[wujo1965]

Witam.
Dziś rano chciałem jechać w drogę i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Wsiadłem,odpaliłem,autko popracowało ok. 10 sekund i zgasło. No i niestety po raz drugi uruchomić się nie dało
Kręciłem aż do wyładowania akumulatora i nic
Przeczyściłem wszelkie możliwe styki,sprawdziłem iskrę (jest ok)wykręciłem i przeczyściłem świece (były tylko mokre ale bez żadnego syfu). Silniczek mam 1,4 gaźnik +LPG LOVATO.Nie odpala ani na gazie ani na benzynie
Proszę o ewentualne sugestie bo nie wiem co mu zrobić a potrzebuję dziś pojeździć.
Z góry dziękuję.

[unknown]

w gaźniczku nie ma raczej wielkich niespodzianek...

jak jest tylko paliwko i iskra to musia zapalać, najwyżej potelepie się czy pochodzi jak traktor jak coś jeszcze innego siądzie czy się np zapcha, ale odpali... skoro do uzyskania mieszanki dochodzi Ci powietrze i paliwko, a świece z paliwka masz mokre to może to jednak być problem z zapłonem, a konkretnie CPW... to byłby kolejny z wielu taki typowy przypadek....
możesz mieć iskrę 'na oko', ale np jest jedna na kilka a pozostałe zapłony 'wypadają', tzn. co obrót koła nie jest tyle zapłonów ile powino być, nie na wszystkie świece, ponadto iskra może być też 'gorszej' jakości jak coś jest z akumulatorem, cewką, kopułką (rozdzielaczem), kablami i samymi świecami, ich stanem...

ale to skoro tak nagle przestało odpalać, nie stopniowo 'ze stratą jakości' to coś Ci musi przerywać zapłon lub go zniekształcać, jak CPW właśnie, ewentualnie rozdzielacz (kopułka) czy kabel do niego czy cewka, ale najczęściej CPW. Najlepiej dorwać na próbę taki na podmianę na chwilę czy zapali...

zakładam cały czas, że paliwko Ci dochodzi , benzyna na przykład, pompa coś pompuje, nieważne już jakie ciśnienie itp ale czy dochodzi i świece mokre są z benzynkowej mieszanki; bo nawet jak tu coś nie tak to do samego zaskoczenia i potelepania się chwilę silnika nim zgaśnie wystarczy... do zapalenia, by jakkolwiek trochę paliwka poszło...

[wujo1965]

No i trochę się wyjaśniło.

To że nie chciał odpalić spowodowane było awarią kopułki. Iskra okazała się zbyt słaba i z rozruchu były nici
Natomiast na gazie (poza kopułką oczywiście) odpalenie uniemożliwiała padnięta membrana w parowniku.

unknown dzięki bardzo za podpowiedzi