem wypadek i zyje dzieki temu ze nie mialem zapietych pasow i dlatego pisze ze jezdze bez pasow czasami trzeba sie zastanowic dlaczego ktos tak moze pisac nie zawsze dlatego ze jest mlody i zbuntowany
i po raz kolejny potwierdzasz, że myślisz tylko o sobie :P Chyba, że zawsze jeździsz sam. To jeszcze jakoś Cię zrozumiem ;)

Był kiedyś taki głośny wypadek, właściwie katastrofa. Na wysokości prawie 10km wybuch rozerwał samolot pasażerski. Część zginęła przy samym wybuchu, część w spadających szczątkach. Przeżyła tylko jedna osoba. Stewardesa, która z tych dziesięciu kilometrów spadała swobodnie w tylnej części kadłuba na ziemię. Myślisz, że przeżyła bo nie miała zapiętych pasów? :lalala:
_________________
Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
  
     assistance   Moneta
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 16-02-2010, 13:23   

ciechu napisał/a:
Przeżyła tylko jedna osoba. Stewardesa, która z tych dziesięciu kilometrów spadała swobodnie na ziemię. Myślisz, że przeżyła bo nie miała zapiętych pasów?
słyszałem, głośno było o tym, ale katastrofy lotnicze i samochodowe, to trochę co innego.
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
ciechu 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 4008
Skąd: Leszno
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 16-02-2010, 13:32   

jelcyn, nie zupełnie co innego. Tam też w konkretnych sytuacjach pas bezpieczeństwa ma za zadanie chronić pasażerów i załogę. Drugi wypadek: 17sto letnia dziewczyna spadająca POZA szczątkami samolotu. W fotelu do którego przypięta była pasami. Julianne Koepcke tak opisała swoje przeżycia:

Cytat:
Wyjrzałam na zewnątrz, na chmury, przez które lecieliśmy, i zobaczyłam niebezpiecznie blisko błyskawicę. Znów samolotem strasznie zatrzęsło, znów usłyszałam krzyki, komuś spadł bagaż ręczny na podłogę.

„Teraz już po wszystkim” - powiedziała mama. Mama bała się samolotów od czasu, kiedy w Stanach Zjednoczonych dostała się raz w straszną burzę. Ale tym razem jej lęk nie miał nic wspólnego z kołysaniem: samolot płonął! Zobaczyłam żółty płomień z prawej strony, spojrzałam na mamę, ale w tym momencie nastąpił straszny wstrząs i potem stwierdziłam, że nie jestem już w samolocie. Byłam na zewnątrz. Siedziałam w moim fotelu w przestrzeni, leciałam w dół.

Wiem jeszcze, że ledwie mogłam oddychać, ponieważ pas bezpieczeństwa zaciskał mi brzuch. Wiem jeszcze, że w powietrzu ciągle mną obracało i że drzewa pode mną wyglądały jak kalafiory, nieskończenie wiele kalafiorów. Potem straciłam przytomność.


Dlaczego te pasy nazywają się "pasami bezpieczeństwa" ? A nie "pasami śmierci", jak wg. KrisaVT powinny się nazywać?
_________________
Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
     assistance   Moneta
 
 
KrisVT 


Wiek: 35
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 73
Skąd: Bolesławiec
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 16-02-2010, 13:57   

ciechu napisał/a:
i po raz kolejny potwierdzasz, że myślisz tylko o sobie Chyba, że zawsze jeździsz sam. To jeszcze jakoś Cię zrozumiem

a o kim mam myslec co?

kolega ktory mial zapiete pasy to zginal na miejscu a ja nie mialem ich zapietych i jak widac zyje wytlumacz mi wiec dlaczego owe pasy bezpieczenstwa jego nie uratowaly a ja mimo nie zapietych zyje i mam sie dobrze

a co do nazwy niech sie nazywaja jak sie nazywaja nic mi do tego
_________________
Typ 1,6 94r skladak z klockow lego ;]

tabliczka mowi ze 159A3.046

audi 100 c4 avant 2,8 quattro 93r
  
 
 
egon 



Pomógł: 57 razy
Wiek: 42
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 5516
Skąd: Pleszew
Województwo: Wielkopolskie
Zaproszone osoby: 2
Wysłany: 16-02-2010, 13:59   

KrisVT napisał/a:
wytlumacz mi wiec dlaczego owe pasy bezpieczenstwa jego nie uratowaly a ja mimo nie zapietych zyje i mam sie dobrze

