[Luczu]

MARIOVIRUS, ha ha śmieszne ... No ale czego oczekiwać ? Pochwały ? ... Nagrody ? Gaśnica to obowiązek.


Nie rozumiem czego nawalacie na policję. Kur*a chyba od tego są ! A jak ktoś leci w chu*a i dostanie mandat to wielki lament.


I dla tych, którzy używają argumentów - " Policja niech zajmie się przestępcami, gwałtami i morderstwami a nie wystawiają mandaty za byle gówno " - Od tego są kryminalni. Drogówka i prewencja jest właśnie od takich " pierdół "

Tak samo uprzedzając kolejne komentarze - " ja szanuję AT i kryminalnych bo łapią prawdziwych przestępców - oni są fajni a nie te " patałachy " z prewencji

Tylko, że KAżDY który teraz jest ubóstwianym " kryminalnym" i AT służył w prewencji.

To tyle z mojej strony. I nie oczekujcie pochwał za łamanie przepisów

[meter30]

Luczu, Pierwotnie organ policji jest stworzony aby ułatwić ludziom egzystencję, pomagać potrzebującym, sprawić by żyło im się sprawiedliwie. Czy byłeś kiedykolwiek w potrzebie tak aby policja pomogła Ci w Twoich sprawach?? Bo np mnie zawsze zbywali. Pierwszą moją sprawę o kartę motorowerową (wtedy policja miała przeprowadzić egzamin) zbywali przez 2 lata aż w końcu sobie kupiłem pier*ol... kartę. Potem pobicie - brak świadków nie ma kogo szukać. Potem oszustwo z allegro - byłem 3 razy na komendzie żeby to zgłosić, za każdym razem mnie dymali twierdząc że "dziś się tym nie zajmujemy", "jutro będzie człowiek który przyjmuje tego typu zgłoszenia", kiedy się wreszcie umówiłem z człowiekiem od tego typu zgłoszeń to usłyszałem: "Sławek dziś nie mógł przyjść do pracy, spróbuj jutro". Kiedy udało mi się szczęśliwie złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa ( jesień 2007), tak sprawa ciągnie się do dziś i nie zanosi się, aby się skończyła w najbliższym czasie. Idąc dalej - mechanik który mi spier.olił wóz tak że musiałem dodatkowe 1500zł zainwestować. Kiedy się zorientowałem że z.jebał mi głowicę to wezwałem policję bo nie chciał wydać wozu póki nie zapłacę. Przyjechali: "A co my możemy zrobić - załóż pan sprawę do sądu".
Dymam naszą policję, pluję na ich widok, kiedy podjeżdżają na mój wyjazdek od domu żeby suszyć to w ciągu minuty wychodzę i i kulturalnie wy.ierdalam z mojego terenu. Tak Luczu, dalej ich popieraj bo w końcu OD TEGO SĄ ONI

[Luczu]

meter30, Ja osobiście nie miałem przykrych doznań z policją.
miałem sprawę o pobicie - zakończona sukcesem, kradzież - zakończona sukcesem, następna kradzież - niestety lipa ... ( oje*anie samochodu ).

A jeżeli ktoś oczekuje rozwiązania spraw niczym w W-11 czy CSI kryminalne zagadki ... To nie w PL Takie mamy realia.

Bez obrazy ale koleżanka z Jędrzejowa mówiła o tym jak lecą w ciula na komisariacie u niej - nie wiem może w Waszym regionie coś jest nie tak jak trzeba ale u mnie nie jest źle

** Dodano: 04-01-2011, 02:40 **
Nie mówię, że z wszystkimi policjantami da się normalnie porozmawiać. To są tylko ludzie - zdarzają się debile ... Jak i wszędzie

** Dodano: 04-01-2011, 02:41 **

[Sapphiron]

Jak ja nienawidzę jak na policjantów ludzie mówią pies, psy, suki i inne tego typu stwierdzenia...

Miałem wujka policjanta, wykończyła go służba i niestety już parę ładnych lat nie żyje...

Viva la polaczkowe cwaniactwo...


