[Stivi]

[yagi2]

[Rudiger]

To i ja wrzuca swoje 3 grosze.
Ogólnie jestem zadowolony z gazu. Mam go w Tipo 1,4 gaźnik.
Na benzynie silnik wyraźnie mocniejszy, praca twarda, przyspieszenie należyte.
Na gazie ogólnie występuje gumowatość. W mieście nie przeszkadza, w trasie z pasażerami tak.
Nie wiem ile twój silnik ma przejechane ale po założeniu gazu mogą wystąpić pewne zmiany np zacznie ubywać oleju. U mnie po założeniu LPG w ciągu krótkiego czasu padły uszczelniacze zaworowe i silnik zaczął dymić na niebiesko. Oczywiście ich wymiana pomogła. LPG wypłukuje podobno różne osady i nagary.
Zużycie LPG:
-miasto 13L
-trasa do 80km/h 6.8L
-trasa do 110km/h 9L
-trasa 110-130km/h ponad 10L

Instalacja w kole zapasowym, koszt pół roku temu to 1200zł.

[salus1973]

Ja mam podobne zużycia tyle że w mieście pali mi 11.5/100 razy 2.08 PLN (aktualna cena w Świnoujściu) można śmiało śmigać

[RobertWroc]

Zastanów się tyko czy to Ci się opłaci? Bo wygląda na to że już nie warto katować silnka tym syfem....

[sheriffnt]

Witam

[yagi2]

Zgadzam się z przedmówcą i mniejmy nadzieję,że ta akcyza nie zostanie wdrożona:D i tak ponoć gaz zużywany w naszych domach ma zostać niedługo podniesiony(bo z tego co przeczytałem to tyczy się:CNG i LPG ),więc wzrost jeszcze akcyzy na to paliwo zabiło by większość obywateli Oki niech podnoszą,ale równocześnie niech rosną nasze zarobki razy 2

[JAM_BELFEGOR]

[Emf]

Auta ma mi służyć nie ja jemu.
Więc nie będę się zastanawiał jadąc autostradą 180km/h "matko kochana ale mam teraz wir w baku".
LPG-a miałem w Temprze teraz mam sekwencję w Focusie i nie zastanawiam się, czy zdjąć nogę z gazu żeby jechać ekonomicznie.
To jest ta różnica między użytkownikami LPG, a PB.
Większość przeciwników LPG to albo osoby, które mają dość pieniędzy, że im to "lotto" ile wydadzą na paliwo, ewentualnie druga grupa, która jest zadowolona, że jeździ na PB, bo czuje wręcz się jakąś "lepszą częścią" społeczeństwa w związku z tym faktem
Ale prawda jest taka, że zwyczajnie w świecie oszczędzają na paliwie.
Ja jak mam ochotę to nawet po gazetę do kiosku mogę sobie pojechać bo jeżdżę za 2,15 za litr

[RobertWroc]

Emf, zasadniczo zgadzam się z Tobą. Auto ma służyć mi....I tak je wykorzystuje. I wbrew pozorom nie muszę oszczędzać na paliwie. Ale kożystajac z koazjii poraz kolejny chcę obalić mit paliwożerności Kappy 3.0.
Napradę pali tyle co Sedicci.
Jasne ze można zmusic do większego spalania jeżdżąc jak idiota-gaz - hamulec ( we Wrocku raczej sie nie a jak nie korki do niezsynchronizowane światła)
Co do LPG w moim przypadku odpowiedź jest prosta: nie opłaca mi sie. Wg moich obliczeń zwróci mi sie za ok 2 lata, moze nawet później.
Nikt mi nie zagwarantuje ze jeszcze bede miał ten samochód.
LPG jest wartościa dodaną wozu. Ale jednak przy sprzedaży jest jedynie argumentem który moze przekonać kupca do kupna.Bądź jezeli bedzie sie obawiał LPG-zniechęcić.
Wiec po co mam wydawać 4.000,- jeżeli mi sie to nigdy nie zwróci?
tak samo dotyczy to Tipo.
częśto instalacja stanowi 80-100% warości samochodu. Do tego dochodzą koszty eksploatacji samochodu na gazie.Często niespodziewane wynikahjące nie tyle z winy uzytkownika co kiepskiej jakosci gazu.

Zgadzam się też że instalacja ma sens w nowych lub prawie nowych samochodach,gdzie faktycznie stanowi ułamek wartości samochodu,i ma szansę sie zwrócić

Natomiast zakładanie gazu w samochodach takich jak nasze jest troszkę przesadą. I moim zdaniem jest w pewnym sensie samooszukiwaniem się. Bo tak naprawdę oszczędnośc jest pozorna. Złudzenie wynikające z mniejszych rachunków na stacjach.
Ale powtórzę -jeżeli planuje się eksploatacje samochodu prrzez pare lat,przestrzeganie podstawowych zasad-to TAK OPŁACA SIĘ I JEST SENS.

