[RobertWroc]

No fajnie wczoraj wieczorem moja Kappa oberwała....

Sytuacja wyglądała tak
wyjeżdżałem spod podpożądkowanej,chwilkę stałem aż zatrzymał się życzliwy człowiek z lewej strony
Wykożystując sytuację podjechałem do środka jezdni i zatrzymałem się czekając aż z prawej będe miał wolne.

w tym momencie gówniaż nie patrz ąc na nic 0minął stojace samochody i uciekając przed czołówką wyrżnął we mnie.

peugocik 106 którym jechał-cóż-płyn z chłodnicy sciekał mi po tylnej klapie..ogólnie rozsypka...
u mnie do wymiany drzwi kierowcy(trafił je centralnie) ale szyba el działa,lusterka działają
lekko rysnięte tylne drzwi
lekko wgnieciony próg
test na drodze 60 jedzie prosto
80 jedzie prosto
120 jedzie prosto
hamowanie zze 120 idzie prosto
oczywiście wszystko z puszczoną kierą

chmm byłem pewien że moja wina a tu sie okazuje że sprawa dyskusyjna i mam szanse że jednak nie



najciekawsze przyjeżdża policja i zonk. Zgadzam się ze moja wina w sumie ja wyjeżdżałem z podporządkowanej. Ale...
gośc który się zatrzymał został ze mną jako świadek Zresztą było ich tam dwóch...

I zeznał jak było a w tej sytuacji to wina tego gnojka
niby wszystko ok ale znowu ale ...koleś który jechał z tamtym był tym drugim wozem który stanął jednak zmienił zdanie i twierdzi ze jechał pierwszy,ominął tamtego a ja temu drugiemu wyjechałem

no i wniosek policji
dwie spray do sądu grodzkiego
dla mnie za wymuszenie i spowodowanie wypadku

dla niego za niezachowanie ostrożności przy omijaniu,nadmierna predkośc która uniemożliwiła zapanowanie nad pojazdem i w efekcie spowodowanie wypadku...

Policja stwierdziła że nie będzie teraz ustalać kto kłamie a kto nie.
pomierzyli droge i wszystko inne co powinni, jemu zabrali dowodzik mnie kazali zapalić światła kierunki stopy i ze zdziwieniem dowodu nie zabrali...
fajnie teraz czekam co stwierdzi sad

mój + dwóch obcych świadków
jego minus kumpel za świadka

[polansky]

Najbardziej przykre jest to, że gościu chciał być uprzejmy i Cię wpuścić, a tu zonk - i jeszcze Tobie się może oberwać
Ale przede wszystkim najważniejsze, że Tobie się nic nie stało, no i straty, z tego co opisujesz, nie są jakieś bardzo duże.
Jak masz możliwość to wrzuć jakieś zdjątka szkód na Kappie

[albert1991]

RobertWroc, współczuje niepotrzebne koszty wrzuc jakies fotki kappy wazne ze Tobie nic sie nie stało

[RobertWroc]

no mnie sie nic nie stało,chociaż gnojek nawet nie hamował....ale jak tłumaczył brak śladów hamowania policjantom...bo ma ABS (w starusieńkim peugeociku) a on tak działa że nie ma śladów....

Jedyne co to kłopot bo musze czekać na wyrok.
Niby mógłbym obić sam na rachunki ale jak będzie moja wina strace wiadomo jak na rachunki to pełna cena

jak jego wina nie zyskam zrobi jak sie należy ...


więc czekam na decyzje sądu...i albo robie sam albo na achunek..tak czy inaczej witaj komunikacjo miejska...

Zdięcia zrobie jutro jak będzie lepsze światło...co prawda tylko telefonem bo aparat pożyczyłem bratu a on go zgubił...

Ale fakt byłem w szoku..taki strzał a ja w zasadzie niewiele poczułem w środku...wszystko przyjęły drzwi...

[ubek]

Robercik szkoda....

[Luczu]

koniecznie napisz jaki będzie finał

[konikks]

kurcze ja tu twojej winy nie widzę... przede wszystkim gość chciał ominąć stojące auta przed skrzyżowaniem(narysowałeś jeden pas) a jak wiadomo na skrzyżowaniu się nie wyprzedza... i wszystko.

myślę że wygrasz spokojnie.