Przypomina mi się jak wracałem ze zlotu w Mikorzynie z urwanym wydechem (kto był ten wie o co chodzi ), oczywiście w Radomiu zostałem zatrzymany przez policję. Funkcjonariusz obadał samochód wzdłuż i wszerz. Oczywiście dudniący wydech był jako pierwszy na liście. Jak się dowiedział że jadę tak od Konina to oddał papiery, życzył dobrej drogi i puścił.

Pewnie wyjdzie zaraz że jestem frajer, ale czy to kryminalny czy "krawężnik" szacunek się należy. No ale przecież to jest w naszym państwie passe...

[Luczu]

[meter30]

Nie jestem z chwdp ani z jp bo tam są huligani, kibole, albo dzieci w wieku 10-13 lat. Byłem świadkiem kiedy 2 ludzi zeszło się w barze, byli mocno pijani, zaczęli się bić. W drzwiach stała policja bo tylko czyhali aż ktoś wyjdzie przed bar i pójdzie się odlać na ubocze. Dobre 3 minuty się tłukli, a panowie stali i podziwiali, dopiero właścicielka podbiegła aby ich rozdzielić i wtedy się zainteresowali o co chodzi. Druga sprawa kiedy moją dziewczynę okradli na stacji PKP - wyciągnęła 20zł żeby zapłacić za bilet, wtedy ktoś wyrwał jej banknot i zaczął uciekać. Mimo że widział to patrol który był 15m od niej to nie zareagowali. Kiedy krzyknęła, złodziej był już z 50m od nich, ale oni oczywiście mimo reakcji tłumu woleli zapytać "O co chodzi". Być może jest to problem mojego regionu, ale tylko i wyłącznie dzięki temu nabrałem mojego przekonania czy też uznania do szanownego organu służącego społeczeństwu. Niemniej jednak wiadomym jest że o wiele łatwiej wystawić mandat za "usiłowanie spożycia" czy przechodzenie na czerwonym o 2 w nocy gdzie ruch jest zerowy niż złapanie złodzieja. Uszanowanie dla tych organów. Podziwiam ich zaangażowanie dla dobra społeczeństwa

[Sapphiron]

Tia... przypomniał mi sie przypadek mojego przyjaciela ze szkoły... Skończył studia i co? I poszedł do policji. Aleee, żeby się tam dostać zrzucił ponad 30 kg, ale za to przeszedł kondycyjne na bardzo wysokim poziomie, zdał testy psychologiczne perfekt, zdał wszystkie testy które są potrzebne jeśli chce się być kierowcą (uwierzcie jest ich trochę) i dostał się.

Co zrobiła jego narzeczona jak się o tym dowiedziała? Rzuciła go po 5 latach bycia razem i wyznaczonej dacie ślubu...

[ciechu]

Im więcej dyskutuje się z policjantem, tym gorzej się na tym wychodzi. Nawet jak trafi się na jakiegoś "wygłodniałego burka" można uniknąć mandatu. Oczywiście pod warunkiem, że wykroczenie nie miało większego wpływu na bezpieczeństwo. Ale jak ktoś zasłużył na mandat to dlaczego policja miałaby pobłażać? I jeszcze jedno. Wcale nie dziwi mnie fakt, że kiedy z zatrzymanego samochodu wysiądzie cwaniaczek i zacznie strzelać tekstami typu: "no i co ty mi możesz? Pokaż legalizację, nie miałeś prawa mnie tu zatrzymywać, źle widziałeś - nie przejechałem na czerwony, itp." to policjant znajdzie na niego coś innego i mu dowali więcej. Sami byście tak zrobili. Kiedyś za jazdę rowerem po chodniku dostałem mandat 350zł. Jechałem tak szybko, jak idący obok mnie kumpel. Ale z perspektywy czasu wiem, że sobie zasłużyłem na ten mandat.

