Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Cuda na kiju
Autor Wiadomość
mrk69 



Pomógł: 31 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1884
Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 14-02-2010, 00:07   Cuda na kiju

3 w nocy, wali śnieg, jadę z tatą, bo muszę go na lotnisko do Gdańska odwieźć. Jedziemy dziurawą drogą (wiem, że wszystkie w Polsce są lub będą dziurawe, ale ta to taka na maksa) i nagle ni z tego ni z owego zaczyna się stukot...TUTUTUTUTUTUTU!! Hamowanie, latarka do ręki i idę na rekonesans. Pierwsza myśl - łożysko w piaście, ale myślę nie, bo by zgrzytało. Jako, że zawsze mam ze sobą skrzynkę narzędziową to wziąłem klucz i sprawdziłem czy piasta jest dokręcona - jest ok. Amortyzator ok, zderzak nie odleciał, koło dokręcone. W końcu zacząłem się zastanawiać, czy to nie czasem jakiś kawał śniegu, albo czy półoś nie wypadła ze skrzyni. 30 km do Gdańska i nic się nie dzieje innego tylko puka niemiłosiernie. Dojechaliśmy na lotnisko, więc musiałem wracać, ale przedtem na przekręconej kierownicy złapałem za zacisk i jarzmo, bo przy hamowaniu głośniej pukało. Bujał się na górnej śrubie mocującej. Czas leci, za parking trzeba było zapłacić i w drogę - pomyślałem, że nie będę straganu rozstawiał i naprawiał nie wiadomo czego. Dojechałem kolejne 120 km do domu i z rana na podnośnik. Rzeczywiście zacisk wisiał na górnej śrubie, a dolnej nie było. Na pierwszy rzut oka wyglądało jakby była zerwana. Okazało się, że nie było jej wcale...odkręciła się i poszła, a jarzmo latało :sciana: Druga śruba na szczęście trzymała, ale już była poluzowana. Dziwna historia, bo pierwszy raz w życiu śruba mi się sama w aucie odkręciła :roll: i to jeszcze hamulec. Gdyby on się całkiem odczepił to pewnie i by się zerwał z przewodu elastycznego i straciłbym hamulce. Tym razem miałem szczęście i śruba za 30 groszy mnie nie pogrążyła :sciana:
_________________
     Moneta
 
Leśniczy 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 39
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 1711
Skąd: Ostrowiec Św.
Województwo: Świętokrzyskie
Wysłany: 14-02-2010, 00:10   

a np. ostatnio nie wymieniałeś klocków? :)
_________________
Było - Tipo 2.0 8V 115HP GranTurismo
Jest - Honda Civic MB6 1.8 VTi 182HP
  
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 14-02-2010, 00:12   

Mam pewne doświadczenie z utratą hamulców, dwa razy mi poszły przewody. za drugim razem z własnej głupoty, bo zamiast za pierwszym razem wymienić komplet, to ja tylko jeden malutki kawałeczek elastycznego.
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
ciechu 



Pomógł: 65 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 4008
Skąd: Leszno
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 14-02-2010, 00:18   

mrk69 napisał/a:
Gdyby on się całkiem odczepił to pewnie i by się zerwał z przewodu elastycznego i straciłbym hamulce.
Z przewodu by się tak łatwo nie zerwał, ale naciskając hamulec tłoczek zostałby całkowicie wypchnięty, pedał w podłodze i zero reakcji. A wtedy faktycznie skutki byłyby opłakane.

Ale sytuacja dziwna, bo wielokrotnie odkręcałem i skręcałem te śruby na prowadnicach i nigdy luzów nie miałem. Musiały być popuszczone...
_________________
Było:
Tempra "bleu lord" 1.6 86KM z LPG
Tempra "smoczyca" 1.6ie 75KM z LPG
Tipo "el niño" 1.4ie 3D 70KM Pb
Bravo "bravo" 1.6 16V 103KM Pb
Jest:
156 SW 1.9JTD 145KM
     assistance   Moneta
 
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 14-02-2010, 00:25   

nie wiem jak to się dokładnie nazywa ani jakich konkretnie przypadkach się stosuje, ale wiem, że jest taka specjalna pasta/klej do śrub, żeby się same nie odkręcały w taki sposób.
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
mir3miasto 
witamy nowego


Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1
Skąd: Gdynia
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 14-02-2010, 00:49   

To klej do gwintów nazywa się Locktide
  
 
Jelcyn 



Pomógł: 59 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 3248
Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
Wysłany: 14-02-2010, 00:58   

I w jakich przypadkach się montuje? Każdą śrubę można sobie tak chlapnąć? Jak wygląda później kwestia ,,umyślnego'' odkręcenia?
_________________
NIE DRAŻNIJ MODA, BAN URODY CI NIE DODA
     assistance   Moneta
 
albert1991 



Pomógł: 24 razy
Wiek: 33
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 1071
Skąd: Kłodawa (konińskie)
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 14-02-2010, 01:11   

jelcyn, kwestia okrecenia jest taka ze najczesiej w moim przypadku łep sroby odpada i tzeba wiercic i gwintowac :) 4 razy to stosowałem i 3 razy wierciłem :) kiedys przekecił mi sie gwint w bloku, od rolki napinajacej pasek rozradu nie gwintowałem tylko zakleiłem na ten klej wkreciłem i narazie trzyma a juz 20000 tys km juz tak kumpel rypnoł :)
_________________
Nadsterowność wzbudza strach w pasażerach. Podsterowność - w kierowcy
     assistance   Moneta
 