[Luczu]

na zdrowy rozsądek tak ... ale nawet na egzaminie [L] różnie się zapatrują na takie " ustępowanie przejazdu" jedni oblewają za posłuchanie tego który nas przepuszcza a drudzy oblewają za to że nie słuchają i ... nie umieją wykorzystywać sytuacji itp.. stwarzają tym sposobem zagrożenie i zamęt na drodze hehe

[RobertWroc]

oto obiecane fotki....Kappa to faktycznie mocne autko....

[Luczu]

no troche się wgnietło ...

[konikks]

RobertWroc, trochę cię jednak naprawa wyjdzie. oby to była jego wina...

[TEMPRAWG]

robert powiem z wlasnego doswiadczenia.
w zeszlym roku zaparkowalem (nie pamietam marki) w bagaznik gosciowi bo tamtemu wyskoczyla krowa a ja jechalem 90 km/h i byly slady chamowania. oczywiscie tamtemu spadla tylko tablica rejestracyjna a ja musialem rekonstrukcje przodu zrobic.
jeden i drugi gliniaż na sile chcieli mi mandat wlepic 350 zl i chyba 6 punktow. ja odmowilem a oni straszyli mnie kosztami ze to kupe kasy wyjdzie. potem oczywiscie zeznania i tak dalej. sprawa poszla do sadu i ZAOCZNIE BEZEMNIE sad orzekl jednak moja wine ale kara + na rzecz panstwa + koszty sadowe = 180 zl i bez punktow. niestety nie moglem wziasc wolnego w pracy aby sie tym zajac a w maju wyciagnalem dokumenty i kilku zaprzyjaznionych prawnikow powiedzialo mi ze moglem wygrac na 75%.

Dlatego cie pociesze ze masz szanse wygrac ta sprawe jednakze zejdzie sie okolo 3 miesiecy niestety.
gnojek ma juz zalatwione ze byl sprawca. ty jednak mozesz wyjsc obronna reka. jednakze musisz przypilnowac swojej sprawy.

[ciechu]

Nie rozumiem... Zatrzymali się z lewej strony i z prawej żebyś mógł przejechać, a gnojek po prostu ich wyprzedza... Szczęście w nieszczęściu, że zamiast Ciebie w bezpiecznej Lancii nie było w tym miejscu np. zemdlonego rowerzysty który byłby powodem zatrzymania się wszystkich pojazdów. Był już taki przypadek, bodajże w Poznaniu w zeszłym roku. Auta się zatrzymały, bo przewrócił się facet na rowerze (chyba zawał miał) a zza aut wyskoczył jakiś maniak wyprzedzając całą stawkę i hamując na facecie. Nie wiem jak można w ogóle usprawiedliwić taki czy podobny do twojego wypadek. Ale logika ciągle kłóci się z prawem a zmiany przepisów wymuszają dopiero setki ofiar śmiertelnych. Jak nie ma ofiar to nic się nie robi...
Druga sprawa, jestem ciekaw ile mandatów miałbym za korzystanie z przepuszczania mnie przez inne samochody, lub za przepuszczanie innych. Pewnie prawka bym nie miał, bo to u mnie codzienność. Tak samo jest z egzaminami na L. Jest cała masa niedopowiedzianych szczegółów które wcale nie wynikają z prawa drogowego, tylko z "widzi mi się" naszych kochanych egzaminatorów. Moja żona nie zdała prawa jazdy na mieście, bo zmieniała pas ruchu z prawego na lewy (wymijając autobus stojący na awaryjnych), kiedy na lewym pasie jechał inny samochód, około 20 metrów za nią z tą samą prędkością, a nawet wyraźnie zwalniając aby ją przepuścić. Co tam, zapłaci kolejną stówę i nauczy się braku szacunku i kultury na ulicach naszych miast. Podobno połowa Irlandczyków przyznaje się do nieznajomości przepisów, a nawet znaków drogowych, ale jakoś mniej wypadków tam mają z ofiarami a stać ich na lepsze i szybsze auta. Wydaje się, że kultura to wszędzie, tylko nie u nas.

