powiedz na którym filmie widzisz jak samolot wyraźnie traci moc?
Na tym, który pokazywała TV, rzeczywiście tak to wyglądało, ale proszę skończmy pisać jak i dlaczego bo my możemy tylko gdybać, co się stało, jak się stało... my nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić.
Szkoda ludzi, żołnierzy, którzy zginęli w takich okolicznościach.
_________________ VW Polo 9N 1,2 12V - żony LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM
Tak mało, a tak może pomóc Składka Klubowa
powiedz na którym filmie widzisz jak samolot wyraźnie traci moc?
zresztą mniejsza z tym.
jak egon pisał nie o tym temat.
właśnie o tym temat. Po pierwsze nie wydaje mi się żeby wykonywanie ostatniego manewru przed przepadnięciem, czyli tzw. półbeczki było zamierzone. Samoloty Su-27 to maszyny dwusilnikowe, które są dodatkowo sterowane dyszami silnika. Rzecz w tym, że dysza silnika otwiera się maksymalnie na dopalaczach. Czasami używa się większego ciągu jednego z dwóch silników by zacieśnić manewr w danym kierunku. Nie każdy to zobaczy, jeśli nie zna podstaw budowy samolotów odrzutowych, ale na tym zdjęciu dość wyraźnie widać maksymalnie otwartą dyszę lewego silnika. Tyle, że nie widać w nim użytego dopalacza. Co świadczy, że silnik nie działa wcale, lub nie działa prawidłowo.
Po drugie z relacji osób, które tam były wynika, że w trakcie tej półbeczki i kilkanaście sekund później, aż do momentu uderzenia maszyny o ziemię nastała cisza. Nie było słychać pracy silników, a żeby wyjść z takiej figury na tak niskiej wysokości trzeba było użyć przynajmniej 100% mocy obu silników, choć zwykle robi się to na dopalaczach.
Po trzecie - uważam i zapewne nie tylko ja, że piloci mimo wysokich umiejętności przecenili możliwości maszyny. Bo mimo wszystko zabiła ich ziemia, a w tym przypadku zabrakło im odrobiny przestrzeni. Wiele takich pokazów kończy się katastrofą i nawet jeśli to ptak spowoduje problemy z silnikiem, to wina leży po stronie człowieka. Nie zachowano środków bezpieczeństwa. To samo dotyczy katastrofy z udziałem grupy "Żelazny".
_________________ Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
ciechu, z tym silnikiem masz racje, słuchałem wiadomosci i jest pare opcji tej katastrofy, mówią, ze napewno nie działał jeden z silników, a nie są pewni co do drugiego, badają tylko przyczyne jego (ich) awarii.
ciechu, co do winy pilotów to nie bede sie wypowiadal, bo to pokazy i kazdy manewr liczy sie z ryzykiem, a do tego doszła jakas awaria i nawet najleprzym pilotom ciezko byłoby z tego wyjsc. Takze ten błąd pilotów bym wykluczył, przynajmniej z mojego odczucia. Chwała im za odwage i bohaterstwo za wyprowadzenie samolotu za zabudowania, bo dla mnie to bohaterstwo oddac swoje zycie za zycie innych, bo nie ukrywajmy mogli sie uratowac katapultując sie, ale woleli uratowac ludzi na ziemi.
_________________ VW Polo 9N 1,2 12V - żony LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM
Tak mało, a tak może pomóc Składka Klubowa
Chwała im za odwage i bohaterstwo za wyprowadzenie samolotu za zabudowania, bo dla mnie to bohaterstwo oddac swoje zycie za zycie innych, bo nie ukrywajmy mogli sie uratowac katapultując sie, ale woleli uratowac ludzi na ziemi.
całkowicie się z Tobą zgadzam. To był naprawdę heroiczny wyczyn i za to należą się uznanie, szacunek i pamięć o nich.
Co do błędów. Wersja rozwojowa Su-27, czyli Su-30 próbująca wydostać się z podobnej opresji. Tutaj widać wyraźny błąd człowieka. Za mały pułap. Dodam, że oba silniki działały na dopalaczach. A jednak doszło do katastrofy. Z tym, że tu piloci mieli więcej szczęścia
I lot poza dozwoloną strefą, awaria jednego z silników - 84 ofiary...
UWAGA SCENY DRASTYCZNE !!!
_________________ Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
Pomógł: 43 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 2755 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 31-08-2009, 21:17
jak byłem żołnierzem często miałem służbę dyżurnego GNP (Grupa Naziemnego Poszukiwania). Służba lekka tylko trzeba było 24godz siedzieć na jednostce. lekka okazała się do czasu... pewnego wieczoru dostaliśmy sygnał o alarmie dla gnp. pierwsza myśl: ćwiczenia. nie były to ćwiczenia... An-2 z 9os na pokładzie rozbił się w okolicach góry Żar. byliśmy drugą ekipą po ŻW na miejscu.
widziałem to na żywo dlatego mam inne podejście do wypadków lotniczych. i wiecie ile trwało ustalanie przyczyn przez Komisję Wojskową ds Badania Wypadków Lotniczych? miesiąc.
nie rozwiążecie zagadki wypadku su w Radomiu więc zapalmy świeczkę i przestańmy pieprzyć.