Krótkie wyliczenie-naprawdę szacunkowe

spalanie:
benzyna--10 l/100 km 10x 4,5 = 45,-
gaz -- 13 l/100 km 13x 2.15=27,95,-
zysk na każdych 100 km-17,15,-

dla instalaxcji I/II generacji koszt montażu ok 1500,-

1500:17,15 x100= 87.746,35
czyli zwróci się po ok 87.746,35 km
zakładając miesięczny przebieg w granicach 450km to daje nam 3,74 lata. I tu stara prawda im więcej jeździmy tym bardziej sie opłaca.
Oczywiście dojdą jkeszcze koszty przegladów, serwisowania instalacji wymiany pierdółek i tp.

oraz podobne obliczenie dla mnie

spalanie benzyna 14l/100km 14x4,5=63
gaz 17l/100km 17x2,15=35.55,-
zysk na kazdych 100km 26,45

koszt instalacjii ok 4000,- (IV generacja-sekwencyjny)

4000:26,55x100= 151.228km

przy załozeniu 450km miesięcznie daje mi 6 lat.
nawet jeżdżać więcej-nie opłaca mi sie.


Co do moich doścwiadczeń z LPG-racja miałem dwa razy w zyciu i zawsze jakieś kłopoty.
Dlatego teraz doceniam że wsiadam odpalam i jadę. Nie zastanawiam sie czy coś nie wyskoczy,coś nie zgaśnie.
Dla usprawiedliwienia LPG muszę szerze przyznać z jak pojechałem pierwszy raz na regulacje z Tipo LPG to sie za głowe złapali-takiej kaszany jeszcze nie widzieli.
Dedra miała gaz owszem dobry ale mimo tego zależnie od stacji zmieniały sie obroty,czasem jak gwałtownie ruszyłem to potrafił sie zdusić itp.
Doszło do tego ze po zatankowaniu poprostu sobie ustawiałem obroty na gazie za każdym razem.
Dlatego nie jestem wrogiem gazu bo silniki sie psują,bo jest paliwem dla biedaków czy coś takiego. Poprostu uwaz am że nie zawsze się w dłuższej perspektywie opłacca. I czasem lepiej jest pieniadze przeznaczone na gaz zainwestować w samochód silnik,podzespoły i sprawić by wróciło spalanie normalne...

Co do jazdy oszczędnej-ostatnio jechałem do zabrza średnia prędkośc na A4 160-190 km/h w porywach 230km/h .
Odrazu wyjaśniam-żadnego piractwa. Zonka wpadłą na pomysł by wpaśc na śniadanie wielkanocne do jej rodziców. Niedziela-wielkanoc przed południem.Cywilizowani ludzie siedzieli w domach.Tylko ja nie....
i cała autostrada moja.....
Ale raz jechałem bardzo oszcz.ędnie i delikatnie bojąc się nie tylko wiru ale jakiegokolwiek nadmiernego spalania.
Pierwszy raz jadąc do Zabrza. Nie zatankowałem bo ...." zatankuję gdzieś po drodze..."
i znak PKN ORLEN-Gliwice 194 km... zbladłem. Debilizm żadnej stacji na takim długim odcinku....

A ta informacja-cóż wydaje sie ze będzie zrealizowana. Tym razem biorą sie napoważnie.
Uwzględniając tendencję spadkowa cen benzyny w dłuższej prespektywie gaz staje się coraz mniej opłacalny....

[sheriffnt]

