[KrzychuB]

Pany mam pytanko co nurtuje znajomego którego kolega dostał mandat za glebę
Czy istnieje przepis regulujący to Czy faktycznie można dostac za to mandat Z góry dzięki za info

[Leśniczy]

pierwsze słyszę. policjant to nie mechanik i nie może stwierdzić czy zawieszenie jest ok czy nie. co najwyżej i ti ekstremalnym przypadku mógłby podejrzewać niepoprawność i zatrzymać za to dowód

[KrzychuB]

Leśniczy, no też jestem w szoku, dlatego pytam

[maxi]

Masz zdjęcie tego nieszczęśnika, jeśli na stacji diagnostycznej podczas przeglądu nikt się wypowiedział za złym obniżeniem itd. to niebieski nie miał prawa wlepić mandatu. Twój znajomy właśnie takim argumentem mógł się głównie wybronić. Również jestem zaskoczny

[Jelcyn]

Dokładnie nie zacytuję i nie wskażę paragrafu, ale jest zapis o obniżaniu zawieszenia. Chodzi o bezproblemowy przejazd przez progi zwalniające. Tylko w tym przypadku nie powinien dostać mandatu jak za prędkość, tylko tak jak napisał Leśniczy, leci dowód. No chyba, że ten kolega znajomego nie był w stanie wjechać na krawężnik, niedokładnie zaparkował i za to dostał mandat. A to, że ,,za glebę'' to była metafora taka.

[JAM_BELFEGOR]

Jelcyn, Jak byś mógł to wskaż taki paragraf bo tak sobie właśnie przeglądam "Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia" i nic takiego nie widzę, a to by rozwiało wątpliwości na pewno.

[VEndriuV]

Jakby nie patrzeć mocna gleba jest dośc niebezpieczna. Wystarczy dziura i może pół auta rozwalić, albo coś wystającego z ziemi. Lecz mówię, o dużej glebie.
Może chodzi o sam prześwit, że kilka cm musi być między ziemią, a autem.

Ostatnio widziałem w mojej okolicy, auto które prawie się ślizgało po ziemi. Niby fajne, ale pierwsza myś była raczej negatywna, bo dziur nie brakuje, że normalnym autem cięzko przejechac, a co dopiero glebą, ale nic - liczy się szpan.

[maxi]

W pewnym programie telewizyjnym ( nie będę robił kryptoreklamy ) Pewien użytkownik BMW E38 wyłapał mandat za nie prawidłowe umiejscowienie miski olejowej, a mianowicie była to gleba z prawdziwego zdarzenia, bo podwozie prawie ślizgało się po drodze. Dowodu nie zatrzymali, pokierowali go to najbliższego miejsca zamieszkania i nakazali przerobienie zawieszenia. Przepisu jako takiego, nie udało mi się wyszukać w sieci.

[Leśniczy]

maxi, moim zdaniem to przekroczenie uprawnień. tak jak pisałem policjant to nie mechanik i nie ma prawa stwierdzić takich rzeczy .... co on projektował ten samochód i silnik, że stwierdza nie prawidłowe umiejscowienie miski ? policjant może w takich sytuacjach podejrzewać nie prawidłowość, a za podejrzenia mandatów nie ma ....
prawda jest taka, że zależy tez od kierowcy jak ktoś nie ma pojęcia, to przyjmie mandat za plamę po ketchupie na fotelu ....

[maxi]

Leśniczy, właśnie o tym pisałem w pierwszym poście. Nie dał rady pewnie się wybronić, a na pewno użyli straszaka w postaci, jak nie przyjmiesz to jeszcze dołożymy.

[Jelcyn]

No nie znajdę teraz, ale będę się kłócił, jest zapis według którego auto musi być zdolne do pokonywania progów zwalniających i krawężników oddzielających miejsca parkingowe.

[mac1us]

[maxi]

KrzychuB, podaj więcej szczegółów, bo temat się robi coraz ciekawszy

[Lasgo07]

Kolejni naciągacze się znaleźli widzę podobna sytuacja była w moim przypadku za światła dzienne. Teraz już łatwo nie dam sobie wlepić mandatu. Tamten na szczęście umożony poprzez napisanie odwołania do Sądu.

** Dodano: 23-05-2012, 21:14 **
Warto czasami poczytać kodeks drogowy. Ale jeśli chodzi o wpis na temat zawieszenia to nic takiego nie znalazłem nigdy.

[VEndriuV]

zależy jaki to mandat. Bo wydaje mi sie, że policja idzie bardziej na ręke, a Wy nadal na nich.

Czemu ? Ponieważ co byście woleli 100 zł mandatu, czy zabrany dowód i latanie do WK i na przeglądy ?

Sorry, ja bym wolał zapłacić tą 100 niż, najpierw na przegląd - zaś kasa, jak nie przejdzie - przeróbka, zaś koszt, jazda do WK i proszenie sie o dowód- nerwy.

Przepis przepisem, ale moim zdaniem za bardzo kombinujecie. Zabrali by dowód też by było źle, dali mandat też źle. To nie modyfikujcie za bardzo aut i problem z głowy.

[maxi]

VEndriuV, dążymy właśnie do takiej tezy, aby owy przepis właśnie wyszedł na światło dzienne. Nie może być tak, iż dajesz przyzwolenie na tego typu wybryki z strony panów niebieskich. Jeżeli podali by istotny paragraf na który by się powołali to jestem skłony uznać im racje, póki co owego nie ma. Także z całym szacunkiem, nie zgadzam się z Tobą. Po prostu wynaleźli usterkę' z kieszeni i nie od dziś nie jeden kierowca dał się na to nabrać.

[Jelcyn]

Mimo to dalej jestem ciekawy co to za kosmiczna GLEBA, skoro aż tak przykuła uwagę funkcjonariuszy policji. Może takim cudakiem jeździ ten kolega znajomego?

