[DARREK]

Witajcie.. dziś widziałem wypadek...

opis poniżej:
http://fakty.interia.pl/p...legnicy,1310306

Kod:

Makabryczny wypadek w Legnicy Do wypadku doszło w środę około godziny 20 w Legnicy. Ofiara przechodząc w niedozwolonym miejscu wpadła wprost pod nadjeżdżające z dużą prędkością auto. Widok na miejscu wypadku jest makabryczny- informuje kom. Sławomir Masojć, rzecznik prasowy legnickiej policji. - Ofierze urwało nogi, ręce i głowę, a pozostała część ciała wpadła do auta. Kierujący audi zatrzymał się dopiero kilkaset metrów dalej próbując uciekać pieszo. Po około 10 minutach mężczyzna został przez funkcjonariuszy namierzony i zatrzymany. Ze względu na stan, w jakim znajdują się zwłoki, nie udało się jak do tej pory ustalić tożsamości ofiary. Wstępnie kierujący samochodem powiedział policjantom, że pił wcześniej alkohol. Sprawca wypadku został przewieziony do legnickiego szpitala gdzie zostanie pobrana mu krew. Obecnie na miejscu wypadku pracują biegli, policja i prokurator.

nikomu nie życzę takiego widoku...

[Luczu]

uuuuu.... Ale widziałeś sam moment wypadku jak to się stało ?

Ja kilka razy widziałem ludzi których walnął samochód ... Wtedy to dopiero zdaje sobie sprawę, jak łatwo skończyć żywot ..

[DARREK]

że tak powiem koleś jechał nieco przede mną...

[Luczu]

a ten co zginął ... on wbiegł ? Jak to możliwe, żeby wejść pod auto

[Jelcyn]

Luczu, możliwe, wystarczy, że rozmawiasz przez telefon, odpalasz papierosa, zmieniasz utwór na Mp3. cokolwiek, albo coś zasłaniało widok.

[EASYKATO]

[DARREK]

dziś są zdjęcia...

http://fakty.lca.pl/news,...oclawskiej.html

[Młody]

[rynio]

niestety jest jedna zasada Piłeś nie jedz

[tipacz]

[ciechu]

co więcej, nie dla jaj są ograniczenia prędkości w mieście. Gdyby kierowca tego Audi jechał ok 60km/h gościa na pewno by nie rozerwało. Zapewne ofiara mimo własnej głupoty miałaby szanse na przeżycie. A w tej sytuacji scenariusz wygląda jak z gry Carmageddon

[Emf]

Sk..... powinien siedzieć do końca życia w pierdlu ale znając realia naszej DEMOKRATYCZNEJ i HUMANITARNEJ UE wyjdzie z pierdla za pięć lat, a za siedem wsiądzie za kierownicę
W przeciwnym wypadku Helsińska Organizacja Praw Człowieka oskarży Polskę o "zwyrodnializm" bo przecież ten człowiek już się nawrócił w więzieniu (według nich).
W naszej pseudo cywilizowanej Europie liczy się tylko sprawca przestępstwa, który ŻYJE i ma swoje prawa, ofiara to kawałek mięcha, które nie ma nic do gadania bo wylądowała w ziemi i zeżrą ją robaki.

[Jelcyn]

co do tego, że wbiegł na jezdnie, nie wiem, czy pamiętacie taką regułę jak ,,ograniczone zaufanie''? osobiście miałem sytuację, gdzie zza krzaków widziałem wychylającą się głowę jakiegoś dzieciaka(8-10lat) jak się rozglądał. trochę zwolniłem, przygotowałem się do hamowania i kciuk położyłem na przycisku od klaksonu. w prawdzie poczekał aż przejadę, ale poważnie, trzeba uważać przez 110% czasu jazdy.

[Luczu]

DARREK, robiłeś za świadka ?

[EASYKATO]

[Karpik]

Powiem wam tak, jak by nie było tak czy inaczej wina poszłaby na kierowcę samochodu. Nawet gdyby koleś jechał 50 km/h i nie był pod wpływem alkocholu to i tak przy uderzeniu pieszego wina byłaby jego. Takie głupie prawo w Polsce później podeślę jakiś artykół z kodeksu drogowego żey nie było że jestem gołosłowny:P

[Luczu]

[Młody]

Kilka lat temu jechałem starym Seatem Ibizą ok 60km/h. Na czerwonym świetle wszedł na pasy gówniarz i żeby go nie rozjechać uciekłem na chodnik. Na wysokim krawężniku połamałem alusa, zawieszenie i zderzak. Jak się zatrzymałem gnoja nie było. 1200zł w plecy. Po całym zdarzeniu rozmawiałem ze znajomym policjantem i powiedział że gdybym go trafił byłbym współsprawcą co jest jakąś kompletną paranoją. Kierowcę obowiązują przepisy i ograniczenia prędkości a pieszy może wchodzić na czerwonym lub w ogóle w miejscu nie dozwolonym i oczywiście potem to on jest ofiarą. Wracając do tematu uważam że za jazdę po pijanemu powinni zabierać prawko dożywotnio bez dyskusji. Za przekroczenie prędkości takie jakie musiał osiągnąć kierowca opisywanego Audi też ale nie róbmy z pieszych świętych krów. Jeżeli ktoś wchodzi na jezdnię w niedozwolonym miejscu powinien być od razu określany sprawcą a nie tłumaczy się wszystko zasadą ograniczonego zaufania. Kierowca to nie cyborg i nie jest w stanie przewidzieć że jakiś debil wyskoczy zza drzewa bo bardzo mu się spieszy.

[ciechu]

[DARREK]

Panowie, dowiedziałem się kilku informacji, Otóż głowy mu nie urwało, tylko była zmasakrowana przez szybę przednią, jednak urwało mu ręce i nogi a cały tułów wpadł do samochodu przez przednią szybę i znalazł się na tylnym siedzeniu. Trudno określić ile jechał ale coś grubo ponad 120km/h

[Luczu]

[Emf]

[Luczu]