[koper]

jakieś 2000 tys temu oczywiście kilometrów założyłem nowe wachacze (włoskie nie wiem jakiej firmy 115 zł za sztuke) Na przeglądzie: wszystkie tuleje wyrobione,jeden sworzeń wybity.
Gorąco polecam świetne włoskie wachacze a także wszelkie wystrugane wprawną ręką rzemieślnika.Ceny zaczynają się już od 70 zł .Niesamowita okazja!
A tak poważnie WEŻTA LUDZIE NIE KUPUJTA TEGO DZIADOSTWA.I nie walcie kwasów na forum,że przejechaliście 30000 tysięcy na NO NAME i wszystko elegancko chodzi.

[TEMPRAWG]

koper takie przypadki ze ktos duzo przejechal sie zdarzaja ale na tych tanich to zadkosc. jak bys mogl poszukac nazwy tych wahaczy abys mogli na nie uwazac to bylo by super.

[EGON:]

koper gdzie je kupowałeś ?? ja bym reklamował gwarancja musi byc na każda nową część min. 12 miesięcy

[ego]

[EASYKATO]

[cornelito]

Sluchajcie a ja wam powiem tak nasze samochody nie sa nowe i nie wolno zwalac wszystkiego na drogi i na g.. wachacze bo waznym elem decydujacym o trwałosci wachacza jest amortyzator i jesli jest on do dup. to i najdrozszy wachacz siadzie po przejechaniu kilku tysiecy kilometrow.Dlatego gadanie ze jeden jest lepszy a drugi gorszy to mozna mowic jak ma sie sprawne zawieszenie( zawieszenie , nie wachacz). A co do drog to zgodze sie nie sa domena naszego kraju a raczej zgroza.

[TEMPRAWG]

tak wiem cos o tym prawa przednia felge stalowa klepalem juz 8 razy a szkoda mi autka i katuje go. na polskich drogach powinni robic testy aut wtedy okazao by sie faktycznie jakie sa autka

[picek]

W dziale "wachacze" wkleiłem zdjątka swojego 2 miesięcznego-też no name. A poza tym przed wymianą miałem Optimale i przejechałem ponad 50 tyś.Jedynie to ten sam silentblock ze zdjęcia był delikatnie wybity.

[ZielonyTBG]

A jak Ci się objawiła ta usterka.Jakieś stuki czy coś wypadło

[unknown]

mi no-name'y służą tak z rok z groszami , tyle starczy kupując połowę taniej bo na nase drogi do czasu rewolucji remontowej (może kiedyś będie) chyba szkoda nawet kasy na dobre wahacze... a za jakiś czas będziemy spawać na sztywno jak w dorożkach bo w ogóle nie będzie asfaltu...

takie totalnie najtańsze mogą zaraz paść, ale takie uśrednione cenowo nie zawsze; zależy też właśnie od zaiweszenia (amorka) i stylu jazdy jak i dróg w okolicy; a i tanie i drogie wahacze są lepsze i gorsze, nei zawsze idento;

raz nawet miałem skrajność - jedyny raz - orginalny FIATowski wahacz, nie wybił się po kilku latach i jeszcze był OK (choć kiedyś drogi były inne) ale za to... pęknął na zakręcie; skutki były nieciekawe; pozostaje ominąć najtańsze szrotowe, ale nie ma co wariować też w najdroższe; nasze drogi każde załatwią;

[picek]