[andyroman]

Zrobiłem dzisiaj małą modyfikację dolotu powietrza. Obciąłem to, co było przed filtrem powietrza czyli termostat i klapkę. Gaźnik łapie teraz więcej powietrza.



Na LPG, na wolnych obrotach gaśnie. Będzie trzeba wyregulować.
Na benzynie na razie nie zauważyłem zmiany - ciekawe czy również będzie potrzebna regulacja?

Nie wiem, czy nie postąpiłem zbyt pochopnie, czy w czasie jazdy nie będzie wpadało rozrzedzone powietrze i nie będzie gasł jak się wrzuci luz na większej prędkości?

W drodze jeszcze nie mogłem przetestować, bo akurat wyjąłem i rozebrałem pompę hamulcową.

[JAM_BELFEGOR]

Nic dobrego z tego nie będzie, szkoda było niszczyć obudowę. Wystarczyło na lato ściąć rurę od ciepłego powietrza i szlus.

[andyroman]

JAM_BELFEGOR, a możesz jakoś uzasadnić swoją wypowiedź, dlaczego nic dobrego? Czy może praktykowałeś już coś w tym temacie? To bym niepotrzebnie nie kombinował i w ostateczności dokleję to, co obciąłem lub zrobię coś, żeby powietrze nie wpadało pędem, prosto do filtra.

- Za dużo powietrza i nie da się wyregulować gazu lub/i gaźnika? A czy nie jest tak, że jak silnik dostaje więcej powietrza, to lepiej pracuje?
- Czy może problem będzie dlatego, że na większej prędkości powietrze będzie rzadsze?

Tej rurki znad kolektora do filtra powietrza ja już nie mam, bo na gazie jeżdżę. Termostat sterujący klapką był niesprawny. Najpierw myślałem wywalić tylko ten termostat i zakleić wlot, który otwiera/zamyka klapka, ale trudno było go wyjąć, więc obciąłem całość. I po odpaleniu się zdziwiłem, że gaśnie na wolnych. Wiadomo, zmieniło się podciśnienie w mikserze. No ale może da się gaz wyregulować do nowych warunków.
Im większy przekrój dolotu powietrza, tym większy zakres stabilnej pracy silnika, ale trudniej gaz wyregulować. No ale może się da...

[JAM_BELFEGOR]

A i owszem praktykowałem gdyż miałem 1.4 na gaźniku, łącznie z tym iż rozebrałem kilka gaźników do ostatniej śrubki. http://forum.tempra.org/t...ora-vt17995.htm Generalnie najoptymalniej wyszło mi na fabrycznej obudowie z odpiętą rurą od ciepłego powietrza, z filtrem K&N i po przestawieniu zapłonu o dwa stopnie i małej zabawie z dyszami gaźnika. Wynik odczuwalny wzrost dynamiki. Obrzynanie tej trąbki spowoduje tylko podbieranie cieplejszego powietrza z komory silnika a nie z nadkola jak to jest w oryginale.

[pit14]

andyroman, też powiem że pochopnie to zrobiłeś bo ma być odpowiednia dawka paliwa do powietrza , zwiększając ilość powietrza zwiększyłeś paliwo , jak palił Ci wcześniej jakieś 9-9,5 l/100 gazu to teraz będzie 14. Chyba że jesteś właścicielem stacji Lpg

[JAM_BELFEGOR]

pit14, zmiana raczej nie znaczna i tak stopuje go palnik, ale pewnie zauważalna. Poza tym wszelkie modyfikacje w układnie dolotowym winny być zakończone regulacją gaźnika a w przypadku gdy masz LPG jeszcze tego drugiego. To nie auto z wtryskiem samo się nie zaadaptuje do zmian.

[andyroman]

Ano właśnie, zmiana nieduża i tak, jak pisałem zamierzam na nowo wyregulować, szczególnie gaz. A jak będzie źle, to zawsze można wrócić do oryginalnego dolotu. Zabawa bezcenna, za spalony gaz zapłacę kartą...
Na razie jeszcze nie robiłem regulacji, bo Tempra stoi w garażu na kołkach i czeka na nowe hamulce tylne.

** Dodano: 24-02-2014, 18:25 **
Dzisiaj Tempra została przetestowana w trasie. Na benzynie nie zauważyłem zmian, a na gazie na nowo ustawiłem zawór główny i śrubkę od wolnych obrotów na parowniku.
Jak będzie czas, to podjadę na analizator spalin dla świętego spokoju.

Opis regulacji LPG 1-generacji wrzuciłem do działu download.

** Dodano: 26-04-2014, 11:54 **
No i byłem na analizatorze spalin. Ta regulacja na ucho, to o d...e potłuc. Było za bogato i na benzynie i na gazie. Analizator był nówka sztuka, nowa stacja kontroli pojazdów. Diagnosta najpierw wyregulował gaźnik na benzynie a potem gaz. Nie przytoczę wyników, ale były w granicach normy, nic nie przekroczone.
Trudno mi powiedzieć, czy moc lub spalanie jakoś się zmieniło, raczej nie. Ale Tempra zbiera się żwawo. Spalanie podam, jak sprawdzę w trasie.
Prędkość z jaką jadę nie ma wpływu, tzn. przy dużej prędkości nic się złego nie dzieje.
Czyli modyfikacja dolotu niczego nie zepsuła.