Tempra Tipo Team :: Wymienilem klocki hamulcowe i... cos jest nie tak

Marcin - fiattipo.pl

Witam,

W sobote wymienilem klocki hamulcowe i wczoraj po przejechaniu ok.100 km zauwazylem, ze cos mi sie tlucze/dzwoni. Slychac to zwlaszcza przy jezdzie po bruku. Mozliwe zeby to klocki w ten sposob halasowaly? Wczesniej tego nie mialem. Hamulce sa ekstra, znaczna poprawa po wymianie, ale te dzwieki... Nie chcialbym w pewnej chwili zostac bez hamulcow... #-o

Tarcze hamulcowe powinny byc jeszcze dobre, moze zrobilem na nich ze 30 tys.

Druga sprawa: jak prawidlowo powinny byc wyprowadzone sprezynki przez otwor w zamknietym zacisku? Na zdjeciu w "Fiat Tipo i Tempra" WKL "przeciagnieta" jest tylko gorna... Nie powinny byc obie, albo... zadna?! (tj. powinny byc zamkniete zaciskiem?) Jak teraz widze na zdjeciu - tak wlasnie bylo ze starymi klockami #-o

miszko · Wysłany: 25-04-2005, 13:34

Widocznie stare klocki Ci sie dopasowaly do tarcz (do wyzolobienia w tarczy) i w miare się tam trzymaly, a nowe jeszcze "lataja".
Taki objaw jest tez gdy ma sie juz cienkie tarcze hamulcowe.
Ja po wymianie tarcz na nowe (12mm) oraz klocki nowe wszystko mialem ok. Teraz juz widze ze niedlugo klocki sie zetra to slysze je juz ze lekko tlucza. Jak sie leciutko hamulec wcisnie to slychac wyraznie ze dzwieki "gina".

Chyba jedyna rada to wymienic tarcze na nowki lub cos zrobic z mocowaniem zacisku.

Co do sprezynek, o ktore Ci chodzi? O te co trzymaja klocki?

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 25-04-2005, 13:57

jabko · Wysłany: 26-04-2005, 08:36

Sprężynki zostawiasz azem z klockami. Przyciskasz klocki żeby weszły. Nie wyciagasz ich przez otwór na zewnątrz. mają być ściśnięte po tej stronie gdzie jest klocek.

Wtedy nic nie dzwoni i jest git.

Możesz je nawet podgiąć żeby bardziej sprężynowały (ciężej się wciska klocki)

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 26-04-2005, 08:45

unknown · Wysłany: 26-04-2005, 11:23

było to już gdzieś na forum niedawno.... sprężynki ofkozz obie wsadzone, nie wyciągnięte/przeciągnięte; sprężynki muszą dociskać w zacisku klocki by sobie góra-dół nie latały (a zawsze mają tak jakiś luz mały) i nie grały na wertepach :-)

Miras · Wiek: 42 Dołączył: 10 Kwi 2005 Posty: 24 Skąd: szczecin

ja też niedawno wymieniłem klocki i sprężynki przeciągłem przez otwór w zacisku, i w jednym kole klocki mi dzwonią (a miałem nadzieje ze przestanie dzwonic jak było przed wymianą) choć znacznie ciszej niż przed ich wymianą. tzn. ze musze to poprawić i "schować" sprężynki??

unknown · Wysłany: 27-04-2005, 23:35

tak, popraw sprężynki :-D
klocki Ci w pewnym małym zakresie chodzą lewo - prawo razem z tłoczkami, wiadomo, jak hamujesz, ale góra-dół nie powinny latać, bo będzie brzydko :-D, będą ładnie grały jak u Ciebie, no a poza tym np nie ułożą się ładnie wg mnie z tarczami jak co chwilę inaczej przeskoczą. Po to są sprężynki, by nimi o górę zacisku zaprzeć klocki, by te nie latały;
popraw sprężynki i ciesz się ciszą ;-) (póki np tłumik nie zacznie grać czy coś innego)

Jadodada · Wysłany: 28-04-2005, 09:19

unknown

Popieram! Sprężynki przy każdym klocku , który je posiada służą do docisnięcia klocka do prowadnicy i muszą się w związku z tym o coś opierać.

Czy sprężynka powinna mocniej dociskać niż to przewidział producent klocka? - to tego tematu nie obronię. Z pewnością sprężyna powinna dociskać i jeżeli tego nie robi to należy ją mocniej odjąć.

Podczas hamowania klocki przemieszczają się razem z zaciskiem w ramach jego luzu w kierunku średnicy zewnętrznej tarczy, a po zakończeniu hamowania sprężynki przesuwają je ponownie do prowadnicy. Czyli klocki "odskakują". Ważne jest również aby przed założeniem nowych klocków dobrze oczyścić powierzchnie prowadnicy po których będą przesuwały się metalowe krawędzie klocka.

To jest zweryfikowana informacja potrzebna przed planowaną wymianą.