Witam
Jestem dzisiaj po ciężkim dniu, więc nie chce mi się zagłębiać w rachunki, ale dla mnie było prosta sprawa, koszt instalacji do gaźnikowca czyli Łady 1300/65 osiołków, to było wtedy 1400 zeta, wziąwszy pod uwagę że podobne pieniądze dałęm wtedy za auto to było podwojenie wartości, jak w starym kawale o podowjenieu wartości przez zatankowanie do pełna, wziąwszy po uwagę że wówczas benzyna kosztowała ok 2,5 raza tyle co gaz, zwrócila mi się inwestycja w ok 3 miesiące (normalnie ok 1000 miesiecznie za PB vs 550 za LPG+PB), dostałem za to: lekki spadek mocy i stos. niewiele większe zużycie paliwa (10l LPG vs 9l PB), przytkany nieco haźnik, więc mogłem się z ambicjami sportowymi pożegnac (hehehe, przy 65 osiołkach sportowa jazda ), za to koniecznośc większej dbałości o układ zapłonowy, czasem problemy z wolnymi obrotami, problemy z następstwami niechlujnego montażu (a to opaska niedokręcona, a to kabelek luźny itp. ), zmniejszona pojemnośc bagażnika, koniecznośc założenia twardszych spręzyn z tyłu. In plus: spręzyny były i tak dowalone, a butla z LPG korzystanie dociązyła tylnią oś co przy twardszych sprężynach wyraźnie poprawiło własności jezdne, cichsza, bardziej "miękka" praca silnika, zawsze czyściutki olej przy wymianie, kilka stów miesiecznie w kieszeni, albo możliwosć jazdy na drugi koniec Polski za przysłowiowe grosze, i o dziwo wbrew krakaniu sceptyków, zero spodziewanych problemów z silnikiem, głowicą czy wydechem.

[JAM_BELFEGOR]

RobertWroc,
Tak sobie patrze na twoje wyliczenie. U mnie to wygląda tak
spalanie:
benzyna--10 l/100 km 10x 4,5 = 45,-
gaz -- 11 l/100 km 11x 2.15=23,65,-
zysk na każdych 100 km-21,35,-

za instalacje dałem 1300zł czyli 1300:21,35x100 =~ 6100km teraz przejechałem od założenia jakieś 3000km i nie dołożyłem nic jeszcze do instalacji w między czasie czeka mnie tylko przegląd za 40zł i pewnie regulacja za 20zł tyle. Ja sobie wyliczyłem że mi zwróci się za 8mc

P.S: 1500:17,15 x100= 87.746,35 nie wiem jak to wyliczyłeś ale jak by nie licząc mnie wychodzi 8746,35 coś ci sie za dużo jedna siódemka przepisała.

Zanim postanowiłem że założę LPG starannie sobie to policzyłem jak na razie idzie zgodnie z planem a nawet lepiej bo zakładałem wstępnie spalanie na poziome właśnie 13l a spala 11l po za tym zanim założyłem szukałem dobrego warsztatu żeby robota była zrobiona super wole dołożyć 100zł czy nawet 200zł i mieć spokojna głowę ze jest dobrze zrobione. Jak na razie ani razu nie miałem kłopotu typu falujące obroty dziwne praca silnika wybuchy itp. Paliwo tankuje w jednym miejscu na BP (bardzo duża stacja po drodze do mnie) a auto zawsze trzymam w dobrej kondycji technicznej i to jest podstawa, sprawnie technicznie auto nie będzie grymasić zarówno na LPG jaki i na PB.

** Dodano: 16-04-2008, 10:21 **
P.S: Gaz jest uważany za paliwo ekologiczne bo spalanie go w przeciwieństwie do pochodnych ropy daje mniej szkodliwych substancji

[miszko]

Ja by paliwo Pb było po 2,5zł za litr to można by było dyskutować

Ja mam LPG od paru lat i powiem, że nie zamieniłbym już. Dobrze silnik chodzi na LPG, jakoś specjalnie nie mam problemów z mocą czy przyspieszeniem.

A jak jadę w długie trasy to chociaż mam tą swiadomość, że za 50zł ujadę 2x więciej niż za 50zł paliwa Pb.

[RobertWroc]

JAM_BELFEGOR, Racja moja wina.
Masz rację.Twoje obliczenia nadają sens instalacji LPG. Jednak że jest coś co budzi mój niepokuj,owszem moze irracjonalny,wynikający z kiepskich doświadczeń z gazem.
I chyba dla tego nawet że przy dobych stosunkach cen LPG i PB po kilku latach zwraca się nie tylko instalacja ale nawet i samochód jakoś niechętnie będę ustosunkowany do montażu czegoś takiego...

[miszko]

Ja dałem 1250zł za instalację. Czyli licząc ~2zł za litr, tak jak bym zatankował 625 litrów.
Na 10 litrach powiedzmy przejadę 100km, czyli po 62,5 tys. kilometrów mam spłaconą instalację.
Dla mnie to okolo 2,5 roku, bo robię Temprą około 25tys. km rocznie.

[JAM_BELFEGOR]

miszko, kurka jak wy to liczycie 1250zł przy litrze po 2zł rzeczywiście daje 625l zakładając spalanie 10l na 100km instalacja zwróci ci się po 6250km a nie po 62,5tyś km ;p czemu tak... patrz masz 625 l saplasz 10l robiac 100 km czyli 625l/10lx100km l sie upraszcza zostaje km czyli 6250km panowie

[Emf]

Panowie coś te Wasze wyliczenia są chyba po jakimś drinku/piwku
Moja sekwencja mi się zwróci po przejechaniu ok. 12-15tys. więc zwykła instalka po połowie tego.

