[Raku]

Problem mój występuje u mnie w aucie już od dłuższego czasu. Ale nigdy mi to aż tak strasznie nie przeszkadzało. Ostatnio sobie pomyślałem że może ktoś z was bedzie wiedział co z tym fantem zrobić, a mianowicie przy pokonywaniu szybciej, dynamiczniej zakrętu (bieg II), łuku (bieg III) w lewo biegu albo nie da się 'wyjąć' (II) albo wypada (III)! Co o tym sądzicie, ogolnie skrzynia sprawuje się dobrze, swoje już ma nalatane (250tyś) ale wszystko jest wporządku.
No w sumie to czasem przy szybkiej zmianie z jeden na dwa, dwójka nie wejdzie, ale raczej to z mojej winy, bo za szybko chcę to zrobić
Da się te 'biegi' naprawić, czy tak będzie do końca życia skrzyni?
POZDRO

[Jadodada]

Napraw sterowanie wybieraniem począwszy od drążka zmiany biegów zmniejsz luzy.
Możesz także smarować łożyska i przeguby.

[czecho]

nigdy nie miałem takiego problemu, ale z innych postów (jeszcze na starym forum) wynikało wprost że przyczyną takiego zachowania jest tzw. szeryf czyli wodziki zamocowane na przekładni kierowniczej (tak, tak, to nie pomyłka)... należy je raz na kiedyś przesmarować - a w przypadku ich zapieczenia (co pewnie ma miejsce u ciebie) trzeba je najpierw potraktować jakimś WD40 albo innym cudem "odkleszczającym"
życzę powodzenia w tej nierównej walce!
szkoda że wcześniej się za to nie wziąłeś - teraz pewnie będzie więcej walki

[Y@nek]

W moim przypadku pomogła wymiana poduszki silnika , była oberwana i właśnie przy dynamicznej jezdzie w zakręcie takie cuda się działy , tyle że u mnie wyskakiwała dwójka i piątka.

[Pele_Tipo]

tez wlasnie przy tym wielkim rozebraniu wymienialem poduszke nad skrzynia

przekladnia kierownicza okazala sie jedynym "sprawnym" elementem ktory pozwolil ze soba wspolpracowac

wodziki lepiej za wczasu przesmarowac tak jak mowi czecho, to ustrojstwo malo ze dziko pracuje bez specjalnego smarowania to jeszcze jest dosc delikatne

[Piterro]

Ja miałem z biegami podobnie. Wypadały mi "górne" biegi, czyli I, III i V. Musiałem je trzymać podczas jazdy. Wyobraźcie sobie włączanie się do ruchu na skrzyżowaniu z osiedlowej drogi na szybką drogę, trzymając w prawej ręce lewarek skrzyni biegów a lewą ręką wykonując ponad jeden obrót kierownicą bez wspomagania. Po lekturze starego forum przestawiłem troszeczkę skrzynię na poduszcze i przez miesiąc psikałem WD40 po wodzikach. Przyczyną takiego stanu rzeczy u mnie był zapieczony sewrżant a nie

[czecho]

[Piterro]

Oki, każdemu może się pomylić, kto nie był w wojsku (ja nie byłem)