[KrzychuB]

Witka. Dziś wracając z żoną i ojcem od lekarza z W-wy, mieliśmy mała przygodę. Chcemy zjechac z E4 - zjazd Suchedniów - Piaski, a przed nami buuuum. Kierowcy TIR-a popierdzieliły się pasy i wjechał pod prąd na E4, akurat tym pasem (zjazdem) jechał Ford Ka. No i buum. Zatrzymaliśmy auto, awaryjne. I lecimy do ludzi w Fordzie. Kierowca w szoku (chciał sprzedac to auto), ale nic mu nie było (miał pasy), dziecko z tyłu na szczęście nic mu nie było, bo je zapieli, ale pasażer kierowcy pasów nie miał i wyrżnał głową o roletę szyb (zasłonki te dwie z przodu co są). Uderzając, wyrwał rączkę w suficie do przytrzymania, oraz co najgorsze uderzenie co miał spowodowało uszkodzenie głowy, tj. skalp mu zjechał od razu, apteczka i opatrunek głowy, miedzy czasie tel po policje itd. ja wziąłem trójkąt i poleciałem na początek zjazdu i tam stałem koło trójkąta i odganiałem inne pojazdy żeby ten zjazd omijali i tak do czasu przyjazdu policji. W końcu przyjechali, podziękowali za pomoc i ruszyliśmy dalej w trasę...

W końcu mogłem pomóc Ja, jak mój ojciec nigdy nie przejadę koło kogoś obojętnie jeśli mu trzeba pomóc. Mam nadzieję, że chłopakowi nic poważniejszego nie będzie

Poniżej foty wypadku:

[Jelcyn]

i niech ktoś mi powie teraz, że lepiej jest jeździć bez pasów

[KrzychuB]

Jelcyn, no niestety, gdyby gośc miał pasy to by mu włos nie spał z głowy

[pisario]

Szacun Krzychu. Oby więcej takich ludzi jak Ty!

[Jelcyn]

no, tym bardziej, że sądząc po uszkodzeniach samochodu, to prędkość nie mogła być duża. 30-40 max

[Luczu]

jaki baran z tego kolesia w ciężarówce Jak można tak na chama pod prąd wjechać ?;/

[Xingham]

KrzychuB, Bardzo ładnie się zachowałeś Gratulacje za zachowanie zimnej krwi

Ja bym miał ostatnio podobną przygodę jak Ford Ka. Skręcałem w prawo w niedużą uliczkę z ulicy z pierszeństwem, widoczność nie duża. Ja skręcam w prawo a tutaj naprzeciw mnie wyjeżdzą autobus dosyć szybko, który łamał się aby skręcić w prawo. Ledwo wyhamowaliśmy, zatrzymałem się z 50cm od autobusu a kierowca jeszcze się na mnie popatrzył jakby chciał mnie zabić Uderzenie byłoby podobne ale nic się nie stało.

KrzychuB, Pełen szacun

[maniutek]

[KrzychuB]

Luczu, opatrunek razem z ojcem robiłem, bo jedna osoba musiała docisnac glowe od gory druga bandarzowac. No niestety ale czache było widac
Wypadek stał sie dosłownie 3 - 4 min przed nami, gdby nie ten gosc to pewnie my bysmy w tego tira wjechali

[Guzik]

[KrzychuB]

Guzik, na taki błąd się nie da przygotowac

[Jelcyn]

KrzychuB, ja się szykuję zawsze na taką sytuację, pasażerów też. Poprostu zapinam pasy i wymagam tego samego od innych. nawet od ,,piątego'' który ma tylko dwu punktowy.

[KrzychuB]

Jelcyn, ten sposób to się zgodzę. U mnie tak samo, każdy ma pasy miec zapięte. Dośc już się naoglądałem tych filmów "Jazda bez pasów". Koleś z Forda no zawinił sam. Ale bez względu na to i tak pomgac trzeba

[Luczu]

[Jelcyn]

jak chodzi o pierwszą pomoc, to teorię i odrobinę praktyki mam. niestety, ćwiczone na sucho, nie wiem jak bym sie zachował, kiedy trzeba by było opatrzyć rannego

[Xingham]

[Luczu]

tak na marginesie warto dodać, że prawie zawsze kierowcy są zmuszani do jazdy ponad godziny i wały na tacho bo inaczej mogą wylecieć z roboty

** Dodano: 24-07-2010, 02:45 **
taki OT

Kod:

" W miejscowości Kuranty, na trasie katowickiej ciężarówka zjechała na przeciwległy pas i zderzyła się z nadjeżdżającym fiatem seicento. Przyczyną było prawdopodobnie przebicie opony ciężarówki. Wskutek wypadku życie straciły dwie osoby, kolejne dwie zostały przetransportowane helikopterem do szpitala. "