[`]
_________________ Prawdziwy Zdrajca Włoskiej Marki
HAM RADIO
widziałem to na żywo dlatego mam inne podejście do wypadków lotniczych.
a jakie my niby mamy podejście do wypadków lotniczych? Ja żyję lotnictwem odkąd pamiętam. W życiu widziałem (w czasie rzeczywistym) dwa wypadki. Jeden samolotu cywilnego "Wilga", miałem wtedy około 8 lat i przeżywałem to niesamowicie. Potem w wojsku w Powidzu obserwowałem Su-22 który miał spore problemy podczas lądowania. W wojsku na terenie lotniska spędziłem 365 dni, w tym czasie odbywały się tam manewry NATO z udziałem Francuzów (Mirage 2000), Szwedów (Saab Grippen) i Niemców (Tornado F1). Z polskimi pilotami rozmawialiśmy bardzo wiele o ich pracy. O problemach jakie napotykali podczas lotu. O wszystkim. Prywatnie znam wielu pilotów szybowcowych z aeroklubu. Przesiaduję na lotnisku bardzo często. Nawet kiedy organizowałem spoty w Lesznie, to na terenie lotniska. Ja nie mogę latać ze względów zdrowotnych, ale nadrabiam to znajomościami, literaturą, filmem i modelarstwem lotniczym. Więc nie pisz o podejściu do wypadków lotniczych, tym bardziej że dla Ciebie wyjaśnieniem jest "fatum". Bardzo techniczne podejście dyzurnego GNP.
konikks napisał/a:
nie rozwiążecie zagadki wypadku su w Radomiu więc zapalmy świeczkę i przestańmy pieprzyć.
nie chcesz dyskutować na temat tego co się stało to nie pisz więcej. Co widzisz złego w doszukiwaniu się przyczyn katastrofy?
_________________ Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
egon., no niezupełnie niebezpieczne. Jak pisałem wcześniej - parodią jest robienie nad publicznością tak skomplikowanych ewolucji dwudziestotonową maszyną, która została skonstruowana do walk powietrznych na dużych wysokościach. Flanker jest chyba w tej chwili najczęściej rozbijającym się samolotem wojskowym na pokazach lotniczych. Ciekawe jak długo będzie się tego rodzaju pokazy praktykować.
Aaaa, i jeszcze jedna informacja o której się dowiedziałem dziś rano - to nie wieża nawoływała pilotów do katapultowania się. "Strielaj, strielaj!" to słowa jednego z pilotów, kierowane do drugiego.
A teraz przeglądam sobie nagrania z różnych perspektyw i dopatrzyłem się ptactwa przelatującego blisko Su, ale nie potrafię określić, czy na jego wysokości. Ptaki widać na 1:22
Zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie dlaczego przed pokazem nie korzystano z usług sokolników i innych metod odstraszania ptaków. Podobno było tam sporo gołębi, a to już jest niedopatrzenie organizatora.
_________________ Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 855 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 31-08-2009, 22:36
ciechu, konikks, wyluzujcie ,nie czas i miejsce na kłótnie
ciechu, faktycznie masz dużą wiedzę na tematy lotnicze dopiero jak napisałeś to zauważyłem brak dopalacza choć dysza otwarta na full ,ten drugi filmik to z wypadku z Ukrainy tak?
A co do Radomia....to ten Suchoj był z tego co mówiono maszyną z początku produkcji.
_________________ Było Tipo 1.4ie jest Astra 1.4 rocznik 97 od teściowej
tak. Na szczęście u nas nie skończyło się to tak drastycznie
pawel76 napisał/a:
A co do Radomia....to ten Suchoj był z tego co mówiono maszyną z początku produkcji.
niestety Białorusini nie posiadają innych Su-27. Nie mieliby nawet tych, gdyby nie to, że "odziedziczyli" je po rozpadzie ZSRR. Ale na modernizację już ich nie stać i tak jak ktoś to trafnie zauważył w tym temacie - większość tych samolotów służy jako dawca części. Niestety, u nas podobna sytuacja jest z F-16. Kupujemy przestarzałe konstrukcje, próbując przystosować jedynie awionikę do potrzeb NATO.