Miałes szczęcie, duuuuuuzo szczęscia :roll: powinienes dziekowac Bogu, a nie niezapiętym pasom ;)
Poza tym, takich przypadków jest jak 1;1000000 w innych pasy pomagają, był nawet kiedys program o tym, ze w nie wszystkich sytuacjach pasy pomagają, ale w 99% jednak pomagają ;)
_________________
VW Polo 9N 1,2 12V - żony
LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM

Tak mało, a tak może pomóc ;) Składka Klubowa
     assistance   Moneta
 
 skype
 
KrisVT 


Wiek: 35
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 73
Skąd: Bolesławiec
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 16-02-2010, 14:04   

egon., i dziekuje i ja nie twierdze ze nieratuja zycia ale w moim przypadku -wypadku- nieuratowaly zycia kolegi a mial zapieta a ja nie i zyje mam sie dobrze nawet bardzo dobrze
_________________
Typ 1,6 94r skladak z klockow lego ;]

tabliczka mowi ze 159A3.046

audi 100 c4 avant 2,8 quattro 93r
  
 
 
egon 



Pomógł: 57 razy
Wiek: 42
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 5516
Skąd: Pleszew
Województwo: Wielkopolskie
Zaproszone osoby: 2
Wysłany: 16-02-2010, 14:06   

KrisVT napisał/a:
ja nie twierdze ze nieratuja zycia

No własnie twierdzisz, przynajmniej ja tak rozumiem Twoje wypowiedzi ;)
_________________
VW Polo 9N 1,2 12V - żony
LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM

Tak mało, a tak może pomóc ;) Składka Klubowa
     assistance   Moneta
 
 skype
 
Luczu 



Pomógł: 82 razy
Wiek: 36
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5215
Skąd: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
Zaproszone osoby: 3
Wysłany: 16-02-2010, 14:09   

mg mnie jak ktoś przeżył wypadek nie mając zapietych pasów i właśnie dla tego przeżył to od tego czasu powinien zapinać pasy bo przy następnym wypadku już na pewno nie będzie miał tyle szczęścia ;)
_________________
Było :D
Tipo 1.4 78hp
Bravo 1.9 jtd GT 105 / 99r
Jest
A4 B5 2.4 V6 PB 165 / 00r
     Moneta
 
KrisVT 


Wiek: 35
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 73
Skąd: Bolesławiec
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 16-02-2010, 14:09   

egon., trudno kazdy niech rozumie to jak chce...koledze nie uratowaly i znam troche ludzi ktorym pasy nie uratowaly zycia i teraz moge ich odwiedzic na cmentarzu
_________________
Typ 1,6 94r skladak z klockow lego ;]

tabliczka mowi ze 159A3.046

audi 100 c4 avant 2,8 quattro 93r
  
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 16-02-2010, 14:25   

KrisVT napisał/a:
znam troche ludzi ktorym pasy nie uratowaly zycia
http://forum.vwgolf.pl/files/1_197.jpg
w takim nawet pasy nie pomogą, ale statystycznie rozbijamy się z prędkościami poniżej 70 km/h gdzie przy zapiętych prawidłowo (to też ważne) pasach będziesz miał najwyżej siniaka, a jak rozbijasz się z prędkością 180-200 w cywilnym aucie to moim zdaniem tylko cud może cie uratować, a nie brak pasów. tyle odemnie.
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
Luczu 



Pomógł: 82 razy
Wiek: 36
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5215
Skąd: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
Zaproszone osoby: 3
Wysłany: 16-02-2010, 14:27   

gdzieś doszły mnie słuchy, że powyżej jakiejś tam prędkości ( nie wiem może 120km/h ) Pasy już nic nie dają i można śmiało je odpiąć ;) Wtedy ma się większe szanse, że przeżyje się wypadek wypadając z auta niż w nim zostając
_________________
Było :D
Tipo 1.4 78hp
Bravo 1.9 jtd GT 105 / 99r
Jest
A4 B5 2.4 V6 PB 165 / 00r
     Moneta
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 16-02-2010, 14:32   

Luczu, tak się mówiło w USA w latach 50-60 kiedy to powyżej prędkości 80km/h przedział pasażerski ulegał prawie całkowitemu zmiażdżeniu przykład: http://www.youtube.com/watch?v=81rZzcf3dF8 trochę szkoda klasyka, no ale...
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
KrisVT 


