[Damian...]

raz wsiadłem z kolegą do samochodu, cośtam gadaliśmy i po chwili klakson sam się włączył (z 3-4 sekund rył). ja nie wiem, nawet kierownicy nie dotykałem, kluczyka do stacyjki nie wkładałem, alarm ma swoją syrenę duchy, ludzie, duchy

[Jelcyn]

[lazik666]

A mój nie chciał zapalić od niedzieli, kręci kręci już łapie i nic, potem aku siada. Wczoraj go z kumplem odpalałem kablami, najpierw ładowaliśmy 5minut potem on gazu a ja odpalam i to samo, kręcił łapał już chciał i nic, w końcu zaskoczył ale ciężko. Po kilku minutach go zgasiłem i zapalił lepiej niż w wakacjce chyba, potem kilka razy też. Nie wiem co mu się stało. Zobaczę dzisiaj co jeszcze będzie.

[xmastaz]

Miałem coś podobnego. Jeszcze na starym aku (doładowywanym codziennie). Rozrusznik kręcił, kręcił ale nic nie łapał, aż znudziło mu się (brak prądu). Siedzę z kumplem i tak myślę kurka będzie pchanie i tak po 2 min a przekręcę jeszcze raz. Kluczyk obrót i silniczek pracuje (no a aku już nie miał tej mocy przecież nawet)

[Luczu]

xmastaz, często mam to samo Tak po prostu i już heh

[Świstak]

[Luczu]

dzisiaj otwieram z kluczyka bo stoi bez akumulatora, wyjmuje szczotkę do odśnieżania i rzucam wszystko do środka po czym zamykam drzwi. Po odśnieżeniu chce wejść do środka a tu ZONK drzwi zamknięte a kluczyki w środku Nie wiem jak to możliwe. Na szczęści było to pod domem także śmignąłem po zapasowe.