[Leśniczy]

zgadzam się z maxi jednak popatrzcie na to z innej strony. prawo jazdy i auto ma teraz każdy, nawet ludzie którzy sami nie są w stanie wymienić w nim żarówki lub sprawdzić poziom oleju, a co już chociaż drapnąć powierzchowną wiedzę na temat kodeksu ruchu drogowego.
ludzie traktują samochód jak telefon komórkowy, kupiłem i mam ...
już nawet teraz nie wspomnę o złośliwych policjantach bo sam nie jestem złośliwy ale jak widzę takich nie ogarów to też bym w jakiś sposób karał za brak odpowiedzialności i zainteresowania maszyną, która nie sprawna może wyrządzić poważne szkody .... dostał mandat nie słusznie ? pogada ze znajomymi , poczyta w necie i następnym razem nie da się nadziać, a dzięki tej wiedzy kupi w końcu apteczkę czy zapasowe żarówki bo nie miał i nie widział konieczności ich posiadania

lewe mandaty dostają ci którzy pozwalają je sobie wlepić ...

[manieek133]

[maxi]

[maniutek]

A ja powiem tak.

[Leśniczy]

wszystkie auta którymi jeździłem zawsze obniżałem i problemu nie miałem ( pomijając że trzeba nauczyć się dobijania do krawężników ) . zresztą sami wiecie, że z progami obniżającymi nie ma zasady. jedne są łagodne i rozciągniete, a inne krótkie i bardzo wysokie .... ja jednych przycieram częścią wydechu ( katalizatorem ) jadąc samemu, a na innych przejeżdżam w 4 osoby bez problemu. i nie wyobrażam sobie jak miałbym za glebe dostać mandat ? no jak ? musiałbym z policją jechać na najwyższy próg w okolicy, a oni musieliby łazić z lusterkiem do inspekcji nadwozia ... nie wykonalne ....


aczkolwiek przypomina mi sie sytuacja mojego brata kiedy śmigając po wawce zatrzymał go patrol za wymuszenie pierwszeństwa na rondzie ( chociaż to na porządku dziennym, a łyknęli go za tablice z innego miasta ) kazali zjechać na chodnik, a brat odmówił wjazdu na wysoki krawężnik żeby nie uszkodzić dokładki zderzaka .... sapali się, że zawieszenie za niskie. brat wytłumaczył, że to sportowa wersja auta, zabrakło im argumentów więc dojebali za wymuszenie pierwszeństwa + za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym ( za zawieszenie nie mogli się doje...ć więc wymyślili zagrożenie w ruchu drogowym ) w takiej sytuacji walki nie było, ale takie akcje to chyba tylko w dużych miastach z jadowitą drogówką

[VEndriuV]

ja rozumię glebe kilka mm, ale bez przesady. Dzisiaj miałem okazję się przejsć po mieście - wracałem od mechanika pieszo, więc miałem okazję przyglądać się autom z innej strony.
Kiedyś to człowiek obniżił kilk mm dał twardsze zawieszenie i nie miał problemu, a dużo lepiej się jeździło. Teraz ? Jak już robią to do samej ziemi, dzisiaj widziałem z 3 auta które dużo się nie różnicy od tego na zdjęciu. Koła juz pod kątem mają.

maniutek, dobry przykład te zwalniacze na drogach. Dużo aut zahaczy, a czemu ja na serii nie mam problemu ? Pewno gdybym obniżył kilk mm to by się nie nie stało, ale jak jadą po samej ziemi to wydaje mi się, że takie auta to na tory wyścigowe czy coś, nie na drogi. Pomijając fakt, że już tyle aut wydziałem, które zahaczy ale nie podwoziem, ale np. wiszącym wydechem który juz prawie po ziemi targa itd. Ale to juz kwestia tego, że ludzie w ogóle nie dbają o auta, nawet wiszącego do zmieni tłumika środkowego nie zobaczą, a co dopiero jakieś filtry itd...

Jak dla mnie to powinno dużo więcej jeździć aut - policji który maja możliwośc sprawdzenia stanu technicznego.

Co do gleby to najlepiej by było chyba iśc na policję i się zapytać jak to wygląda.

[shwax]

Zgadzam się z większością kolegów, tzn. według mnie powinien polecieć dowód jeśli gliniarz miał jakieś zastrzeżenia co do zawieszenia. A tak w ogóle to co on tam wpisał na tym mandacie jako powód jego wystawienia? Gleba i już? I na jaką kwotę opiewał mandat? (jeśli można wiedzieć)

Osobiście nic nie mam do obniżania aut, ale jak ktoś to robi z głową. Ładna felga + kilka cm w dół i auto od razu inaczej wygląda, a że trzeba bardziej uważać podjeżdżając na krawężniki? No cóż, coś za coś. Ale mimo wszystko śmieszą mnie osoby, które mając dość mocne auta, ładują je jak najniżej się da, tak że obcierają zderzakami już przy wyjeździe z przydomowej posesji Po co mi auto, które ma 3.0 + turbo + NOS+ Chipy inne duperele, wykręca milion KM, a musze nim jechać max 30km/h bo inaczej urwę zderzak?

Btw. Nie tak dawno czytałem w jakimś czasopiśmie motoryzacyjnym, że jeżeli policjant niesłusznie skieruje nas na powtórne badanie techniczne (diagnosta nie będzie miał zastrzeżeń, auto przejdzie badanie) to możemy później żądać zwrotu poniesionych kosztów (trzeba to zgłosić do szefa jednostki policji, do której należał policjant). Co prawda wydaje mi się, że sprawa nie będzie wcale tak prosta , no ale próbować można.

[maniutek]