[maro]

Witam!
Poświęciłem sporo czasu i czytałem wszystkie pokrewne tematy, jednak wydaje mi się że u mnie jest coś innego.
Mam temprę 1,6 na monowtrysku + LPG pierwszej generacji
Problem jest taki:
Auto po odpaleniu na zimno czy to na ciepło (bez znaczenia) czasami nierówno pracuje (jakby nie palił na wszystkie gary). jednak to nie regóła, czasami jak zegarek. To jeszcze dawało się przeżyć bo po chwili się uspokajał. Jednak ostatnio pojawił się większy problem. Mianowicie auto na jedynce jedzie git, na dwójce już przy większym wciśnięciu gazu szarpie a od trójki w górę to wogóle jak tylko dodam ciut gazu żeby przyspieszyć to zaczyna szarpać. To jest takie szarpanie jakby tracił zapłon na garach albo dostawał nie tak jak trzeba. Nie dusi się i nie zamula, poprostu szarpie tak że półosie chce urwać. W dodatku im mocniej docisnę (bardziej obciążę silnik) tym jest gorzej. Póki chcę w miarę utrzymać prędkość jest w miarę ok, ale jak tylko chcę przyspieszyć zaczyna się
Żeby było trudniej to nie zawsze tak jest, choć już coraz częściej. Parę razy tak było przez kilkanaście kilometrów i przeszło ale wczoraj zrobiłem po mieście z 50km i do samego końca nie wiedziełem czy wogóle dojadę
Nie wiem czy to szarpanie ma związek z problemem przy odpalaniu (żadne zjawisko nie jest rególarne) w dodatku oba problemy nie pojawiły się jednocześnie (odstęp roku).
Zaznaczę że nie ma znaczenia jakie paliwo, nawet podczas szarpania przełączenie paliwa nie ma wpływu.

Do tej pory wymieniłem palec rozdzielacza, kopółkę, świece, przewody, CPP (z innego), moduł, sprawdziłem przewody podciśnienia.

Ręce mi już opadają... W instrukcji pisze że moduł bierze informacje tylko z podciśnienia w kolektorze, CPP i czujnika położenia wału.
Tylko tego ostatniego nie wymieniałem bo nie mam od kogo, ale z tego co wiem to ten czujnik nie ma takich objawów.

HELP!!!

Z góry dzięki za odpowiedź

[miszko]

CPW = czujnik położenia wału jest w sumie jednym z najważniejszych czujników w samochodzie.
To on "mówi" komputerowi kiedy ma dać iskrę.

Takie zmienne objawy mogą wskazywać właśnie na ten czujnik.
Warto by było podmienić go z innego auta, aby wyeliminować ten czynnik.
Sądze jednak, że problem może tkwić w nim.

Co do CPW to objawy bywają takie, że auto jak się rozgrzeje to wtedy zaczyna "świrować", ale nie jest to reguła.

Podmień go na inny i sprawdź czy są jakieś efekty, a jeżeli nie to kup nowy, chociaż nówka to cena 70-80zł.

Maniutek sprzedawał je nowe, oryginalne po 50zł. Napisz do niego, bo miał ich większą ilość.

[maro]

Podmieniałem już dwa czujniki położenia przepustnicy i brak efektów dlatego to nie to. Tak samo nie może być to kwestia jego regulacji bo problem nie pojawił się po przekładce czujnika tylko na oryginalnym.
Auto szarpie nie tylko na ciepłym, głównie po odpaleniu. Tak jak pisałem, przeważnie uspokajał się po kilkunastu czy kilkudziesieciu kilometrach ale ostatnio to już jest tragicznie. Tak wiec temperatura nie ma wpływu.

Przypomnę że wymieniany był: czujnik polożenia przepustnicy (dwa razy), moduł, kopółka, palec rozdzielacza, przewody, świece. Aha i przejżałem dokładnie przewody podciśnienia. Pozostał tylko chyba czujnik położenia wału korbowego ale czy to ma takie objawy?
Co jeszcze ma wpływ na zapłon?

[miszko]

Nie czytasz uważnie...

[maro]

Ok, czyli może być tak że czujnik położenia wału korbowego szwankuje przy przyspieszaniu? Wg objawów problem pojawia się podczas kiedy potrzebne jest wyprzedzenie kąta zapłonu. Na początku myślałem właśnie że CPP albo przewody podciśnienia...
Czy naprawdę nie pozostaje nic innego?

[ciechu]

maro, we Wrocku jest kilka osób z TTT, jeszcze nie dawno aktywnych. Popisz do nich na PW lub GG, moze znajdzie sie ktos, z kim moglbys sie podmienic CPW. Wtedy w razie gdyby nie zadzialalo dalej stracisz co najwyzej piwo, a zyskasz znajomego.

[ZielonyTBG]

maro, miałem coś takiego u siebie.Jak ruszałem delikatnie to jakoś jechał,ale tylko mocniej depnołęm i już można było zęby o kiere wybić.Sprawdź czy szarpie na wstecznym bo u mnie był to jedyny bieg na którym dało się jechać (silnik przechylał się w dugą stronę) a winne były dwa kable masowe przykręcone do kolektora ssącego.Wisiały niby dobrze ale tylko na koszulce,bo jak pociągnąłem to się urwały.Jest to masa sterownika wtrysku.Ja je złączyłem razem żeby nie było między nimi jakiejś różnicy w Ω.
I sprawdź jeszcze masę pod akumulatorem na podłużnicy.Tam jest wpięty digiplex.

[maro]

Sprawdzę pod wieczór jak wrócę z pracy.

** Dodano: 26-06-2008, 20:29 **
Dzisiaj wyszedłem wcześniej z pracy i zabrałem się za sprawdzenie wszystkich łączy i styków... 6h roboty Faktycznie, było parę miejsc w opłakanym stanie, napewno to nie był stracony czas.
Ale niestety brak rezultatów
Coś jeszcze jest nie tak...

Czy macie jeszcze jakieś pomysły?

** Dodano: 30-06-2008, 13:57 **
Wymieniłem czujnik położenia wału korbowego na nowy... To tez nie to...

Kiedy wyczerpałem wszyskie możliwości, załamany wróciłem do domu żeby odpocząć. Tknęło mnie żeby jeszcze pogapić się w instrukcję i poczytać o tym zapłonie. Nie wiem skąd ale od gapienia się w monitor (mam sakny) nagle mnie olśniło żeby sprawdzić czy wężyki podciśnienia po nagrzaniu nie zmieniają właściwości.
To się okazał strzał w dziesiątkę.
W jednym miejscu miałem jakiś stary nieoryginalny przewód, który wyglądał całkiem dobrze, ale jak się silnik nagrzał to się okazało, że przewód zaczyna się zasysać od podciśnienia
Po wymianie praca silnika wróciła do normy

Temat można zamknąć.

Pozdrawiam!