Tempra Tipo Team :: Coś dzwoni...ale nie w zawieszeniiu

jabko · Wysłany: 18-07-2005, 19:08 **Coś dzwoni...ale nie w zawieszeniiu**

Panowie jak w temacie.
Na poprzecznych dziurach coś mi dzwoni. Słychać to tylko przy otwartym oknie.
Dosłownie jak bym położył klucze na silniku. To nie zawieszenie .
Tłumik też nie bo jest na gumach już sprawdzałem

Najbardziej podejrzewam cięgna do zmiany biegów ale czy ktoś miał już takie "dzwonienie" i znalazł przyczyne ?????????????????????????

Grześko · Wysłany: 18-07-2005, 22:40

A nie przypadkiem luźne jażma zacisków hamulcowych? W momencie, gdy słyszysz te odgłosy naciśnij leciutko pedał hamulca. Jeżeli przestanie chałasować, to jednak chyba będą to luźne (wyrobione) prowadnice jażm zacisków hamulcowych.
W tym wypadku Masz do wyboru dwie opcje:
- albo wymienisz zaciski hamulcowe (jednak trochę drogo)
- albo ten dźwięk polubisz:lol:

miszko · Wysłany: 18-07-2005, 23:14

Sprawdz tez czy poprawnie wlozone sa klocki hamulcowe. Powinny one byc docisniete takimi drucikami od wewnatrz obudowy zacisku. Te "wygiete" druciki na klockach dociskaja je i podczas przejezdzania przez dziury zapobiegaja "dzownieniu" tzn. uderzaniu klockow o tarcze.

Hemi · Wysłany: 18-07-2005, 23:39

U mnie przy otwartym oknie słychać dzwonienie ... linki hamulca ręcznego o rurę wydechową

jabko · Wysłany: 19-07-2005, 11:15

Zaciski nie latają i sprężynki w klockach też są dobrze i klocki nie mają prawa latać. A do tego przy hamowaniu na dziurach też lata więc to nie to.
Musi być coś innego

MupiK · Wysłany: 21-07-2005, 09:24

Kurcze u mnie tez slychac jakies dzwonienie :/ Zrobilem jakies 800km bez problemow :-) ale w prawym tylnym kole cos dzwoni odkrylem ze jak podciagne reczny leciutko nawet nie musi lapac i spuszcze ale nie do konca to dzwonienie ustaje ja mam z tylu bebny niestety:( rozbieral to ktos ? mo0ze ktos mial podobny problem ?

pzdr

Jadodada · Wysłany: 24-07-2005, 21:48

jabko

Sprawdź wieszak od katalizatora.

MupiK · Wysłany: 24-07-2005, 23:42

Hihih moje autko niema katalizatora

i jestem prawie pewien ze to cos w prawym bebnie ale niemam czasu tam zajrzec i rozebrac tego :/ ehh

jabko · Wysłany: 25-07-2005, 05:55

Jadodada nie mam wieszaka katalizatora he he
A dzwonienie jakos tak mi sie wydaje dobiega bardziej z przodu niz z tyłu

tomx · Wysłany: 25-07-2005, 19:33

Ja bym stawiał na linke hamulca ręcznego drżącą o rurę wydechową ....bo Ja własnie tak mam ..... ( wspominał już wcześniej o tym kolega "HEMI")

MupiK · Wysłany: 25-07-2005, 23:04

Kurcze u mnie to jest tak jakby metal o metal i bardziej tarcie niz dzwonienie

Kurcze co to moze byc

jak rusze recznym to przestaje a pozneij znowu a czasami dluzszy czas cisza :/ Niedlugo nad morze jade a to ladny kawalek i jak cos nawali to sie poplacze wiec przyszly weekend chyba spedze w garazu :-)

Jadodada · Wysłany: 26-07-2005, 12:57

jabko

Na czym to wisi?
Czy jest łącznik elastyczny?

Możliwe jest , że dzwoni kolejna część do demontażu bez której możesz dalej jechać.

jabko · Wysłany: 26-07-2005, 18:37

tłumik wisi na wieszakach i tyle. Wieszaka katalizatora nie mam.
Element elastyczny oczywiście jest.

Hemi · Wysłany: 26-07-2005, 19:51

Ja bym najpierw sprawdził tę nieszczęsną linkę od ręcznego. Zajrzyj pod samochód i zobacz czy na lince jest naciągnięty kawałek gumy na wysokości rury wydechowej. Jeśli nie ma to jest duże prawdopodobieństwo, że to właśnie „dzwoni” linka.

