Tempra Tipo Team :: Coś jest nie tak :/

Tip_top · Wysłany: 19-10-2006, 09:31 **Coś jest nie tak :/**

Witam!!
Mam taki oto problem, który rozpoczął się półtora miesiąca temu i teraz po wejściu do samochodu jest "Zdrowaś Mario" a potem kluczyk i próba zapłonu...

Samochód miał bardzo ciężki rozruch, więc wymieniłem tulejki a rozruszniku, polutowałem poprzecierane zwoje i było super... Mój Tata dodatkowo wpadł na pomysł pomiaru napięcia ładowania i jakie było nasze zdziwienie gdy po rozruchu było 12,5V

po lekkiej przegazówie 13,5 i tak się utrzymywało... ale nie robiliśmy tego, bo jeźdżę "trochę szybciej niż inni" więc wydawało mi się, że nie był to problem... aż pewnego dnia wsiadam do samochodu (wcześniej rano odpalił bez problemu) a tu rozrusznik przekręcił się raz i na tym koniec... wyjęliśmy z Tatą alternator i okazało się, że "brakuje" jednej szczotki... po dopasowaniu szczotek, "higienie" ogólnej montujemy altka a tu... 12,5V

na jałowcu i powolutku sobie rośnie... doszło do maks 13,9 na wolnych

i teraz jedno zasadnicze pytanie - czy zaraz po rozruchu ma być 14,4 czy ma sobie rosnąć?

i jeszcze jedno... od jakiegoś czasu świeci (mruga na wybojach) kontrolka od ręcznego...
gdzie szukać przyczyny? na pewno nie jest to czujnik położenia lewarka, bo doginałem tą blaszkę już nawet i nic...

Dzisiaj jestem zdesperowany i jadę po nowy regulator i łożyska, ale martwi mnie to narastanie napięcia więc czekam na sugestie...
Pozdrawiam

drosik · Wysłany: 19-10-2006, 09:47

MupiK · Wysłany: 19-10-2006, 11:47

Co do ladowania to podmiec regulator napiecia w altku wydaje mi sie ze to bedize jego wina

unknown · Wysłany: 19-10-2006, 22:50

alternator do sprawdzenia na stole elektromechanika (tym 'stole' z napędem), możliwy regulator ALE SPRAWDŹ AKUMULATOR!!! >>>> http://forum.tempra.org/t...htm?view=newest też...... kontrolka ręcznego jest także połączona z czujnikiem płynu hamulc. w zbiorniczku (jego deklu), więc poziom płynu lub czujniczek.. no chyba, że masz jakieś zwarcia/czary mary/ bajzel w kablach czy w desce.....

Tip_top · Wysłany: 20-10-2006, 07:30

wczoraj wymieniłem regulator i w końcu jest ładowanie... 14,4V - a czasem nawet trochę więcej... kosztowało mnie to 55zł za oryginał Magnetti Marelli...
pojeździłem trochę i dzisiaj jadę wszystko skontrolować, na pewno napiszę co i jak...
Dzisiaj doleję płynu hamulcowego może to jest właśnie to, bo bajzlu w kablach raczej nie mam...
Pozdrawiam

** Dodano: 21-10-2006, 19:38 **
co do kontrolki to był to rzeczywiście płyn hamulcowy, nawet zlokalizowałem już wyciek...
co do regulatora, to na razie nie narzekam, ale... no właśnie... Tata powiedział mi, że "kończy się" napinacz...
Moje pytanie brzmi: na jaki wydatek znowu muszę się nastawić?
Pozdrawiam

unknown · Wysłany: 21-10-2006, 22:16

zależy jak dobry, jak markowy, czy metalowy czy z dodatkami plastikowymi

itp itd... jak trwały;
można dać 25-30zeta moża dać i 90zeta zapewne; użysz [szukaj] i wpisz "napinacz rozrząd rozrządu rozrzad rozrzadu" na którekolwiek słowo, to w postach znajdzie pewno wiele cen, bo pisaliśmy gdzieś;