Tempra Tipo Team :: tajemnicze stukanie ....

avenger85 · Wysłany: 04-03-2009, 14:11 **tajemnicze stukanie ....**

witam wszystkich

mam problem z zawieszeniem o iście tajemniczej naturze

podczas jazdy a dokładniej podczas wpadania w dziury na naszych "autostradach"
z przodu po prawej ( to znaczy po stronie pasażera ) słychać stuki nie zawsze ale coraz częściej nie czekając długo zaraz po pojawieniu się tych stuków pojechałem do zakładu mechaniki ( dobrego zakładu dodam ) panowie podnieśli auto i pod moim czujnym okiem sprawdzili dokładnie prawie wszystko ( wahacze, przeguby, stabilizatory , końcówki drążków , tulejki gumowo-metalowe, sprężyny , amory itd. ) okazało się że zawieszenie jest w stanie perfekcyjnym , żadnych luzów ,żadnego zużycia poszczególnych elementów po prostu nic ... no więc panowie nie chcieli mi wymyślać nie stworzonych rzeczy typu " może to albo to a ostatecznie to" i powiedzieli "musi pan pojeździć" jak będzie stukało bardziej to pan wróci i będziemy szukać ...

od tamtej pory minęły ok 2 tygodnie zaś stuki się nasilyły więc tym razem pojechałem na trzepaki , pan mechanik również sprawdził całe przednie zawieszenie i dokładnie nasłuchwiwał podczas gdy auto było "trzepane" .... rozłożył ręce i stwierdził "panie zawieche masz pan lux , nic nie stuka , nic nie jest zużyte , nie ma żadnych luzów ....

z mojej strony dodam że szukałem w komorze silnika no ale tam nic nie ma co mogło by stukać , robiliśmy z kumplami wszelakie "garażowe testy" i nic ... dźwięk stuknięcia jets podobny do ... hmmm nie dokręconego koła ( bo kiedyś tak miałem w innym aucie ) no ale w tipo wszystko jest ok

pomóżcie bo już skończyły mi sie pomysły

p.s nie dawno wymieniałem klocki ale stuki występują też podczas hamowania więc to raczej nie to ... gdzieś tydzień przed pojawieniem się stuków miałem spotkanie z krawężnikiem który wyrastał na środku drogi ... ale po tym zdarzeniu natychmiast pojechałem sprawdzić zawieche i nic nie ucierpiało

dodam jeszcze że zawieszenie stoi na gazowych amorach kayaba i czerwonych sprężynach obniżających H&R dedykowanych do 2.0 8v

ego · Wysłany: 04-03-2009, 14:32

Sprawdź połączenie zwrotnicy z kolumną. Zdarza się,ze śruba sie popuszcza i zaczyna stukać i owym stukaniem z dziury okrągłej robi sie dziura owalna... A poduszka silnika napewno nie jest uszkodzona?

avenger85 · Wysłany: 04-03-2009, 17:10

poduszek bym nie podejrzewał ponieważ w przeciągu 2 lat wymieniłem wszystkie trzy poduchy ... a odnośnie połączenia zwrotnicy z kolumną to które lementy sprawdzić ?

Raku · Wysłany: 04-03-2009, 19:08

te?!

ego · Wysłany: 04-03-2009, 19:43

Raku, tak jest... znam przypadek w tipo,ze pukało właśnie na tym łączeniu...

Raku · Wysłany: 04-03-2009, 20:01

ja muszę też przejrzeć z prawej zawias. Też mi coś niewiadomego pochodzenia stuka.. :evil:

krzys80 · Wysłany: 05-03-2009, 22:13

Ja mam teraz taki sam problem, tylko w lewym kole. Byłem na trzepakach i wszystko ok.
W zeszłym roku też miałem problem po wymianie wahacza.
Gościu włożył mi zwykłą śrubę która zabezpiecza sworzeń wahacza w zwornicy (oczywiście ja nic o tym nie wiedziałem).
Trzy dni po wymianie jeździłem i było ok, a potem zaczęły się stuki.
Byłem na trzepakach i wszystko ok. Dochodziłem do tego ze trzy dni i wyszło w końcu że śruba się wyrobiła (widocznie była za "miękka") i sworzeń zaczął pracować w gnieździe zwrotnicy. Kupiłem w ASO oryginalną i problem zniknął.

Teraz niestety znów stuka i na pewno to nie to samo bo sprawdziłem.

Sprawdź sobie tą śrubę bo może być zjechana lub gniazdo w zwrotnicy się "wystukało".
Weź trochę olejnej i maźnij połączenie sworznia wahacza ze zwrotnicą. Tak chyba najlepiej sprawdzisz czy sworzeń "pracuje" w gnieździe.

Jeśli dojdziesz co było powodem to daj znać w temacie może u mnie jest to samo.
Pozdrawiam

Raku · Wysłany: 05-03-2009, 22:26

Dziś sobie przy okazji zajrzałem tam i jedyne co widzę, czyje, słyszę, to luz na zacisku

krzys80 · Wysłany: 05-03-2009, 22:31

Raku chodzi Ci o ten ze zwrotnicy?

Raku · Wysłany: 05-03-2009, 22:34

na hamulcowym zacisku

krzys80 · Wysłany: 05-03-2009, 22:36

Raku · Wysłany: 05-03-2009, 22:49

no niby u mnie też, ale prowadnice się czasem wyrabiają, i ja mam tu delikatny luz. tu pojawia się stuk, który przenosi się na kolumnę...

CHYBA

Kajlon · Wysłany: 06-03-2009, 08:24

Raku, ja załatwiłem problem stukających prowadnic wazeliną techniczną bo smar okazał się być za rzadki

Raku · Wysłany: 06-03-2009, 09:46

no to trzeba będzie narzygać w prowadnice smarem, czy wazeliną jak mówisz

ciechu · Wysłany: 06-03-2009, 11:00

Kajlon, ja tez nawalilem gestego smaru w gniazda prowadnic. przyznaje ze stukanie od razu zaniklo, ale na jakies 2-3 miesiace. Teraz znowu czynnosc trzeba powtorzyc :lalala: