[kris65]

wymienlem cpw, cewke, swiece, kopulke, przewody wn, przeczyscilem cpp i cholercia nic jak zimny to wszystko ok, tylko temperatura podskoczy do 90 i zaczynaja sie klopoty. Falowanie obrotow, spadanie obrotow do zera i zaskok tak kilka razy i silnik przestaje pracowac , z odpaleniem bywa roznie raz bez problemu a innym razem za trzecim czwartym razem. Ma ktos pomysl co jest grane z tym zaplonem, a moze ktos juz mial taki problem i da mi rade jak go rozwiazac?
pozdrowienia

[miszko]

A czujnik temperatury?

[kris65]

ale ktory? czujnik temp.wody,
wsółpracujący z jednostką sterującą pracą silnika, ten z niebieska kosteczka?



bo na ten czujnik czekam jezeli to jest przyczyna to mam nadzieje ze moje probleby znikna bezpowrotnie

[arti]

po przekroczeniu 90 st. nieprzyspiesza? jest zamulony?

[kris65]

[arti]

Jeżeli ostatnio zdejmowałeś klemy z akumulatora, to przydałby się reset komputera, może ma złe dane. Często niedokręcona klema iskrzy, komp głupieje itp. Takie objawy daje też przebicie na cewce lub przewodach, ale przecież masz nowe więc zresetuj go i zobacz co się stanie. Mi pomogło.

[kris65]

[arti]

a wiesz jak zresetować?

[kris65]

[arti]

może być i tak. Ja stosuje inną metode. Odpalam zimny silnik bez dodawania gazu, czekam aż rozgrzeje się do 90 stopni, gasze. Następnie zdejmuje klemy, i stykam je ze sobą na 35 sekund, potem zakładam i jest gotowe. Takie postępowanie poradził mi znajomy mechanik, który miał dużo wspólnego z naprawą fiatów.
Po takim resecie komputer wraca do ustawień podstawowych.

[miszko]

Cytat:

wsółpracujący z jednostką sterującą pracą silnika, ten z niebieska kosteczka?

Dokładnie ten. Sprawdz jego rezystancje w różnych temperaturach. Jego charakterystyka jest w Downloadzie.

** Dodano: 15-07-2007, 15:00 **
arti, do 90C?

Eee to raczej chodzi o to, aby komputer się "nauczył" odczytywać z czujników.

Każdy czujnik, nawet ten z ASO może się trochę różnić względem paramaterów.
Aby komputerek się dopasował do czujnika po to się odpala auto po resecie kompa i zostawia do nagrzania silnika.

[kris65]

dzieki panowie, zaraz ruszam z odpaleniem i na mala przejazdzke zobacze czy jest ok


Kupilem jeszcze kleme + bo stara byla jakas podejrzana i jak podlaczylem akumulator i przekrecilem kluczyk to o dziwo nie zadzialalo mi podnoszenie okien oraz deska rozdzielcza wylaczona tylko co uslyszalem to wlaczenie przekaznikow. Silnik uruchomil mi sie bez problemu. po kilku przekreceniach stacyjka wszystko wrocilo do normy ale to dziwne, moze cos nie tak ze stacyjka? kocham tipo tyle niespodzianek i zaskakujacych zwrotow w akcji

[konikks]

[arti]

Czemu odważnie?
Niczego tym nieuszkodzisz, napięcie zgromadzone w module i jego podzespołach pozwala na zresetowanie danych zgromadzonych przez komputer. Rozgrzanie do 90 st przed resetem jest celowe. Po resecie komputer musi odczytać dane dla temperatury pracy silnika i dopasować się do nich. Jeżeli zrobiłoby się to na zimnym silniku to dane byłyby błędne, po rozgrzaniu silnik by się zalewał(sprawdzałem tak naprawe jest).
Miałem kiedyś taki sam problem, silnik rozgrzewał się do 90st i jechać się niedało, gasł, szarpał. sprawdziłem wszystkie czujniki, wszystkie kable i nic niemogłem poradzić . Dopiero przy wymianie sprzęgła, znajomy zrobił reset w sposób opisany przezemnie powyżej i jak ręką odjął, wszystko wróciło do normy, nawet spalanie zmalało. Dodam że tą metodą to można resetować tylko moduły Magnetti Marelli.