Wiek: 35
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 73
Skąd: Bolesławiec
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 16-02-2010, 14:46   

jelcyn, no w takim nie ale podobnym tzn walniecie srodkiem samochodu a przednie prawe kolo tira brak pasow dal wieksze szanse przezycia niz zapiety pas przyklad?

kuzyn mial wlasnie taki wypadek jak opisalem jechac ze swoja kobieta ona w pasach on bez i on kierowca i co sie stalo? ona zginela na miejscu a on wypadl z samochodu co prawda tez zginal ale dopiero na stole operacyjnym a mogl zyc gdyby ktos wczesniej wezwal pomoc

** Dodano: 16-02-2010, 14:47 **
sorki mala poprawka uderzenie bardziej strona kierowcy
  
 
 
Luczu 



Pomógł: 82 razy
Wiek: 36
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5215
Skąd: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
Zaproszone osoby: 3
Wysłany: 16-02-2010, 15:08   

jelcyn napisał/a:
Luczu, tak się mówiło w USA w latach 50-60


czytałem to jakieś pół roku temu i to w całkiem poważnym artykule ale nie pamietam gdzie to było ...
_________________
Było :D
Tipo 1.4 78hp
Bravo 1.9 jtd GT 105 / 99r
Jest
A4 B5 2.4 V6 PB 165 / 00r
     Moneta
 
ciechu 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 4008
Skąd: Leszno
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 16-02-2010, 15:12   

Nie wiem co Ty masz za rodzinę w okolicy, ale piszesz mi że masz ich trochę na cmentarzu po wypadkach... No i znajomych. Nie wiem, jakoś wielu znam ludzi którzy autami jeżdżą, ale nikt w wypadku nie zginął. Nawet stłuczki są i nas sporadyczne. Widzę że Bolesławiec pracuje na statystyki na polskich drogach. Zresztą nie dziwię się specjalnie, bo przejeżdżałem przez to miasto może kilkanaście razy (kiedyś tam nawet pracowałem) i skutki dwóch wypadków widziałem. Więc dość często musi tam do zdarzeń drogowych dochodzić. Szkoda!

KrisVT napisał/a:
sorki mala poprawka uderzenie bardziej strona kierowcy
To się kupy nie trzyma... Twierdzisz, że nie dość, że kierowca przeżył uderzenie z tirem wylatując dzięki niezapiętym pasom, to jeszcze przeżył uderzenie głową w tira???

Luczu napisał/a:
gdzieś doszły mnie słuchy, że powyżej jakiejś tam prędkości ( nie wiem może 120km/h ) Pasy już nic nie dają i można śmiało je odpiąć ;) Wtedy ma się większe szanse, że przeżyje się wypadek wypadając z auta niż w nim zostając
ale co to znaczy: śmiało odpiąć? Żeby uderzyć z tą prędkością , trzeba utrzymywać stale prędkość mimo zagrożenia. I walić czołowo! Ile osób w obliczu zagrożenia nie wciska pedału hamulca? Albo odbija na bok, żeby uniknąć zderzenia? Jadąc z prędkością 120km/h nie koniecznie trzeba czołowo uderzyć, a to wtedy szanse tak drastycznie maleją. Lub przy bocznym uderzeniu w drzewo/słup (wtedy nawet 40-50km/h może się skończyć śmiercią.
Wyobraź sobie dwie osoby. Jedna ma zapięte pasy, druga nie, bo w trasie to i tak bez sensu. Próbując uniknąć zderzenia przy prędkości 120km/h auto wpada w poślizg i zaczyna koziołkować np. wypadając na pole. Taki motyw zdarza się nadzwyczaj często. Mimo prędkości można taki wypadek przeżyć bez większych obrażeń. Ale czy bez pasów?
_________________
Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
     assistance   Moneta
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 16-02-2010, 15:40   

ciechu, nie dokońca przeżył, ale nie rozdrabniajmy się. Wiem, że to co napiszę może być uznane za niesmaczne, ale z dwojga złego ty chyba bym wolał zginąć odrazu w zapiętych pasach, niż wylecieć z samochodu i dogorywać na trawniku przez jakiś czas... W każdym razie, KrisVT jest święcie przekonany, że bez pasów sobie lepiej poradzi w czasie wypadku i jak kiedyś nagle przestanie się udzielać na forum to będzie oznaczało, że się poprostu pomylił (oczywiście mu tego nie życzę, nikomu zresztą).
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
KrzychuB 



