[wolinski]

Już 3 raz robią mi alternator, tzn. wymieniają uzwojenie, diody, regulator, całe szczęście że w ramach napraw gwarancyjnych, mam nadzieje że teraz dojdą przyczyny jego szybkiego wypalania. Kiedyś słyszałem że w kolektorze jest jakiś podgrzewacz który pobiera bardzo dużo prądu i jak bedzie trwało to za długo to alternator tego nie pociągnie, stąd sie może pali.....

Może ktoś się spotkał z podobnym przypadkiem?

Pozdro
Tipo 1.6.i.e 94'

[miszko]

Tu co nie co o tym podgrzewaczu:
http://forum.tempra.org/viewtopic.php?t=1956

A co do alternatora, to predzej wydaje mi sie jego slaba jakos spowodowala jego uszkodzenie. Ja mam oryginalny altenrator i nigdy nie odmowil posluszenstwa - 2 razy tylko szczotki wymienialem i niedawno po 280tys. km , obydwa lozyska.

[jabko]

Czy to by prowadziło do wniosku że przy wtrysku alternator pracuje raczej baaaardzo długo bez awarii ??

[MupiK]

Hmm raczje nie :-)

[unknown]

jeśli to na pewno nie wina samego alternatora (jakość elementów i samego montażu) to zbyt duży pobór jest jednym z najlepszych tropów; tylko, iż nawet podgrzewacz i inne nie powinny alternatora załatwić , a na pewno nie z 3 razy w pewno niedlugich odstępach....
sprawdzenie instalacji elektrycznej - co może 'pić' za dużo praądu czy ->przede wszystkim!!!<- co może robić zwarcia to dużo zabawy, ale na pewno warto sprawdzić sam akumulator i jego okolice
jeśli coś Ci robi jakieś zwarcia (częściowe), nie na tyle by bezpieczniki przepalić (choć tu wątpiię, powinny pójść) lub prędzej jeszcze przed nimi a zwarcia są w miarę cały czas to w końcu alternator będzie miał dość.

I sedno ponownie - akumulator. Widziałem, przekonałem się, także na sobie jak i u innych; jeśli w jakikolwiek sposób jest już felerny/stary to sam w sobie może robić zwarcia. Często są to mikrozwarcia, czasem raz są raz nie, czasem tylko między niektórymi celami ale są.
Akumulator niby się ładuje, niby działa, czasem nawet złudnie, jedynie gdy dłużej postoi to spada mu 'moc', ale taki akumulator przez te zwarcia pobiera baaaaaardzo duży prąd; nie dość , że alternator zasila normalną instalację podczas jazdy, to jeszcze doładowuje akumulator i jeszcze musi pokonać zwarcie wewnątrz akumulatora... wtedy może się kończyć nawet po kilku dniach alternator (najczęściej sam regulator napięcia czy część diód) a możesz tak z 4 miechy pojeździć nim padnie czy więcej nawet... różnie.... ale szukać musisz, po instalacji na ile się da jak też akumulator sam sprawdzić, czasem (rzadko, ale się zdarza), że nawet nowe akumulaotry dość szybko robią jaja, zwłaszcza tanie czy no-name... takie egzemplarze się zdarzają (znajomy ojca robi z akumulatorami długo)... sam podgrzewacz nie powinien alternatora tak załatwiać, pobiera dużo ale alternator i instalacja są przewidziane na wiele więcej ,zresztą bezpiecznik prędzej by wywaliło czy kostkę upaliło.....
chyba, że jednak sam w sobie alternator jest do d.....

[wolinski_m]

Sprawa się wyjaśniła

Okazało się jednak że to szczotki w alternatorze, założona była nowa która się podwieszała, wymienili i jest OK. Mam nadzieje że już na dłużej....

Dzięki za odpowiedzi

Pozdrawiam