RobertWroc, masz prawo do tego żeby decydować na czym jeździsz.
Ty przynajmniej miałeś styczność z LPG-iem natomiast większość pseudo przeciwników to Ci, którzy nigdy go w aucie nawet nie mieli.
Ja kupiłem swoje auto po to żeby nim jeździć tak jak chcę, chcę dynamicznie wcisnąć pedał to wciskam.
Jestem zmęczony i jadę spokojnie, to tak sobie jadę.
Tylko jak chcę autko trochę pogonić, bo dla mnie to duża przyjemność to wolę mieć świadomość, że za tą przyjemność z deptania pedału gazu, zapłacę za 100km 25zł, a nie 50zł.
Jak dla mnie różnica dość spora.
Jeździłem przez jakiś czas, jak na początku zakupiłem Foczkę, na PB i niestety zacząłem zwracać uwagę na dynamikę jazdy bo różnica w spalaniu w postaci tylko dwóch, trzech litrów daje 12zł. na setkę
Ja takich setek robię kilka w m-cu.
Na LPG-u jak chcę to wsiadam i jadę sobie z Żoną w weekend do Łodzi od tak, bo taka wycieczka mnie kosztuje 25zł, a nie dwa razy tyle.
Chcę, jadę do Ikei do Janek bo wydam 50-60zł, na paliwko, a nie 100-120.
Różnica jest bardzo duża i wiem po swoich znajomych nie mających LPG, że po prostu oszczędzają na jeździe i tyle.
Jakbym chciał jeździć na PB to bym sobie Pandę z silnikiem 1,1 i mocą 54KM kupił

[sheriffnt]

Witam

[JAM_BELFEGOR]

Emf, cały czas ich pouczam i poprawiam bo im kosmiczne terminy spłaty LPG powychodziły sheriffnt, nic nie szkodzi

[Derfel]

[yoyo]

butlę mam w miejscu na normalne koło, zaś dojazdówkę, w specjalnym schowku z boku bagażnika (niektóre kombiki miąły taki bajer)
zbiornik jest wielkości dużego koła (nie dojazdówki) i tak jak pisałem wcześniej u mnie wystaje ok 1-1,5cm ale to w niczym nie przeszkadza

[dcfan]

[sheriffnt]

Witam

[MARIOVIRUS]

najlepiej sobie wejsc tu http://moto.wp.pl/kat,45554,kalkulator.html i przeliczyc bo co jeden to inaczej liczy

[ciechu]

No ciekawe, mi koszty instalacji właśnie na podstawie tych obliczeń zwróciłyby się po 5 miesiącach, a auto kupilem z mysla o 3 latach jego eksploatowania. A oto wyliczenia:

Cena benzyny 4,55
Cena gazu 2,15
Zużycie benzyny 10
Zużycie gazu 13
Ilość kilometrów miesiąc 1500
Koszt instalacji LPG 1500

Koszt 100 km na benzynie 45.5 zł.
Koszt 100 km na gazie 27.95 zł.
Oszczędność na 100 km 17.55 zł.
Zwrot kosztów instalacji po 5 miesiącach
Zwrot kosztów instalacji LPG po 8547.009 km

Z tym że ja kupiłem auto już z instalacją i nie musiałem się nad tym głowić. Jeżdżę nim głównie do pracy i dla przyjemności (stąd te 1500 km/mies.) Ale przy takich cenach to mogę się czuć jak Angol i jeździć do sklepu po bułki.
A teraz ciekawy przykład:

W zeszłe wakacje wybrałem się z rodzinką nad morze. Z Leszna do Sarbinowa (koło Koszalina). W sumie w jedną stronę ponad 330km. Na trasie gdzie można było miałem ok 100-110km/h, dojechałem nad morze, kilka razy wracaliśmy się do Koszalina (zakupy w marketach) i jeździliśmy po innych okolicznych miejscowościach wypoczynkowych. Przed powrotem zatankowałem do pełna i wróciłem do Leszna i tam znów dla sprawdzenia zatankowałem na max.
Licznik nabił mi 795 km, zatankowałem w sumie 76 l, zapłaciłem około 160 zł.
Przy założeni, że dziś jechałbym nad morze wyłącznie na Pb, zapłaciłbym jakieś 290zł. Czyli dwa noclegi w Sarbinowie dla całej rodziny musiałbym odpuścić.