Pomógł: 45 razy
Wiek: 40
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 3983
Skąd: Nowy Sącz
Województwo: Małopolskie
Zaproszone osoby: 1
Wysłany: 16-02-2010, 16:35   

jelcyn napisał/a:
ciechu, nie dokońca przeżył, ale nie rozdrabniajmy się. Wiem, że to co napiszę może być uznane za niesmaczne, ale z dwojga złego ty chyba bym wolał zginąć odrazu w zapiętych pasach, niż wylecieć z samochodu i dogorywać na trawniku przez jakiś czas... W każdym razie, KrisVT jest święcie przekonany, że bez pasów sobie lepiej poradzi w czasie wypadku i jak kiedyś nagle przestanie się udzielać na forum to będzie oznaczało, że się poprostu pomylił (oczywiście mu tego nie życzę, nikomu zresztą).

oby tak nie bylo :( moze zmadrzeje z czasem ;) tylko oby nie za pozno :(
_________________
Mój Scenic https://www.facebook.com/RenaultScenicKrzychuB/
Choruje na chorobę zwaną Scenic 8)
     assistance   Moneta
 
 
Leśniczy 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 39
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 1711
Skąd: Ostrowiec Św.
Województwo: Świętokrzyskie
Wysłany: 16-02-2010, 18:50   

panowie ja wam powiem tak, parę razy mi się zdarzyło hamować tak ostro ( bez ostrzeżenie oczywiście ) że gdyby narzeczona nie miała pasów to rozbiła by sobie głowę o deskę lub wybiła mi przednią szybę, a wszystko to w mieście przy nie dużych prędkościach. wcale nie trzeba bić czołówek z tirami na trasie. pasy przydają się przy 50km/h w mieście i nawet nie trzeba mieć kraksy aby sie przekonać o ich skuteczności.
  
 
KrzychuB 



Pomógł: 45 razy
Wiek: 40
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 3983
Skąd: Nowy Sącz
Województwo: Małopolskie
Zaproszone osoby: 1
Wysłany: 16-02-2010, 18:52   

Leśniczy, świete słowa :) Mialem podobnie z wieksza predkoscia i zona glowe miala 2 cm od szyby. :roll:
_________________
Mój Scenic https://www.facebook.com/RenaultScenicKrzychuB/
Choruje na chorobę zwaną Scenic 8)
     assistance   Moneta
 
 
Luczu 



Pomógł: 82 razy
Wiek: 36
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5215
Skąd: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
Zaproszone osoby: 3
Wysłany: 16-02-2010, 18:52   

ciechu napisał/a:
ale co to znaczy: śmiało odpiąć?


to może inaczej - od jakiejś tam prędkości ( nie pamiętam jakiej ) ale coś koło 120 -150 km/h pasy nic nie dają ( zapewne chodziło o np. zderzenie czołowe.

tutaj mamy też dobry przykład jak pasy mogą ocalić życie -

http://www.youtube.com/watch?v=T3F2mcD2rlw
_________________
Było :D
Tipo 1.4 78hp
Bravo 1.9 jtd GT 105 / 99r
Jest
A4 B5 2.4 V6 PB 165 / 00r
     Moneta
 
egon 



Pomógł: 57 razy
Wiek: 42
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 5516
Skąd: Pleszew
Województwo: Wielkopolskie
Zaproszone osoby: 2
Wysłany: 16-02-2010, 23:42   

A ja powiem, ze ta dyskusja powoli traci sens, to, ze pasy są potrzebne i pmagają przezyc to wiadome dla więkrzosci ludzi, a ci którzy uwazają inaczej, bedą juz tak uwazac do konca zycia i nikt im nic nie przetłumaczy :P
_________________
VW Polo 9N 1,2 12V - żony
LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM

Tak mało, a tak może pomóc ;) Składka Klubowa
     assistance   Moneta
 
 skype
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 16-02-2010, 23:49   

egon. napisał/a:
bedą juz tak uwazac do konca zycia i nikt im nic nie przetłumaczy
oby nie za krótkiego...
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
Luczu 



Pomógł: 82 razy
Wiek: 36
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5215
Skąd: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
Zaproszone osoby: 3
Wysłany: 16-02-2010, 23:51   

nie ma co się rozczulać. To chyba koniec tematu :) Każdy powiedział to co miał do powiedzenia i przyjął do wiadomości
_________________
Było :D
Tipo 1.4 78hp
Bravo 1.9 jtd GT 105 / 99r
Jest
A4 B5 2.4 V6 PB 165 / 00r
     Moneta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 28 days
Network load