[RobertWroc]

Ciechu78, dokłądnie takiego zdania byłą policja...ja założyłem od początku że to moja wina...a tu niespodzianka.
więc jak by sad zdecydował ze nie płace za naprawę będe zadowolony,
jeżeli jednak uzna moją winę-nie będe zdziwiony. W końcu ja wyjeżdżałem z podpożądkowanej....
A co do kosztów nie sądzę by było tragicznie..wstępnie z robocizną licze jakieś 1000-15000pln

[konikks]

[RobertWroc]

dzrzwi przednie w kolorze zaden problem ok 200,- zostaje tylne lekko sklepać,słupek naprostować oraz podklepać próg- no i ew lakier...

po za tym żadnych uszkodzeń więcej nie ma...

jasne wizyta w salonie firmowym zmienia ceny ale koło mnie jest dośc tani i w miare solidny blacharz i to są jego szacunki

co prawda jeszcze tansz opcja-kupić rowniez tylne drzwi -całkowicie odpada lakierowanie
geometria nienaruszona...w zasadzie samochód całkowici na chodzie, tylko nie chce jeżdzić za bardzo bo nie mam ochoty tłumaczyć się każdemu patrolowi drogówki zdziwionemu że to jeździ.

Zastanawiam się czy nie kupić sobie jakiegiś maluszka czy przechodzonego a jeżdżącego Tipo na czas sprawy i remontu.

owszem rozwazam też możliwośc sprzedaży ale tylko w całości,chociaż powiem szczerze jakoś nie lezy mi ta myśl...
Ale dla żony to preyekst by kupić jakąs terenówkę lub coś w tym stylu...

[konikks]

RobertWroc, mi chodzi tylko o to że o jedno zero wpisałeś za dużo.

[RobertWroc]

faktycznie sie rozpędziłem z zerami...
wiadomo blacharz powiedział z.e jak by jednak nie moja wina była to spokojnie lecieć można praktycznie kapitalkę.

progów do kappy nie produkuje sie(zamienników też)
występuje tylko w całości cena 2700... ale żaden ubezpieczyciel nie moze kazać klepać progu

do tego koszt wymiany naboi w pasach poduszek i jeszcze wiele innych rzeczy...

no tyle tylko że poduszki nie zadziałały bo..wyjąłem kiedyś bezpiecznik,z obawy zeby przy jakimś lekkim puknięciu sie nie właczyły...

Na większe nie liczyłem....

Ale jak mówie, stwierdzenie że nie moja wina będzie dla mnie jak prezent gwiazdkowy,dlatego powoli szykuje sie do roboty za własne pieniądze..

[Luczu]

[RobertWroc]

niby racja po to są ale jakoś nie chciał bym mieć połąmanego nosa tylko dlatego że ktoś nie wychamował na światłach....

a we Wrocłąwiu to normalka zresztą

[ciechu]

RobertWroc, hehe wiem cos o jezdzeniu po Wrocku. W godzinach szczytu tym bardziej takie jaja sie wyprawiaja. Zreszta twoj przyklad tez dobry jest. Niby wszyscy mowia Ci "jedz, wpuszczamy Cie" ale jeden bardziej sie spieszyl od reszty... eeeeeh. Trzeba sie przyzwyczaic i tyle

[stefan]

Ja też twierdzę że nie było w tym twojej winy, bo gościu nie zachował ostrożności przy omijaniu, ale jego młody wiek nie jest powodem żeby go obrażać od gówniarzy i gnojków. Ty też kiedyś byłeś młodszy, pamietaj o tym.

A od strony prawnej, to masz zdecydowanie wiekszą siłe przebicia ty+dwóch bezstronnych świadków, niż on+znajomy...tylko że w sumie w żaden sposób nie udowodnisz mu znajomości z tym gościem...chyba że jechał obok niego (pasażer) i są na to świadkowie.

[konikks]

[ciechu]

konikks, racja, ktoś kto nie potrafi przyznać się do wieku nie powinien się w kwestii wieku udzielać A ja się przyznaję, że zachowałem się kiedyś jak gnojek w niektórych sytuacjach, ale nigdy za kółkiem. A niestety tego rodzaju gnojków ci u nas pod dostatkiem. Poza tym dla wszystkich na forum gnojek ze zdarzenia o którym napisał RobertWroc, jest dla nas anonimowy a i on sam zapewne nie czyta tego forum, więc nie widzę w tym przypadku najmniejszej obrazy.

[stefan]

Wiek zmieniłem po którymś razie kiedy o ludziach w moim wieku usłyszałem na tym forum własnie per gnojek i takie tam. To że jestem młody, dla mnie nic nie zmienia, dla wielu z was niestety dużo...a szkoda.

Wiek człowieka, to wiek jego myśli i uczuć, warto to zapamiętać.

Ale i tak was pozdrawiam:P