Tempra Tipo Team :: Pisk, "wyczerpanie" i padł...

tasiorM · Wysłany: 03-01-2015, 21:45

Panowie!
Nie jestem doświadczony w tego typu sprawach, więc proszę nie krzyczeć:-)
Wystający z bloku silnika gwint ma 0,5 cm (wkręca się tylko połowa nakrętki). Nie ma jak tego w ogóle złapać, bo miejsca jest bardzo mało. O spawaniu też można zapomnieć:-( Zostaje tylko laweta. Trudno...
Kupiłem uszczelkę klawiatury, uszczelniacze kół (zaczyna być mokro), olej, filtr, świece, kable, itd. Wymienię od razu wszystko, może uda się też zmierzyć ciśnienie na każdym cylindrze.
Dziękuję za pomoc! Odezwę się...

pit14 · Wysłany: 04-01-2015, 00:01

ok tasiorM, teraz pytanie ? czy sam kombinujesz , czy samochód jest w warsztacie- garażu , jeśli sam ogarniasz i masz jakieś zaplecze to : opuść silnik łapy silnika i środkowa , zdejmij nadkole , otwórz pokrywę rozrządu - zdiaksuj na równo co pozostało , zapunktuj środek , wywierć otwór pod M5 walnij prawym gwintownikiem i ..... albo będziesz gwintował , albo lewą resztkę wykręcisz . Pozdrawiam

tasiorM · Wysłany: 04-01-2015, 09:40

Tak sobie pomyslalem, czy kupujac mocny klej (jaki?), moglbym obtoczyc w nim nakretke i na tyle, na ile sie uda sprobowac po wyschnieciu nalozyc mala grzechotke i odkrecac? Glupi pomysl...?

Kajlon · Wysłany: 04-01-2015, 11:29

tasiorM, mógłbyś spróbować podpiłować śrubę tak co by jakiś klucz złożyć.

yugo · Wysłany: 04-01-2015, 18:18

np podpiłować na płaski i gedorkiem z płaską nasadką spróbować

tasiorM · Wysłany: 21-01-2015, 14:00

Panowie,

jakie macie oznaczenie na kablach SENTECH LPG? W hurtowniach moto nie wiedzą jakie dobrać, jedynie zmierzyć długość starych, a niestety nie mam ich przy sobie:-(
Proszę o info tych, którzy używają:-)
Pozdro!

KrzychuB · Wysłany: 21-01-2015, 23:09

tasiorM, bez urazy, ale sentech to szmelc dla mnie i przebijał mi po miesiącu używania na lpg

shagger78 · Wysłany: 21-01-2015, 23:18

tasiorM · Wysłany: 22-01-2015, 10:45

Zgadza sie, Kolego shagger78:-)! W sobote nareszcie bede dzialal!
KrzychuB - od zawsze jezdze na kablach Sentecha. Te juz maja trzy lata i gdyby nie chec zakupu nowych, jezdzilbym na nich nadal. Kazdy samochod ma swoja 'tolerancje':-)
Pozdr!

milky · Wysłany: 22-01-2015, 13:48

Ja śmigam na NGK (przewody) świece też mam zamiar kupić tej marki, tanie nie są ale polecam, nie do zajechania są (żeby nie było nieporozumień mowa o tych kablach http://www.iparts.pl/auto...790-100153.html )

tasiorM · Wysłany: 25-01-2015, 00:13

Mam problem, ponieważ nie mogę znaleźć odpowiednich, a jeśli już, to jakieś Sentech za 35 zł (ostatnio płaciłem 80 zł) lub Janmor za 95 zł.
U mnie są cztery kable: 56,5 cm, 42,5 cm, 30 cm, 21,5 cm (mierzony sam kabel, bez fajek).
Czy w doborze przewodów chodzi tylko o ich długość? Czy ważny jest opór kabla, itd.? Końcówki są wszędzie takie same?
Proszę o wyrozumiałość, ale chcę się dowiedzieć czegoś nowego i dokonać wreszcie zakupu:-)
Te, które mam pasują idealnie. Boję się, że kupując zbyt długie, będą za bardzo wisiały no i oczywiście obecne przewody mają fajki zagięte na dwóch końcach, co znacznie lepiej wygląda i nie "załamuje" kabla...

** Dodano: 12-03-2015, 12:29 **
Witam serdecznie!
Sruba juz wykrecona, rozrzad zalozony. Przy okazji wymiana na nowe: rolka, pasek, uszczelniacze walu, kable, swiece, oleje, filtry, wahacze, klocki, szczeki... Nazbieralo sie:-) Pojawil sie jednak problem, ktory zmusza do powrotu na poczatek watku, tzn. problem z odpalaniem i z obrotami. Generalnie chodzi o to, ze odpalic samochod moge tylko z wcisnietym gazem (chociaz i tak nie zawsze), a jak juz sie uda, to trzesie samochodem jakbym siedzial na traktorze, a nie wewnatrz samochodu, obroty zanikaja i samochod gasnie. Po rozgrzaniu udaje sie odpalic, ale trzepie nim niemilosiernie! W czasie jazdy wszystko jest o.k.; jest moc, wkreca sie na kazdym biegu. Jednak gdy zaczynam hamowac i zatrzymywac sie, co jakis czas gasnie. Po odpaleniu swieci sie akumulator, po dodaniu gazu gasnie. Wszystko jest dobrze zalozone. Gdzie szukac przyczyny? Ustawianie zaplonu, moze wczesniej rozrzad przeskoczyl i cos uszkodzil... Wtedy jednak nie mozna by nim sie poruszac... Kable i swiece nowe... Krokowiec...?

Pomozecie...
Bede bardzo wdzieczny!

** Dodano: 12-03-2015, 19:27 **
Jakies podpowiedzi...

kamilsitek1983 · Wysłany: 12-03-2015, 20:43

nakręc kolego filmika jakiegoś z pod maski i posłuchamy co go boli.

tasiorM · Wysłany: 13-03-2015, 20:58

Po uważnym przeglądnięciu wszystkiego zauważyłem, że przy kolektorze urwana była jedna masa... Nie wiem jak i dlaczego; chyba ze starości... To wyjaśnia kłopoty z obrotami i z całą resztą. Samochód wrócił nareszcie z "dalekiej podróży"...

Niepokoi mnie jednak ten odgłos...

Wrzuciłem dźwięk pod maską, na zewnątrz i wewnątrz.

W wolnej chwili wyczyszczę wszystkie złącza masy, dlatego proszę o podanie miejsc ich występowania. Oprócz tych pod akumulatorem i na kolektorze są jeszcze jakieś...?

Pozdrawiam serdecznie!

** Dodano: 13-03-2015, 21:12 **
Możliwe, że jest to łożysko wałka sprzęgłowego?
Na wciśniętym sprzęgle jest ciszej...
Swoją drogą słychać też jedną z pomp lub alternator... Zdejmę paski i się dowiem:-)

Przy wymianie sprzęgła, którą firmę polecacie? LUK...?
Zastanawiam się nad taką ewentualnością, chociaż sprzęgło jest o.k., tylko te odgłosy, jakby łożysko się rozleciało...