Jadodada · Wysłany: 26-07-2005, 21:45

jabko

Przyłączam sie do Hemiego i doradzam zajrzyj pod samochód na kanale.
W każdym warsztacie sprawdzą bezpłatnie!
Może "poszła" jedna tasiemka od zbiornika paliwa!!!

jabko · Wysłany: 27-07-2005, 05:10

Sprawdze... ... tylko że nie ma czasu:)

A dzisiaj rano zrobiłem próbe jak zwykole po tych samych dziurach jechałem z lekko zaciagniętym recznym i dalej to samo.
Czyli u mnie to nie linki

bicart · Dołączył: 20 Sty 2005 Posty: 138 Skąd: GRYFICE

Witam. U mnie tez jest taki gluche pukanie.Na poczatku myslalem ze to linka od recznego puka o zbiornik paliwa bo przy lekkiem zaciagnieciu znikalo pukanie i nawet tak sie zlozylo ze wymienilem linke z prawej strony bo byla skorodowana ale pukanie nadal bylo. I powiem wam ze doszedlem co tak puka:) U mnie pukaja zaciski hamulcowe poniewaz mam tarcze starte do 9mm i chociaz mam nowe klocki to jednak jest luz a na dodatek tulejki w prowadnicach jażma tez sa wyrobione i zacisk ma luzy na tej prowadnicy. koszt zestawu naprawczego jażma to bagatela 230zl na zacisk! pogieło ich! za dwie tulejki i dwie oski tyle kasy a do przedniego koła zestaw kosztuje do 50zl. nie rozumiem w czym roznica??? narazie tak jezdze z lekkim pukaniem jak jade po dzurach i rozgladam sie za urzywanym jazmem z malymi luzami na tulejkach;) Jak sie juz wie co puka i wiemy ze to nie zagraz zyciu to jakos da sie z tym życ;) pozdro

MupiK · Wysłany: 27-07-2005, 09:58

Hmm kurcze wszyscy maja tarcze z tylu albo pukacja linke :/ U mnie to jest bardzo podobne do twoich objawow po lekkim zaciagnieciu recznego przestaje ale to nie jest pukanie a raczje jakby cos tarlo metal-metal:/ wkurza mnie to dzisiaj auto na podnosnik i bede suzkal przyczyny :/ mam nadzieje ze nic powaznego a tylko jakas pier*ol...

jabko · Wysłany: 27-07-2005, 10:59

Fajnie że wiecie juzco u was dzwoni ale ja mam z tyłu bębny !!!!
A na lekko zaciagniętym ręcznym też dzwoni czyli to nie linka !!!!

Wiem ze nic nie wiem

MupiK · Wysłany: 27-07-2005, 13:16

Heheh no i mam o co chodzi

U mnie niestety juz sa zuzyte okladziny i bebny i dlatego slychac ten pierunski metaliczny dzwiek troche poczyscilem przedluchalem kompresorem caly syf i jest lepiej nie slychac tego ale wymina nieunikniona

pyt komplet okladzin ATE bodajze 75zł drogo czy tanio ?
bebny po 40zł za sztuke ??

czekam na wypowiedzi ...

Basteq · Wysłany: 27-07-2005, 13:21

Szukam bębnów, napisz gdzie wynalazłeś po 40 za sztuke??

jabko · Wysłany: 27-07-2005, 13:41

Nawet przy zużytych bębnach i okładzinach nie powinno dzwonić. Jeśli jest luźne to znaczy że napinacz szczęk (ten co sie sam napina przy hamowaniu nożnym) albo sprężynki trzymające szczęki.

MupiK · Wysłany: 27-07-2005, 14:53

Hmm to nie dzwonilo ale bylo tarcie metal metal...sprezynki psrawdzalem wszystko wyglada oka :-)
Hmm znajomy mi zalatwil gdzies w jaworznie jutro bede je mial to podam ci namiary.

pzdr

jabko · Wysłany: 27-07-2005, 19:18

Wam dolega coś innego niż mi

U mnie to tak brzmi jak bym zostawił na silniku dwa duże klucze (brzęczy może nie jak kluczyk od drzwi alejak duży klucz) he he

Jadodada · Wysłany: 27-07-2005, 21:40

jabko

Jeżeli to prawda co opisujesz z dźwiękiem to nie masz się co martwić.

W tym miejscu opisze Tobie mój przypadek.
Z komory silnika wydobywał się bardzo głośny dźwięk przypominajacy to co opisujesz.
Ten dźwięk pojawiał się i znikał. Z czasem siła tego dźwięku narastała i wyróżniała mój samochód wśród innych uczestników ruchu. Czas emisji był krótki i nie pozwalał na lokalizację. Problem rozwiązali w warsztacie podczas serwisowania rozrządu. Byli blisko i zlokalizowali luźną osłonę dwururki tej wychodzącej w kolektora wydechowego.

Musieli dwururkę odkręcić i dostarczyć do fachowca od tłumików.

Stawiam na luźną osłonę dwururki.