[konikks]

[kris65]

[miszko]

Raczej czujnik. A sprawdziłeś jego rezystancję (oporność)?

Czujnik temp. wody zazwyczaj psuje się tak, że uzyskuje dużą oporność. Komputer wtedy myśli, że silnik jest zimny i może go zalewać paliwem, co prowadzi do nieprawidłowej pracy silnika.

Jeżeli równo z 90C Ci silnik gaśnie to widocznie ten czujnik w tym momencie świruje.

U mnie w Uno było tak, że chodził silnik. Rozgrzał się i było w miarę ok, a czasami tak świrował, że już ręce mi opadały. Wymieniłem sondę, map sensor i nadal było to samo. Wymieniłem czujnik od wody i auto znowu chodzi.

[kris65]

[konikks]

przyda ci się

[kris65]

kurde mierzylem czujnik tem jak jest zimny i cholera omomierz wskazuje 0, dokladnie nic. A z tego zdjecia co konikks wkleil to wynika ze przy 20 stopniach powinien wachac sie w granicach 2000 do 4500 ohmow. W piatek droga powrotna z pracy byla jedna udreka, jakies z 4 razy przymusowy postuj, bez mozliwosci odpalenia i jest coraz gorzej. Silnik przestaje pracowac w czasie jazdy

[konikks]

no to masz go strzelonego - ciesz się że zdiagnozowałeś usterkę (choć te 0 Ohm to coś dziwnego )
na pewno masz dobry ohmomierz

sprawdź go jeszcze w gorącej wodzie (wrzuć do wrzątku)

[kris65]

[MARIOVIRUS]

odswieze temacik
i jak kris65 doszedles co bylo przyczyna takiego zachowania bo tez mi swiruje po nagrzaniu ale jeszcze nie wiem co jest przyczyna

[gawor06]

a zrobiłeś wszystko to co mówili inni koledzy??? sprawdź może jeszcze sonde lambda...

[MARIOVIRUS]

czujnik temp sprawdzalem lambde odlanczalem nawet w warsztacie na salonie fiata stwierdzili ze to wina przepustnicy po wymienie brak efektow dalej to samo swiece byly wymieniane (iskry dedykowane do mojego silnika )kable janmora juz myslalem ze moze kable nieodpowiedznie zalozylem stare boscha tylko od 1 swiecy oizolowalem bo mial uszkodzona oslone fajki i to samo pozostal jeszcze CPW do sprawdzenia jak autko jest zimne to idzie jak zloto nawet nie zajaknie sie ciagnie na kazydch brotach i ciagnie do odciecia paliwa a tylko sie nagrzeje i zaczyna szarpac spadaja obroty czasami moge pedal gazu dac w podloge i brak jest jakiejkolwiek reakcji (a CPP zalozony inny razem z przepustnica i wtryskiem z jezdzacego auta )i to samo a jak sie zatrzymuje to i potrafi zgasnac i raz odpali a raz sa problemy zeby odpalil sprawdze jeszcze CPW i moze uda mi sie jeszcze zalatwic czujnik temp na podmianke bo swoj sprawdzalem po rezystancji i niby jest wpozadku ewentualnie zostanie do przeanalizowania cala instalacja elektryczna moze gdzies styki niedokonca lacza albo pod wplywem temp traca styk nie wiem juz powoli trace cierpliwosc w najgorzszym wypadku sprzedam autko i trzeba bedzie szukac cos innego bo nie bedzie sensu ladowac kasy na marne i sie meczyc bo nigdzie w trase nie mozna sie wybrac bo strach ze padnie