[Luczu]

[Leśniczy]

absolutnie sie zgadzam z Luczu, policja jakoś mi nie wadzi, kilka razy miałem do nich sprawę i dało sie jakoś dogadać , kilka razy zatrzymał mnie patrol policji , a to za prędkość , a to za wydech , a to za ledy itd i zawsze rozmawiając z nimi w kulturalny sposób z wzajemnym szacunkiem wychodziłem z sytuacji czysto .... owszem zdarzyło trafić sie na "niebieskiego" z którym po prostu rozmowy nie było żadnej tylko odrazu mandat i co ? i wcale go nie wyzywałem pod nosem od najgorszych , facet po prostu robi swoje i tyle. złamałem przepisy i zostałem ukarany proste i logiczne. ale w naszym społeczeństwie co najmniej połowa ludzi ma dziwny nawyk, dostanie mandat za wykroczenie, a później rzuca mięsem "chu... je..." wlepił mi mandat .... no ale kto tu jest komu winny ? owszem zdarza się często, że ktoś nie zadowolony z ich pracy ale to może wynikać z tego , że nie którzy to wymagają od nich bóg wie czego, a jak tego nie dostana to narzekają że policja nic nie robi.
a jak widzę i słyszę te głupkowate hasła chwdp i jp to mi się nie dobrze robi od ludzkiej głupoty i prymitywizmu.

gdyby nie policja to każdy by chodził po ulicy w klamką , w oknach miał kraty i blachę .... a idąc przez ulicę ze starą nokią w ręce możnaby wyrwać kulkę ....

[palidzojnt221]

policjant też cxzłowiek ale zdażają sie tacy co problem w domu albo gorszy dzień i wyładuje sie w pracy własnie na wlepianiu mandatu, ale da sie tez ugadac grunt to nie cwaniakować, jechalismy z dziewczyna bez pasów i jechali za nami jak zatrzymali jedenpodszedł i od razu pyta czemu bez pasów , panie władzo sięgałam po dokumenty i odpiełam, i sprawdzili tylko dokumenty, hehe zamiast awaryjnuch to włączyliśmy kierunkowskaz od strony policjanta i przeszło, jakby było kozaczenie to samochód by na lawete poszedł bo trujkata brakowało apteczki i gaśnicy no i awaryjne nmie działały

[Luczu]

dzisiaj wpadł mi w ręce nowy kodeks i rzuciło mi się w oczy

Kod:

Jechaliśmy za szybko, ale łudzimy się, że radar nie ma świadectwa legalizacji ? Nawet jeśli policjant nie może pokazać go podczas kontroli, i tak wystawi mandat, a w sądzie przedstawi odpowiedni dokument. Szansa, że brakuje ważnego badania urządzenia, jest bardzo mała

[Emf]

Heheh jakbym był Policjantem i taki "fahofiedz" z Motoru, bo to z tej gazety są te wypociny, zaczął mi wyrzucać takie "mondrości" to ....... w najlepszym wypadku odjechałby z zatrzymanym dowodem rejestracyjnym
Polska mentalność zawiera się w tekście: łapcie prawdziwych bandytów przecież ja tylko, i tu do wyboru:
- ja tylko rozwaliłem trzy kosze na przystanku
- nasikałem na wiatę przystanku
- rzuciłem koszem w szybę
- jechałem 120 ale przecież były dwa/trzy/cztery pasy więc po co tam ograniczenie
etc.
Polacy wymagają kultury OD INNYCH, zachowania czystości OD INNYCH itp. itd.
Polska mentalność to nadal PRL!
Jak widzę te wymalowane przystanki, wybite szyby w wiatach to szlag mnie trafia.
Przeszkadzają jakiemuś IDIOCIE?
Niech weźmie ten kosz i zamiast walić w wiatę walnie w swój DEBILNY łeb!
Później, biadoli jak na dołku dostanie wpier.....
Ja bym takiego cofnął w czasie, zobaczyłby jak działało dawniej nasze (bandyckie) ZOMO.
Gdyby coś takiego zrobił, jak robi teraz to by go zatłukli w biały dzień na oczach ludzi i to bez żadnych konsekwencji!
Niestety demokracja pomimo, że to chyba najlepszy ustrój, ma wiele wad.

[kaminkrz]

Emf, słusznie prawisz.