 
Kaputzin 



Pomógł: 6 razy
Wiek: 41
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 157
Skąd: Kobylanka/UK
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 14-02-2010, 09:14   

Co do tego kleju to jak ja kupowałem to powiedziano mi, że są dwa rodzaje (dwa kolory). Jeden (ten co ja mam) jest niebieski i on blokuje gwint ale na tyle mocno, że można potem jeszcze śrubę odkręcić. A drugi - czerwony - blokuje gwint już tak mocno jak spawka, więc potem raczej śruby nie odkręcisz :lol: Koszt za małą buteleczkę chyba 36 zł o ile się nie mylę :)
_________________
*** Fiat Tempra 1.6 MPI, Benzyna/LPG, '95, 200 000, DGT, zieleń perłowa***


"Gdy opuści mnie granie, miej w opiece mnie Panie"
     Moneta
 
 skype
 
Gastr0 



Wiek: 37
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 59
Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
Województwo: Mazowieckie
Wysłany: 16-02-2010, 14:37   

w oplach tez stosowali takie klej(niebieski) orginalnie własnie do skrecania zawieszenia, wiem to z autopsji jak z ojcem zawieszenie wymienialismy w vactrze A... przynajmniej tam mialo to konsystencje silikonu, fakt ciezko sie odrecalo ale zadnej sruby nie urwalismy...
_________________
Szeroko i nisko jak głosi pismo...

Tipo... pozostaly mile wspomnienia...
Astra F sedan 1.7td nowym nabytkiem
nie krzycz bo jade na glebie.pl :D
  
 
 
konikks 



Pomógł: 43 razy
Wiek: 42
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 2755
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 16-02-2010, 16:36   

mrk69, powiem ci że miałem identyczny przypadek jak miałem tipo.

może to jednak nie przypadek...
_________________
Prawdziwy Zdrajca Włoskiej Marki
HAM RADIO
     Moneta
 
 
miszko 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 41
Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 6990
Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Wysłany: 16-02-2010, 19:30   

konikks napisał/a:
może to jednak nie przypadek...

To Toyoty mają więcej usterek ;D

A na poważnie, te śruby oryginalnie przypadkiem nie miałby takiego zielonego czegoś na gwincie?
Bo coś mi się wydaje. Bynajmniej ja u siebie demontowałem parę razy jarzma i zawsze mocno dokręcałem, a nic się nie dzieje.
_________________
Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska
     assistance   Moneta
 
 
konikks 



Pomógł: 43 razy
Wiek: 42
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 2755
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 16-02-2010, 19:41   

oryginalnie w nouva Panda końcówki śrub są zielone. pewnie klej do gwintów. w t/t nie mam pojęcia. wiem że miałem dużo szczęścia że nie uszkodziłem alufelgi. miałem nie lada problem z dobraniem śruby w trasie...
_________________
Prawdziwy Zdrajca Włoskiej Marki
HAM RADIO
     Moneta
 
 
mrk69 



Pomógł: 31 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1884
Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
Wysłany: 16-02-2010, 22:59   

konikks, ja nie miałem śruby, a alusa na szczęście nie uszkodziłem...przejechałem tak prawie 200 km bo to była 3 w nocy i ciężko o śrubę ;D W domu znalazłem na szczęście taką, ale musiałem ją skrócić bo za długa była :)
_________________
     Moneta
 
DARREK 



Pomógł: 22 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 502
Skąd: Legnica
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 16-02-2010, 23:12   

czerwonego loctite nie polecam, żeby odkręcić później to podgrzanie palnikiem...
może za słabo były zakręcone.. teraz to można sobie gdybać...

Ja ostatnio miałem większy problem... z nieznanych mi przyczyn ukręciły mi się 3 śruby w kole za jednym razem... gwinty zostały w piaście... Jak to dobrze, że akurat wracałem z montażu i miałem wkrętarko-wiertarkę i wiertła.. inaczej byłby poważny klops... na jednej śrubie to sobie można.... :doubt:
_________________
Tipo 2.0 8V '91 159.A6.046 DGT - odszedł...
Renault Espace IV 2.0
     Moneta
 
Guzik 



Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 774
Skąd: Pińczów/Kraków
Województwo: Świętokrzyskie
Wysłany: 17-02-2010, 10:12   

Polecam wymienić te śruby na nowe utwardzane, bo stare mogły się już zepsuć-temperatura,zimne prysznice po wjechaniu w kałużę ;D Mnie się raz ukręciła, ale na szczęście dało się wykręcić resztę.
_________________
Tempra 2.0 8V - pozostały miłe wspomnienia :D
BTW - może kupię ZADBANĄ(nie szrot!) Tempre.
     assistance
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 31 days
Network load