_________________ Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
Pomógł: 18 razy Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1685 Skąd: Zielona Góra
Województwo: Lubuskie
Wysłany: 31-08-2009, 23:07
ciechu napisał/a:
Ciekawe jak długo będzie się tego rodzaju pokazy praktykowa
Dopóki ktoś nie wpadnie na pomysł bączki airbus-em robić ,skoro powietrznymi czołgami nad głowami ludzi robią akrobacje ,i nie wyciągają wniosków żadnych
pawel76 napisał/a:
ciechu, faktycznie masz dużą wiedzę na tematy lotnicze
hmmmm ,muszę się zgodzić z kolegą ,gdyż u ciecha, w biblioteczce domowej nie uraczysz żadnej książki ,która coś z lotnictwem nie ma ,a zacznij z nim temat ,to cię zagada
a co do tematu ,to teraz jest ciekawy właśnie ,i czekam jaka będzie postawiona tu hipoteza tej katastrofy ,a jaka podadzą eksperci w mediach ,bo to że na przykład w USA do dziś nie złapano Zodiaka i nie wiedzą kim był ,to właśnie wina tych ekspertów ,a bliżej policjanta który własnemu synowi nie poświęcił 2 min by go wysłuchać ,bo ten mały chłopiec chyba 8 lat interesował się astrologią i rozgryzł kod który zostawił Zodiak ,wiec czemu ciechu, czy np konikks, lub ktoś inny nie miał by podać dobrej diagnozy co do wypadku który się wydarzył
_________________ KAŻDY MOŻE BYĆ MODEM...ALE NIE KAŻDY DO TEGO SIĘ NADAJE
pawel76, Zarówno Su-27 jak i F-16 są konstrukcjami z lat '70. Jak nie są modernizowane to można sobie wyobrazić co to za złom!
grabarz napisał/a:
Dopóki ktoś nie wpadnie na pomysł bączki airbus-em robić
w jakimś filmie już to widziałem, ale faktycznie tak jest. Liczy się show. Im bardziej widowiskowe tym lepiej, tylko żeby to wszystko odpowiednio zabezpieczyć...
_________________ Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
1:28 - jakaś ciemna kropka za samolotem. Ptak czy część z silnika ?
jakoś nie mogę się dopatrzyć tej kropki, jeśli piszesz o tym filmie z ptakami. Co więcej - na tym filmie widać dwa ptaki przed samolotem i po ich minięciu się nadal są dwa ptaki. Więc żaden z nich nie uszkodził silnika. Coraz bardziej wygląda mi to na błąd pilota. Z rozmowy pomiędzy nimi (tyle co zdołaliśmy po rosyjsku sobie przetłumaczyć) wynika, że przed wykonywaniem tych nieszczęsnych manewrów, piloci uzgadniali między sobą wysokość wykonywania ich. Tylko że jeden z nich mówił o wysokości 1400, a drugi 1100. Ale wygląda na to, że się nie zrozumieli. Potem na zapytanie: "Zrozumiałeś?" padła tylko odpowiedź "Tak". Faktycznie gdyby mieli zapas tych 300 metrów mogli wykonać ten manewr bez użycia dopalania. Kiedy zorientowali się, że są za nisko było już za późno na jego użycie.
Dlaczego? Na zdjęciu które pokazałem wcześniej widać otwartą lewa dyszę (bez włączonego dopalania). To znak, że silnik jest albo na minimalnym ciągu, albo przechodzi w zakres dopalania. To przejście nie jest takie przyjemne. Od momentu włączenia dopalaczy następuje najpierw rozwarcie dyszy, przez co maszyna chwilowo traci ciąg. Potem silnik wchodzi na zakres dopalania i następuje wzrost mocy. Wszystko to może trwać od 2 do nawet 6-7 sekund w zależności od typu i sprawności (!) silników.
_________________ Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
No i tu moze byc to, nie zrozumieli sie, al ten czas to jednak przy takiej predkosci to jest strasznie długo, wiec "przypuszczalnie" lecieli za nisko, pare sekund, praktycznie bez ciągu Powiem, ze to całkiem prawdopodobna przyczyna, poprostu dsie nie zrozumieli, a efekt byl widoczny
Ale to nasze spekulacje
Tak poza tym ciechu, gdzie ty słyszałes rozmowe miedzy pilotami
_________________ VW Polo 9N 1,2 12V - żony LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM
Tak mało, a tak może pomóc Składka Klubowa
ciechu, to zgasniecie silników troche dziwne..... Słowa swiadka katastrofy:
"Pan Konrad z Lublina był jedną z pierwszych osób na miejscu katastrofy. Jechał wraz z rodziną właśnie na Air Show, próbował przebić się na lotnisko bocznymi drogami, by uniknąć korków na głównych trasach. Kiedy był w pobliżu Małęczyna, Su-27 przeleciał nad drogą, potem zawrócił.
"Skręcił w bok na pole, na pewno po to by ratować ludzi"
- Leciał bardzo nisko, możliwe że zgasły silniki, bo kiedy nas mijał auto aż się trzęsło od ich huku, później wszystko ucichło - mówi w rozmowie z radomską "Gazeta Wyborczą". Samolot leciał coraz niżej.
- Chyba pilot próbował go skierować do góry, kiedy był już bardzo nisko, na wysokości drzew skręcił w bok na pole, na pewno po to by ratować ludzi, spaść tam gdzie ich nie ma - dodaje."
_________________ VW Polo 9N 1,2 12V - żony LANCIA LYBRA 1,9 JTD 115KM
Tak mało, a tak może pomóc Składka Klubowa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.