[Maciek]

solidboy, jak się uporasz to sąsiad ma Tempre na sprzedaż

[Jelcyn]

podaj nr do tego kolesia, jak całe forum zacznie do niego pisać i dzwonić to dla świętego spokoju odda kasę.
PANOWIE, PROPONUJĘ OGÓLNO KLUBOWĄ AKCJĘ PRZYCIŚNIĘCIA TEGO ZŁAMASA, TO NIE W PORZĄDKU, ŻEBY TAKIE RZECZY SIĘ DZIAŁY solid, jestem z tobą.

[Maciek]

solidboy powidz to się zbierzemy grupką i podjedziemy do gościa naszymi T/T i sobie porozmawiamy z gościem

[konikks]

straszeniem tu nic nie zdziałacie.

jak pisałem bez sądu się nie obejdzie...

solid działaj rozważnie. nie spieprz sobie życia...

[Luczu]

Posta zmieniam ze względu na to, że pisałem go pod wpływem emocji Lepiej będzie bez w skrócie bez zbędnych szczegółów

Po prostu koleś śmiał mu się w twarz... Ogólnie cham na maksa.

[konikks]

solid nie obraź się ale już przeje***leś sprawę...

tak się nie robi! w tym momencie już przegrałeś...

[EASYKATO]

[JAM_BELFEGOR]

Chłopak sobie tylko narobi problemu o te głupie 4 tyś. poza tym czego się spodziewać od paronastoletniego grzmota za 4 tyś że będzie jak nówka, to było do przewidzenia. Jak już utopił worek kasy w auto to się go nie sprzedaje, tylko zajeżdża dokąd się da. Mam nadzieje ze kolega będzie postępował rozważnie.

[konikks]

[EASYKATO]

[ZielonyTBG]

EASYKATO, ma rację.Podstawa teraz to rzeczoznawca,żeby mieć faktyczny stan auta na papierze

[EASYKATO]

[JAM_BELFEGOR]

[mrk69]

[Luczu]

No niestety nie wybrał najlepszej opcji ... Tak już myślałem to wydaje mi się, że mógł jechać samemu i jak by koleś grał cfaniaka i nie miał zamiaru ustąpić - po prostu bym za kilka dni lub tygodni obrzucił mu dom jakimś łajnem, farbą albo paintballem

[Guzik]

Bo jesli juz sie jedzie z karkami to takimi, ktorzy maja naprawde nasrane w bani i zrobia wszystko z klientem za drobna oplata, ale nie w bialy dzien i jawnie, a gdzies na uboczu dadza do zrozumienia o co chodzi
Numer kom poprosze to powkurwiam klienta do poki nie wylaczy komorki

[Luczu]

Guzik, Myślę, że Jacek już ochłonął, i nie zrobi żadnej głupoty - a różne rzeczy wygadywał przez komórkę zaraz po tej akcji

Tel będzie jak mi go podeśle bo na razie nie mam :p

[yoyo]

no troszkę lipnie to rozegrał, gdyby zaczął grzecznie, to zawsze miałby drugą opcję z karkami, a ja zaczął od karków to opcja grzecznie nie wchodzi już w grę

[ciechu]

cisza... jak sie sprawa potoczyla?

[Luczu]

ciechu, Sprawa się będzie rozkręcać - już wszystko uruchomione. Ale jak to w PL bywa trzeba troszkę poczekać

ps. Piszę w nie swojej sprawie, ale Jacek nie ma dostepu do internetu w tej chwili a ja jestem z nim w dobrym kontakcie

[maniutek]

A ja powiem jak ja to widze...odnosnie zalatwienia sprawy tak jak to kolega zrobil ,to sie w ogole nie wypowiem....smiem tylko twierdzic, ze nie jedno dziecko lat 13 rozwiazaloby ta sprawe o wiele doroslej, kolego, jezeli sprzedajacy bedzie mial swiadkow, lub jezeli nagrywal ta rozmowe to jestes w niezlej dupie i wcale mi Ciebie nie szkoda.....chciales rozwiazac sprawe jak dorosly facet, trzeba bylo, ale niestety, zachowales sie jak gówniarz.....

Odnosnie kupna auta....hmmm....skoro az tyle Ci wyszlo nieprawidlowosci to ja nie rozumiem - gdzie miales oczy jak to kupowales???? Tyle oleju na 60km i nic sie nie zorientowales? zapach? dym z rury? przeciez przy takim spalaniu oleju to juz jest barzo wyczuwalne......a jezeli az tak bardzo wycieka jak piszesz, to po co to kupiles? dalej - zarowka.....miernik w lape, mierzyc ladowanie, zarowke trzebabbylo na chwile przelozyc z drugiego klosza.....jakbym mial z Wami auto kupowac, to pewnie kupilbym predzej kontener na smieci....

Ja jak kupowalem auto w listopadzie, to 1,5 h ogladalem wszystko...Zabka, podnosilem kazde kolo, sprawdzalem luzy czy sa, ladowanie, miernikiem latalem wszedzie gdzie sie dalo....klocki hamulcowe, czy wentylator sie wlacza, czy odcina zaplon przy odpowiedniej wartosci obrotowej silnika, czy sie nie przegrzewa, poprosilem o mozliwosc bardzo dynamicznej jazdy z przeciaganiem go ile sie da, pozniej klima, czy sprezarka nie halasuje na wyzszych obrotach, wlazilem pod auto zeby ogladac nawet przewody hamulcowe, czy nie sa pordzewiale, cisnienie sprezania w cylindrach, bo wzielismy ze soba przyrzad....od razu widzialem w jakim stanie sa swiece, czy suche, czy w oleju.....wracajac do miernika, czy aku jak postoi nie traci napiecia, jakie ma napiecie w momencie rozruchu, filtr powietrza jak wyglada, filtr pylkowy.....no wszystko co tylko sie dalo, zaswiadczam, ze Sprzedajacy juz mial mnie dosyc.....ale w koncu obejrzalem co chcialem, podjalem decyzje o kupnie i zrobilem tym autem 27tys km.....w tym czasie wymienilem 2 x olej za 100zl, zaworek nagrzewnicy za 40zl oraz klocki przod i tyl za jakies grosze......a za auto dalem 6tys.....to przepraszam Cie najmocniej, zle juz bym poczekal do nastepnej pensji, cos dolozyl i kupil inne auto....poza tym czego sie spodziewales po 17 letnim samochodzie? powodzenia,


ogolnie za kupno auta i i za rozwiazanie sprawy ze sprzedajacym i wasza postawe rowniez i

** Dodano: 07-07-2009, 01:26 **
a zapytam Was jeszcze:

po krotce opisalem Wam, jakie czynnosci sprawdzajace wykonalem przy kupnie auta, powieddzie z reka na sercu - ile z tych rzeczy Wy zrobiliscie?

[Luczu]

[grabarz]

[yoyo]

maniutek, jak bym był tym sprzedającym to bym Cię chyba wykopał i poczekał na następnego klienta

[mrk69]

Luczu, Ja jak pojechałem pierwszy raz po auto to wróciłem z moim Tipo. Też się nie znałem, ale poczytałem o najczęstszych usterkach i na miejscu pooglądałem. Poza rozwalonym sprzęgłem i paskiem rozrządu do wymiany nic nie było i o tym mnie właściciel poinformował. Mimo to sprawdziłem, że tylna wycieraczka nie lata i dostałem obniżkę. Wtedy miałem 19 lat i kupowałem pierwszy samochód