Tempra Tipo Team :: alternator

Woks · Wysłany: 27-08-2008, 22:13 **alternator**

wczoraj padl mi juz calkowicie. Wymienilem rozdzielacz wraz ze szczotkami ale nic. Trzeba dac do regeneracji. Niewiecie ile to moze kosztowac??

luki21 · Wysłany: 27-08-2008, 22:19

Woks, wiem bo robiłem niedawno

więc tak z wymianą mostka, łożysk i szczotki z rozdzielaczem zapłaciłem 220 zł u mechanika bo mi się nie chciało robić

a części kosztują:

mostek do MM -> 110 zł
szczotko trzymacz z rozdzielaczem -> 20zł
łożyska koło -> 40zł

Woks · Wysłany: 27-08-2008, 22:25

to mi moze wyjdzie ze 150 bo juz mam szczotko trzymacz i ten rozdzielacz

luki21 · Wysłany: 27-08-2008, 22:27

Woks, no jak sam zrobisz

mi się nie chciało brudzić a poza tym nie miałem lutownicy oddałem do mechanika 50 zeta zapłaciłem i się nie namęczyłem z zakładaniem ani wyjmowaniem

Woks · Wysłany: 27-08-2008, 22:29

szczerze ja sie tez nie bede brudzil bo z mechanika u mnie to tak troche kiepsko. Lubie jak wiem ze mam dobrze zrobione i zaraz nie odpadnie mi kolo albo cosik innego. A autko robie u kuzyna. Wiec prawie darmo.

** Dodano: 27-08-2008, 23:30 **
procz doglebnej elektryki

** Dodano: 01-09-2008, 22:46 **
tipek naprawiony juz ma ladowanie:D koszr lacznie 195 zl :/

aro · Wysłany: 04-09-2008, 19:41

Luki21 - strasznie przepłaciłes za częsci

Ja regenerowałem altek co prawda w Lancii Dedrze 1.6i.e, ale silnik prawie ten sam co tempra/tipo. Zapłaciłem mniej i sam to zrobiłem. Wcale nie trzeba miec jakiejś dużej wiedzy.

luki21 · Wysłany: 04-09-2008, 19:46

aro, silnik może i ten sam ale alternator może być inny ja miałem MM

DARREK · Wysłany: 04-09-2008, 19:57

hmm.. używany cały alternator qpiłem za 100zł z miesieczna gwarancją. Opłacało się go regenerować? ?

Mój altek jak padł, to go wymieniłem. Nie opłacało mi się go robić, bo raz koszty, a dwa, że zbyt dużo czasu by to zjadło.. kombinowałem co może być przyczyną gdy mi padł.. ale okazało się że uzwojenie ma przebicie i tylko przewinięcie go może uratowac..

Pozdr

danek7 · Wysłany: 04-09-2008, 20:10

jak mi padł altek (z żarzącą diodą ładowania jeździłem chyba rok :lol:

), dałem do takiego spoko elektryka... z częściami + robocizna zapłaciłem 200zł, autko miałem za 4 godziny... szczerze to nie chciało mi się ściągać tego altka bo dostęp taki sobie, a gość zrobił wszystko łącznie z łożyskami...

ciechu · Wysłany: 04-09-2008, 20:15

maniutek · Wysłany: 04-09-2008, 23:17

aro · Wysłany: 05-09-2008, 09:04

luki21 · Wysłany: 05-09-2008, 09:07

aro, ja nie miałem problemu bo mam na wierzchu dwie śrubki i do dołu

zetor · Wysłany: 05-09-2008, 11:14

Ja parę dni temu też wymieniałem. Kupiłem na szrocie za 130 zł, a na allegro widziałem nowe na 150+koszty przesyłki 20zł.

Mam tylko pytanie o napięcie- jak silnik chodzi (na wolnych obrotach) to napięcie mam 13,8V. Wydaje mi się trochę mało, czy może wystarczy?

evillysy · Wysłany: 05-09-2008, 11:29

"Prawidłowe napięcie ładowania alternatora powinno wynosić 14,0 - 14,4 V. Napięcie ładowania 14,6 V jest na granicy dopuszczalności i może powodować częściowe odparowanie elektrolitu. Przy obecnej konstrukcji akumulatorów jest dopuszczalne ale należy kontrolować poziom elektrolitu" cytat z .http://www.akumulator.pl

ciechu · Wysłany: 05-09-2008, 12:19

zetor, jeśli na wyłączonych odbiornikach prądu masz taki pomiar to faktycznie mało. Sprawdź jak będzie ładował po włączeniu radia, świateł, dmuchawy i ogrzewania szyby. Najpierw na luzie (800-900obr/min) a potem na 2000obr/min.

MARIOVIRUS · Wysłany: 24-09-2008, 21:10

jak masz takie napiecie to zbieraj na naprawe altka mialem to samo i wlasnie mi padl lecz nie oplaca mi sie go naprawiac padl stojan czyli nie warta zachodu zabawa lepiej kupic nowy dac ~250zł i miec spokoj na dluzszy czas

maniutek · Wysłany: 24-09-2008, 21:15

Panowie, na allegro.pl sa regenerowane alternatory po 150zl...sam taki kupilem, szybka przesylka, dziala juz ponad pol roku...no i grwarancja oczywiscie...

ciechu · Wysłany: 24-09-2008, 21:22

maniutek, wciskaj od kogo kupiłeś altka po regeneracji? I na ile ta gwarancja?

zetor · Wysłany: 25-09-2008, 14:50

Zmierzyłem jeszcze raz napięcia. Przy wolnych obr. bez włączonych odbiorników napięcie jest 14.05-14.1V, przy włączonych światłach, radio, itd. napięcie wynosi 3.95V i to zarówno na wolnych obrotach, jak i wysokich.

Edit:
Oczywiście miało być 13.95V

ciechu · Wysłany: 25-09-2008, 15:27

maniutek · Wysłany: 25-09-2008, 16:46

http://allegro.pl/item433...raz_lancia.html

prosze...to od tego czlowieka bralem....gwarancja na pol roku

czah666 · Wysłany: 05-10-2008, 07:45

@Ciechu78 kolega @zetor napisal ze ma pod obiciążeniem 3,95V i nie ma co sie smiac bo ja ostatnio majac problemy z ladowaniem mailem 6V pod obciazeniem a bez obciazenia bylo 14,5V. PO sprawdzeniu czy nie ma zwarcia albo czy cos nie łyka za duzo pradu w koncu kupilem na auto-złomie za 80zl alternator i problemy z ładowaniem znikły. Za to słychać w nim łożyska

hehe z deszczu pod rynne... ciekawe ile mozna pojezdzic na zużytych łożyskach?? może ktoś wie?

rav_18 · Wysłany: 05-10-2008, 09:20

czah666lepiej wymien łożyska koszt jeszcze w miare nieduży,jak sie całkiem zużyją to zaczną sie obracać w obudowie i alternator bedzie na szrot

MARIOVIRUS · Wysłany: 05-10-2008, 12:11

ja ostatnio kupilem nowiutki no name na allegrogo z roczna gwarancja i po 3 kilmoetrach wiatrak sie posypal :red_kartka:

w doslownym znaczeniu tego slowa niby blacha stalowa ale ja porozrywalo naszczescie zrobilem podmianke ze starego bo czas naglil i nie moglem reklamowac bo auto bylo potrzebne na ,,wczoraj'' i wszystko wpozadeczku tyle ze trzeba bylo wymienic dodatkowo pasek i rolke ktore zostaly uszkodzone przez rozwalajacy sie wiatrak :sciana: