[Tipo-14000]

Moge podpowiedzieć ,że na jakokąlwiek reklamacje z tytułu kupna sprzedaży autka używanego jest 30 dni , w tym roku dokładniej się dowiadywałem bo kupowałem dwa autka . Na nowe jest 2 lata ...

Po za tym , jeśli już zarejestrowałeś autko to raczej nic już nie zrobisz - w sensie zwrotu auta .

Wydaje mi się ,a nawet jestem pewien tak jak pisali EMF i Młody , że raczej nic już nie wskurasz - drogą prawną . Nawet posiadając papier z stacjii diagnostycznej , nie wyklucza on ,że sam mogłes np nasypać " trocin ?? " tylko po to ,żeby oddać autko bo np coś Ci się odwidziało . Wiem ,że może jest to absurdalne , ale jakby nie było , sprawo może się ciągnąc latami i wyjdzie Cię dużo drożej niż remont auta a i tak wątpie ,żebyś wygrał .

Dlatego , właśnie twój sprzedający "myśli" , czyli najprawdopodobniej robi wywiad czy możesz mu cokolwiek "zrobić" na drodze prawnej .

Jeśli ma sumienie , lub chociaż troszke jest uczciwy to się jakoś dogadacie , ale napewno będziesz na tym stratny , natomiast jeśli jest "chytry" i ma gdzieś Ciebie , to raczej już musisz zbierać na remont , przykro mi

Dawid